Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 10:17, 08 Lut 2008 Temat postu: Komenda "ZOSTAŃ" |
|
|
Proszę o rady i propozycje jak nauczyc psa z ADHD tej komndy i by zostal tych pare minut na siedzeniu w jednym miejscu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 10:44, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W siadzie czy w staniu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARS
Weteran
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 10:47, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jak masz drugiego psa ułożonego, to na początek możesz próbowac przy nim. Poprzez naśladownictwo i brak poczucia osamotnienia pies szybciej załapie że trzeba zostać. Przynajmniej ja tak uczyłem Erosa, też z ADHD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pią 10:50, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Potrzebujesz do agility czy w ogóle?
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 11:11, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mokka bardziej do agility - to chyba zostan moze byc w siadzie , waruj i stoj ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:29, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | Mokka bardziej do agility - to chyba zostan moze byc w siadzie , waruj i stoj ? | Może być w dowolnej pozycji, która najlepsza - zależy od psa... Ale to jest oczywiście dla napalonego psa trudniejsze niż zwykłe "zostań", bo pies doskonale wie, co będzie dalej...
Czy one zwykłe "zostań" poza torem umieją? Jeśli nie, to tak powinnaś zacząć - poza torem - a na torze nie używać, dopóki się nie nauczą poza torem. Narazie startować albo razem, albo niech ktoś psa przytrzyma.
A poza torem - najłatwiej nauczyć siad-zostań. Na początku nie odchodzisz od psa - w ogóle się nie ruszasz - pies ma siedzieć. Jak już to będzie dobrze wychodzić - tak na 20 sekund powiedzmy - to możesz zacząć się oddalać na pół kroku - ale jak zaczynasz się oddalać, nawet na te pół kroku, to znów wymagasz tylko wytrzymania pół sekundy. Wszystko to robisz początkowo w sytuacji bez żadnych rozproszeń - czyli tylko z jednym psem, pozostałe psy zamknięte gdzie indziej. Dopiero jak już dobrze wychodzi wprowadzasz rozproszenia.
Generalnie rzecz biorąc, teoria jest taka, ze masz trzy czynniki - 1. odległość Twoja od psa, 2. jak długo ma wytrzymać i 3. intensywność rozproszeń. Zaczynasz od zerowych niemal wartości wszystkich trzech (stoisz tuż przy psie, pies ma wytrzymać pół sekundy, zero rozproszeń), a potem zwiększasz powoluuuutku wartości tych czynników. Z tym, że zwiększasz tylko jeden czynnik na raz! To jest bardzo ważne. I gdy zwiększasz jeden, to czasem musisz nieco zmniejszyć pozostałe...
To by było tak z grubsza . Niby proste...
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pią 11:29, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 11:31, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
hehe - niby proste ......
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 11:51, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
I zanim zaczniesz odchodzić na pół kroczku, to jeszcze warto najpierw podreptać w miejscu I początkowo oddalasz się patrząc na psa. A jak już będzie siedział kiedy na niego patrzysz, to zaczynasz będąc blisko psa odwracać się po troszku
|
|
Powrót do góry |
|
|
sortis
Gość
|
Wysłany: Pią 14:31, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
na siedzeniu w jednym miejscu czyli ma być siad ... i zostań ... to nie ważne czy do agility czy do czego innego
Ja uczyłam swoje psy w sposób nastepujący:
siad - pokazuję w ręku smakol przed psim nosem, mówię "siad" i tak manewruję ręką żeby pies zadzierał łeb, wtedy w końcu dość naturalnie ładnie przysiądzie - to mu nagrodę do pychola ...
kiedy już siada za każdym razem jak usłyszy komendę to zaczynam zwlekać z podawaniem nagrody, parę sekund, parę sekund, i tak stopniowo coraz dłużej ale zawsze ręka w tym samym miejscu nieruchomo, smakol się nie przemieszcza ...
kiedy już umie trochę poczekać w pozycji siad na tą nagródkę to trzymając rękę ze smakolem jak przedtem przed psim nosem wprowadzam komendę "zostań" i robię pół kroku w bok tak jakbym zaczynała obchodzić psa dookoła, cofam się z powrotem i smakola do pyska ...
potem dwa kroczki.. trzy... aż obchodzę psa dookoła - ale dłoń ze smakolem cały czas w jednym miejscu przed psim nosem - czyli chodzę dokoła psa i własnej ręki ...
potem, stopniowo zaczyna ze mną dookoła psa krążyć także dłoń ze smakolem, najpierw delikatnie, żeby jeszcze widział cały czas smakołyk...
obchodzę psa robiąc stopniowo coraz większe koło ale zawsze jedno kółko i smakol ... i zawsze powrót do psa z jego frontu ...
koła zataczam coraz większe i większe - stopniowo staram się na chwilę znikać psu z oczu na przykład coś obchodząc, na poczatku jakieś na przykład krzaki, żeby tak nie całkiem zniknąć...
jak pies załapie już dobrze i widzę, że spokojnie równo siedzi i czeka bez ruchu obracając tylko głowe w moim kierunku to zaczynam odchodząc od psa zmieniać kierunek poruszania się, odchodzenie po prostej, powroty z różnych stron itd itd ...
Ćwiczę na poczatku w miejscach zacisznych, bez rozpraszajacych elementów (psy i ludzie raczej daleko) ale od samego początku staram się robic to w różnych miejscach. Wczoraj w lesie, dziś na pustym przystanku, jutro powiedzmy gdzieś na dużym parkingu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 14:37, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za rady - bedziem probowac a najwyzej jakies magnesiki w tylki wmontuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARS
Weteran
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 14:38, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ucząc zostań, dobrze jest też mieć psa nauczonego komendy "waruj" na gwizdek. Zwykle kiedy psy wytrzymują już kilka minut w "waruj-zostań" widząc menera, przechodzi się do etapu kiedy go widzą. I najczęściej gdy tracą człowieka z oczu zrywają komendę. Wtedy nieoceniony jest gwizdek, bo krzyki na odległośc powiedzmy 50-100 metrów mogą nie być do końca przez psa respektowane, komenda dana ręką jest niewykonalna bo nas nie widac, natomiast długi karny gwizdek momentalnie psa uziemia i uświadamia mu że jesteśmy w pobliżu i widzimy co robi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|