Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kotstan
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 21:54, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Doxunia ma coraz większy apetyt...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pon 22:54, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Co jedzą Wasze pieski jako karma podstawowa?
Suszki, gotujecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Wto 16:25, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
kotstan napisał: | Doxunia ma coraz większy apetyt... |
ciekawe ile ma dzieci do wykarmienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 19:35, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
O tak, my też jesteśmy ciekawi 2 grudnia idzie ponownie na usg...
Nasze psiaki jedzą dwa razy: ok. 13.00-14.00 tzw. "mokre", a wieczorem, ok. 19.00-20.00 "suche". Mokre to gotowany ryż z mięsem i jarzynami, a suche to chrupki. Chrupki to Royal + Nature Protect (zmieszane), tyle że Doxa teraz ma "Starter", a Victor "Medium". A "mokre" gotujemy raz na 3-4 dni i trzymamy w lodówce (troszkę odgrzewając). Gotujemy 1,5 kg mięsa (sarna, koń, jeleń i tp. - takie głęboko zamrożone paczki po 1/2 kg kupujemy) + 1 kg ryżu + jarzyny (marchew, seler, pietruszka, burak, czasem szpinak, fasolka, kalafior i inne). Tylko cebuli nie wolno dawać. I raz w tygodniu każdy erdelek dostaje całe gotowane jajko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:53, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Gratulacje i buziaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 0:15, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Victorka napisał: |
Nasze psiaki jedzą dwa razy: ok. 13.00-14.00 tzw. "mokre", a wieczorem, ok. 19.00-20.00 "suche". Mokre to gotowany ryż z mięsem i jarzynami, a suche to chrupki. Chrupki to Royal + Nature Protect (zmieszane), tyle że Doxa teraz ma "Starter", a Victor "Medium". A "mokre" gotujemy raz na 3-4 dni i trzymamy w lodówce (troszkę odgrzewając). Gotujemy 1,5 kg mięsa (sarna, koń, jeleń i tp. - takie głęboko zamrożone paczki po 1/2 kg kupujemy) + 1 kg ryżu + jarzyny (marchew, seler, pietruszka, burak, czasem szpinak, fasolka, kalafior i inne). Tylko cebuli nie wolno dawać. I raz w tygodniu każdy erdelek dostaje całe gotowane jajko... |
Dziękuję za informację
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 13:20, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze pytanie, gdzie kupujecie mięso? W zoologicznych czy z innych źródeł? Gdzie kupuje się w miarę dobrej jakości mięso?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 22:26, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Imago dzięki i pozdrowienia
BeeM, te mrożone paczki kupujemy przez internet, od razu na kilka gotowań i przechowujemy w zamrażarce. Przy czym nie zawsze wykorzystujemy te mrożonki. Czasem kupujemy udka z kurczaków, dokładamy trochę wątróbki, żołądków lub serc. Czasem na targu płuca wołowe lub nawet wymię. Tyle, że tego trzeba trochę więcej niż mięsa, bo nie jest tak bogate w białko. Ale erdelki uwielbiają. A Vang wyjada im z miski... Zdarzało się mięso i wątroba wołowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 22:35, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ja już mam plan . Pulpety będę produkować (np. ryż, warzywa, mięso lub ryba) i mrozić
Jednego dnia się narobię a potem już tylko wyjmowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 21:55, 27 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
BeeM napisał: | Ja już mam plan . Pulpety będę produkować (np. ryż, warzywa, mięso lub ryba) i mrozić
Jednego dnia się narobię a potem już tylko wyjmowanie. |
Też można... Zdarzało nam się nadmiar jedzenia czasem zamrozić, a potem było jak znalazł w potrzebie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Czw 23:34, 27 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Victorka a dajesz erdelkom jajka w skorupkach, żeby sobie samodzielnie obrały?
Ja z racji lenistwa, ale bardziej fizjologicznej niechęci do obcowania z mięsem, kupuję oprócz suchej karmy puszki Animondy "Carno" i mieszam je z ryżem i dodaję do tego podgotowane (albo surowe) warzywa. Od czasu do czasu kupuję w mięsiedlapsa.pl mieszanki mięsno-warzywne takie gotowe do odgrzania.
Nie znoszę kroić surowego mięsa, czasami robię to dla kotów i wystarczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 12:02, 28 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Talviszon napisał: | Victorka a dajesz erdelkom jajka w skorupkach, żeby sobie samodzielnie obrały? |
ja nie obieram tylko dokładnie obstukuję i daję w całości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 23:20, 28 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
A my nie obstukujemy nawet, tylko psiaki dostają całe i same dobierają się do środka. Zjadają wszystko, łącznie ze skorupką... W naturze chyba nikt im nie obiera znalezionych jajek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 1:49, 29 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Victorka napisał: | A my nie obstukujemy nawet, tylko psiaki dostają całe i same dobierają się do środka. Zjadają wszystko, łącznie ze skorupką... W naturze chyba nikt im nie obiera znalezionych jajek? |
Hmmm... w naturze chyba tez nikt nie gotuje jajek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Sob 11:14, 29 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Mam złe doświadczenia ze skorupkami od jajek,na szczęście nie dotyczyło to mojego psa.Mój kuzyn podawał surowe jajka w skorupkach podrostkowi ON -poprzebijały jelita i nie odratowali psa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|