Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:28, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: |
Czemu odnioslas wrazenie, ze moja wypowiedz jest nie fair? |
Według mnie to była manipulacja. Wiesz, że przy prawidłowym użyciu pies ma nosić kolczatkę nie odczuwając dyskomfortu. Jej działanie ma trwać tylko moment, a potem znowu spoko. Twoja wypowiedź zaś sugerowała, że Mokka bezmyślnie używa kolczatki. Osoby mające małe pojęcie o szkoleniu psów i nie analizujące każdej wypowiedzi, mogłyby wręcz zrozumieć, że Mokka bezmyślnie zadaje psom ból. Takie według mnie było odczytywane emocjonalnie znaczenie Twojej wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 21:28, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Magnitudo napisał: | A u nas w domu zamiast komendy zostaw jest komenda wypluj |
A nie mieszasz jej tym trochę w główce? "Wypluj"= oddaj to, co masz w pysku, "zostaw"= nie bierz tego do pyska - tak mi się wydaje. |
To zależy czego psa uczysz, pies od maleńkości nie zna naszego języka
Kreska ma "zostaw" i na "wyplucie" i na "niebranie".
A jak już weźmie do pyska coś wyjątkowo smakowitego i o dobrowolnym wypluciu nie ma mowy, to biorę za kufę, rozdziawiam paszczękę i wytrząsam z niej zawartość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 21:32, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jura napisał: |
Według mnie to była manipulacja. Wiesz, że przy prawidłowym użyciu pies ma nosić kolczatkę nie odczuwając dyskomfortu. Jej działanie ma trwać tylko moment, a potem znowu spoko. Twoja wypowiedź zaś sugerowała, że Mokka bezmyślnie używa kolczatki. Osoby mające małe pojęcie o szkoleniu psów i nie analizujące każdej wypowiedzi, mogłyby wręcz zrozumieć, że Mokka bezmyślnie zadaje psom ból. Takie według mnie było odczytywane emocjonalnie znaczenie Twojej wypowiedzi. |
rozumiem.
Zle musialas mnie odebrac. Sprawy szkolenia i tlumaczenia ludziom mam na codzien i nie podchodze do tego emocjonalnie.
Nie mialam na mysli tego co wymyslilas ze mam.
Chodzi o to aby pokazac moje zdanie na temat roznic miedzy kolcami a halti a do tego potrzebuje zdanie Mokki na temat kolcow.
Bo napisala ze jej zdaniem nie zadaja psu bolu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:33, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
coztego, w Twoją stronę prędzej ma to sens, bo "zostaw" pasuje i do "mienia" już w pysku, i do zamiaru wzięcia do pyska. Natomiast "wypluj" kiedy pies dopiero się namierza na śmiecia, jakoś mi nie pasuje... Ja bym się sama nie była w stanie kontrolować, żeby nie pochrzanić komend i nie wołać "zostaw" zamiast uczonej "wypluj".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:38, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | A jak już weźmie do pyska coś wyjątkowo smakowitego i o dobrowolnym wypluciu nie ma mowy, to biorę za kufę, rozdziawiam paszczękę i wytrząsam z niej zawartość. |
Ja robię to samo. Ale czasami coś mało twardego potrafi już być wysoko przy migdałkach i wtedy bez grzebania ręką ani rusz. Nie zapomnę jak grzebnęłam kiedyś, a tam kupsko ludzkie... A ja gołą ręką...
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 21:39, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: |
Ja robię to samo. Ale czasami coś mało twardego potrafi już być wysoko przy migdałkach i wtedy bez grzebania ręką ani rusz. Nie zapomnę jak grzebnęłam kiedyś, a tam kupsko ludzkie... A ja gołą ręką... |
dlatego ja nie grzebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:46, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Goranik, zrozumiałaś wypowiedź Mokki tak, jak Ci pasowało. Mokka jasno napisała, że nosząc kolczatkę Leon nie odczuwa dyskomfortu. Nie pisała o momencie, kiedy udziela korekty.
Pozwolisz, że przekażę Ci informacje zwrotną - Twoje wypowiedzi niekiedy mają duży ładunek emocjonalny.
