Airedale Terriery Happy Street FCI miot A Doxa & Victor

bogula

cudnie rosną Ach

zadziorny

BeeM

Mój żarłoczek kochany Heart

A jaka czarna jest na tym jednym zdjęciu Smile

Nie mogę się doczekać kiedy przytulę, powącham, wycałuję... powycieram siuśki z podłogi... Laughing

Potraficie je odróżnić po samych mordkach, nie podglądając płci? Smile

Libra

Urocze są te nieporadne kroczki Ach

mamba

Do mleczarni trafiają bezbłędnie Very Happy

Kati

Śliczne mordeczki

Victorka

Dziękujemy wszystkim śledzącym rozwój naszych maluszków Laughing

BeeM, nie, ja bym nie odróżniła po pyszczkach, może dlatego, że głównie widzimy psiaczki z góry. Początkowo, ponieważ to chłopczyk i dziewczynka, pomyśleliśmy, że nie ma co oznaczać któregoś tasiemką na szyjce. W dodatku dziewczynka urodziła się o kilkanaście gram mniejsza. Teraz uważamy, że to doskonały pomysł, bo wszystko się zrównało, a dzięki tasiemce rozróżniamy łatwo szczenięta Laughing

BeeM

Robiłam zamówienie dla kotów w ulubionym sklepie internetowym i kupiłaaaaam!!!
Śliczne legowisko Smile

-

Dodatkowo za uzbierane punkty (premia) wyszarpnęlam sporo darmowych zabawek Smile

, tylko świnka i jajko kupione:

Zaszalałam Smile

. Przynajmniej część zakupów mam za sobą Wink

Lexunia! Puścisz "mamusię" z torbami Laughing

Aleksandra Bobrowska

No, młoda erdelka to sobie to legowisko po swojemu wyremontuje: tam podpruje, zamek błyskawiczny wyskubie, róg podusi odgryzie, poszuka- co jest w środku.
Dla nas ludzi to legowisko jest śliczne i takie już na wygląd miękkie, ale szczeniaki mają swoje własne kryteria.Moja Gina, to wzorem swojego tatusia zaczęła ostro pruć legowisko tak około 6 miesiąca życia- przeszło jej po kilku moich zszywaniach.

Aleksandra Bobrowska

Świnke taką też miała, i to dlugo, aż w końcu przeznaczyła ja na ubój.

BeeM

Domyślam się (pamiętam z dalekiej przeszłości kiedy miałam psy Wink

), że szkody mogą być Smile

.
Legowisko dobierałam dla dużego psa, do wystroju swojego domu (kolorystyka: biel, beże, brąz) i pod siebie (tam gdzie sama bym się chętnie położyła Smile

). Zobaczymy co z tego będzie, co przetrwa i jak długo. W każdym bądź razie świadomość mam Laughing

bogula

Tak, socjal jest niezbedny Mr. Green

, ale ważne, abyś była w domu przez jakiś czas jak szczeniotka do Was dojedzie. Wzajemne poznanie, zapewnienie bezpieczeństwa, zgranie rodziny, nauka czystości...reszta "w praniu". Jak miała zostać w naszym domu Livcia, to bardzo to przżywałam---chciałam, aby psince było dobrze; serducho mi się kroiło, gdy widziałam jak lgnie do kazdego psa---z psiej rodziny i znajomych zapachów wyrwałam ją do swego świata...

BeeM

A z tym byciem ze sceniorem to spoko, ja stale jestem w domu (pracuję w domu). Tylko, że ja rano lubię sobie pospać bo w nocy siedzę bardzo długo. Tutaj mogą mnie czekać WIELKIE zmiany przyzwyczajeń Wink

bogula

To psinka ma szczęście! eee, rano szubki sik i powrót pod kołderkę Mr. Green

BeeM

Już mamy ustalone, że rano "tatuś" będzie wychodził Smile

I tak wstaje odwieźć syna do szkoły i do swojej pracy.