Pytania do administracji

zadziorny

Co się dzieje z niektórymi avatarami? Hmmm

Jakieś roztrzepane piksele widzę Shocked

equitana

Coztego, nie chciałam się tutaj wypowiadać, bo mam wrażenie,że atmosfera znów robi się gorąca,ale nie mogę się powstrzymać. Czy naprawdę uważasz, że wartościowe forum tworzą Administratorzy wg własnego uznania, widzimisię i wg własnych zasad, z których pierwsza brzmi " Admin ma zawsze rację " a druga " W razie jakichkolwiek wątpliwości obowiązuje zasada I " ?Dla mnie forum to użytkownicy, to oni wnoszą swoją wiedzę, czasami wątpliwości, problemy, oni piszą oswoich psach i nie tylko , czasami krytykują innych użytkowników , czasem Administrację a powoli widzę,że na jakąkolwiek krytykę czy uwagi odpowiedz Administracji jest jedna-jak się komuś nie podoba, to niech się wynosi....Sama taką "propozycje " tez już otrzymałam, jak również post od Ciebie, z uwagą, że " jeszcze zbanowana nie zostałam"..jeszcze, ale nie wiem, jak długo to "jeszcze "potrwa. Powoli wydaje mi się,że każdy, kto nie zgadza się z punktem widzenia Administracji, jest postrzegany jako wróg publiczny,intruz, persona non grata. Przy czym są użytkownicy równi, są i równiejsi. Tym równiejszym więcej wolno-mogą zadawać pytania innym użytkownikom, mogą krytykować ich postępowanie, punkt widzenia, dogryzać. Tym drugim wara - każdy post jest uważany za atak . Czy naprawdę uważasz, że powiedzenie"jak się komuś nie podoba, to może odejść" jest rozwiązaniem problemów, jakie ostatnio narosły na forum ? Chyba,że Administracji zależy na tym,aby odeszli niepokorni użytkownicy a wszyscy pozostali wyznawali "jedną, słuszną ideę",ale takie czasy już w Polsce były i nie wszystkim kojarzą się dobrze. Mi na przykład nie.

magnitudo

coztego · Gość

equitano, moim zdaniem forum także tworzą jego użytkownicy i to użytkownikom w znacznej mierze zawdzięczamy to jakie jest forum, dlatego staramy się jak najmniej ingerować.

Nie przypominam sobie, aby ktokolwiek został zbanowany za zdanie odmienne od zdania administracji. Jedyne bany jakie dotychczas padły na tym forum dotyczyły osób, które popisały się ostentacyjnym łamaniem netykiety lub po prostu chamstwem.
Tak samo nie pamiętam, aby usunięte zostały posty dotyczące jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji, bez względu na to, kto się z kim nie zgadzał. Usuwane były tylko bezsensowne, personalne przepychanki, zazwyczaj na prośbę użytkowników.

Wobec powyższego nie rozumiem dlaczego uważacie nas za takich straszliwych dyktatorów? Wielu stałych użytkowników przeszło na to forum grupowo z Dogo, gdzie obie z Flaire byłyśmy dobrze znane, gdzie moderowałyśmy od lat i znaliście nasz styl pracy, a jednak zdecydowaliście się uczestniczyć w forum, którym administrujemy. Więc może nie jesteśmy takie straszne?

equitana

Coztego, może wyraziłam się niedokładnie,za Cie bardzo , bardzo przepraszam. Nie zacytowałam Twojej wypowiedzi dokładnie. Rzeczywiście, nie napisałaś, że "jeszcze nie zostałam zbanowana". Wyraziłaś to samo ( dla mnie ,w kazdym razie ),ale troszkę innymi słowami , tym razem cytuję :

nitencja

jenyyy znikacie ?? to wspaniale !!

bo

Super, papatki Smile

Terriermania

bo

Dyskusje bywały gorące na Terierkowie. Ja osobiście twierdzę, że ani Konali ani Sir Teriemu za te głupstwa ban się nie należał. To były pierdoły. I w najgorętszej dyskusji nie zostały przekroczone normy dobrego wychowania. Natomiast Blue poszedł bardzo nieładnie. Kawał chama, który nie panuje nad swoim językiem. Przepraszam Ascher, ze musiała coś takiego czytać. Nie rozumiem o co chodzi Magnitudo i Equitanie. Nie chcą tu być , więc nie muszą. Będzie spokojniej i dyskusja może będzie dyskusją a nie nagonką, bo tego lubię a tego nie.

nitencja

zapomniałaś Bo o Terriermanii Wink

bo

Dokładnie, ostatnio dokładnie było widać sympatie i antypatie na Terierkowie.

bo

Terrirmania, jak masz takie "poznańskie" poglądy, to znikaj też Smile

A kysz , a kysz.

bo

Zaraz się zacznie, o Boże Smile

bo

A nam wsio rowno Smile

bo

Forum powinno służyć nam wszystkim, bez względu na to , czy mamy takie samo zdanie , czy nie. Trzeba się umieć pięknie różnić i mimo wszystko sobie pomagać. Psy są łącznikiem, wszyscy je tu kochamy. Ostatnio niektóre dyskusje zaszły za daleko, przyznam, że ja też często nie potrafiłam zachować dystansu w niektórych sprawach.