Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 12:22, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | Napisz mi rano, czy się udało
|
Jeszcze nie wiem czy się udało - napisałam do nich i czekam na odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:46, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a tu byliście [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:07, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kto z nas NAPRAWDĘ kocha swojego psa ?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:26, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Kto z nas NAPRAWDĘ kocha swojego psa ?
[link widoczny dla zalogowanych] |
od diamentów w moim domu jestem ja i niech tak już zostanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 16:35, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
O w mordę! Wychodzi na to, że nie kocham Deryla
Dobrze, że chociaż tego Swarovskiego mamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 17:08, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Kto z nas NAPRAWDĘ kocha swojego psa ?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dobre! Już widzę Gluta jak w tej obroży przedziera się przez leśne ostępy i co krzak, to mu jeden diament odpada....
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 22:09, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Kto z nas NAPRAWDĘ kocha swojego psa ?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Eeee, nie kocham diamentów , nie widzę różnicy pomiędzy diamentami, cyrkoniami czy kryształami Svorowskiego No, może jakby ten diament był wielkości i czystości Kooh-i-noora, to bym się zakochała i swojemu psu kupiła a te wszystkie diamenty-drobiazgi nie robią na mnie wrażenia szczęsliwy czlowiek ze mnie ( a jeszcze bardziej z mojego TZ-ta )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 11:55, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie do użytkowników smyczy skórzanych.
Właśnie nabyłam takową drogą kupna , sama smycz bardzo mi się podoba, ale ponieważ Glutek nigdy skórzanej nie miał, więc z pewnym niepokojem patrzę na nity, którymi smycz (przepinana) jest w połowie długości połączona. Czy takie nity to bezpieczna sprawa? Nie strzeli to badziewie w najmniej stosownym momencie?
Smycz jest niemieckiej firmy HEIM i sprawia wrażenie solidnej, ale czy można jej ufać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 12:00, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | z pewnym niepokojem patrzę na nity, którymi smycz (przepinana) jest w połowie długości połączona. |
Nie jest z jednego kawałka skóry?
Ja mam nitowaną smycz parcianą, nity są wzmocnione skórą i trzymają świetnie, o wiele solidniej niż szwy w poprzednich smyczach.
Co Cię skłoniło do skórzanego zakupu? Pamiętam skórzane smycze z czasów Filipa, znacznie bardziej sobie chwalę parciane. Skóra pod wpływem wilgoci sporo traci na atrakcyjności. I parę takich smyczy Filip zerwał,bo wystarczyło jedno nadgryzienie zębami, żeby smycz uszkodzić i potem już niewiele trzeba, żeby się urwała
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Nie 14:36, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Anisha napisał: | z pewnym niepokojem patrzę na nity, którymi smycz (przepinana) jest w połowie długości połączona. |
Nie jest z jednego kawałka skóry?
Ja mam nitowaną smycz parcianą, nity są wzmocnione skórą i trzymają świetnie, o wiele solidniej niż szwy w poprzednich smyczach. |
Ja zawsze słyszałam, że szyte są solidniejsze od nitwanych. Ale to pewnie zależy od rodzaju szycia
coztego napisał: | wystarczyło jedno nadgryzienie zębami, żeby smycz uszkodzić i potem już niewiele trzeba, żeby się urwała | Nadgryzione parciane też się szybko urywają. Ale psy chyba mniej chętnie je nadgryzają
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 14:54, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
asher napisał: |
Ja zawsze słyszałam, że szyte są solidniejsze od nitwanych. Ale to pewnie zależy od rodzaju szycia |
Myślę, że to kwestia tej skóry, którą są nity podbite. Materiał się nie pruje wokół nitów. Miałam wątpliwości kupując ją, zauroczyła mnie długość, a pani sprzedająca zapewniała, że ich nitowanie jest bardzo solidne i rzeczywiście nie widać zużycia.
O tak wygląda to nitowanie:
asher napisał: | Nadgryzione parciane też się szybko urywają. Ale psy chyba mniej chętnie je nadgryzają |
Ale w skórzanych wystarczy czasem jeden solidny strzał zębem i jest dziura, a parcianą trzeba solidnie przerzuć, żeby się popruła tak, żeby się zerwać.
Parcianej jeszcze nigdy moim psom nie udało się urwać, mimo, że czasem smycze mamlają w pysku, a skórzane Filip zerwał chyba ze 3
Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Nie 14:56, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Nie 15:03, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Ale w skórzanych wystarczy czasem jeden solidny strzał zębem i jest dziura, a parcianą trzeba solidnie przerzuć, żeby się popruła tak, żeby się zerwać.
Parcianej jeszcze nigdy moim psom nie udało się urwać, mimo, że czasem smycze mamlają w pysku, a skórzane Filip zerwał chyba ze 3 | Sabinie i Bugajskiemu przegryzienie pracianej smyczy zajmowało dosłownie kilka sekund A nagdyzienie, to jedno zgrzytnięcie zębami A nie były to cieniutkie taśmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:44, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Co Cię skłoniło do skórzanego zakupu? |
Jak to co? Reklama!
Smycz skórzana
Kultywowana i coraz bardziej popularna: smycz ze skóry. Z niej będziesz całe życie zadowolony. Twój pies również! Wytrzymała na najmocniejsze szarpnięcia, odporna i praktyczna.
coztego napisał: | Nie jest z jednego kawałka skóry? |
No właśnie nie. W mniej więcej połowie jest kółko do przepinania i w tym miejscu jest łączenie dwóch kawałków skóry. Na dwa nity.
coztego napisał: | w skórzanych wystarczy czasem jeden solidny strzał zębem i jest dziura |
Shaggy nie strzela zębem w żadną smycz. Chyba boi się, że strzał mógłby rykoszetem wrócić w jego zęby. Przy moim malutkim udziale.
A smycz jest mięciutka, dobrze leży w ręku, jest "miła" w dotyku i... jest na tyle sprężysta, że amortyzuje nagłe pociągnięcia, co dla mnie jest ważne, bo niestety szagulcowe skoki za kotami wykańczają mój łokieć . Gdybym tylko mogła być pewna, że te nity są bezpieczne, byłabym mega zadowolona z zakupu. Ale na razie wciąż mam wątpliwości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 22:18, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pokaż
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:53, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Pokaż |
Co "pokaż"? Wątpliwości?
A tak wygląda łączenie:
Nity z góry...
... i nity z dołu:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|