Kontynuując tematykę kantarka - rozumiem, że przyznajesz iż kantarek w momencie, gdy pies ciągnie działa awersyjnie, czym nie różni się od kolczatki. Różnica polega na tym, że kantarek nie jest narzędziem szkoleniowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 21:51, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jura napisał: | Goranik, zrozumiałaś wypowiedź Mokki tak, jak Ci pasowało. Mokka jasno napisała, że nosząc kolczatkę Leon nie odczuwa dyskomfortu. Nie pisała o momencie, kiedy udziela korekty.
|
to ja zapytam jeszcze raz, po co pies nosi kolczatke?
Cytat: | Pozwolisz, że przekażę Ci informacje zwrotną - Twoje wypowiedzi niekiedy mają duży ładunek emocjonalny. |
pewnie masz racje, czasem z boku widzi sie lepiej. I mimo,ze bardzo sie staram moze mi nie wychodzi.
Cytat: | Kontynuując tematykę kantarka - rozumiem, że przyznajesz iż kantarek w momencie, gdy pies ciągnie działa awersyjnie, czym nie różni się od kolczatki. Różnica polega na tym, że kantarek nie jest narzędziem szkoleniowym. |
nie, nie przyznaje. Kantarek nie ma dzialac bodzcowo. Kantarek ma zadzialac tak jak szelki w wozku dla dziecka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Czw 21:56, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jura ... jakos nie odczulam by w potach u MAdzik byly wielkie emocje.... Ja mysle ze te rozmowy zupelnie inaczej by wygladly gdybysmy siedzialy sobie przy stole i rozmawialy a tak to kazda z nas jedna wypowiedz roznie interpretuje. DLa mnie rozmowa Zach i Goranik byla rzeczowa i czysta do momentu .........ale to juz inna bajka .........
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 21:56, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Ja bym się sama nie była w stanie kontrolować, żeby nie pochrzanić komend i nie wołać "zostaw" zamiast uczonej "wypluj". |
Kwestia wprawy W związku z tym, że Kreska ma nieźle opanowane "zostaw", nie używam komendy "zostań" bo brzmi bardzo podobnie, tylko "czekaj"... Ile razy gryzłam się w język ćwicząc to "zostawanie"
Albo nie mówię "waruj" tylko "leżeć"... nie było z tym najmniejszych problemów, dopóki nie poszłyśmy do szkoły, z każdej strony słyszałam "waruj" i automatycznie co chwilę mówiłam do biednej suki "waruj" a ta patrzyła na mnie jak na debila
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 22:02, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | W związku z tym, że Kreska ma nieźle opanowane "zostaw", nie używam komendy "zostań" bo brzmi bardzo podobnie, tylko "czekaj"... Ile razy gryzłam się w język ćwicząc to "zostawanie" |
Cholerka, a wiesz, że nigdy się nad tym nie zastanowiłam? A przecież faktycznie to prawie to samo słowo... Może jednak pies z kontekstu sytuacyjnego wie, o które nam chodzi? Bo Glutek tak jakby wiedział - w każdym razie nie zostaje przy śmieciu na komendę "zostaw"...
Bosze, psy są mądrzejsze niż ja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:04, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Może jednak pies z kontekstu sytuacyjnego wie, o które nam chodzi? |
Pewnie z kontekstu, z intonacji łapie o co chodzi, ale po co mu mieszać w mikromóżdżku
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:06, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha na pocieszenie Ci powiem, że ja też nie byłam taka mądra, to Flaire mnie kiedyś oświeciła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22:14, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha, jak się tak dorywczo pisze to brak precyzji Jak moje mają coś w pysku to wypluj, jak się namierzają to fe
coztego, głabnąć to znaczy gwizdnąć, chwycić ... wydaje mi się, że po poznańsku, ale głowy nie dam, bo część słownictwa mam też wschodniego W Poznaniu mieszkam od 27 lat, a rodzina z Kresów, dlatego mój TZ już wie co to jest dochówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:18, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A na jaką komendę Wasze psy załatwiają potrzeby?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|