Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
KRWIAK UCHA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Wto 14:55, 19 Maj 2009    Temat postu:

na pewno Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 15:09, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Wznawiam temat Sad

Ozzy dorobił się krwiaka w swoje 7 urodziny 19.08 ... ten znacznie się zmniejszył i liczyliśmy że nie będzie kłopotu , po tygodniu powiększył swą objętość i mamy jutro zabieg Sad
Jestem przerażona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 15:19, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Trzymamy za Ozzulca Kciuki Kciuki Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Czw 17:11, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Kciuki Kciuki Kciuki
Alicjo, czy krwiak jest na uchu? Tam nie ma gdzie się łatwo wchłaniać,mało miejsca pod skórą więc o nawrót, przy podrapaniu, potarciu, też łatwo. Przy nacięciu i odbarczeniu zagoi sie o wiele szybciej. Pewnie i osłonę antybiotykiem dostanie bo to już otwarta rana.
Powrót do góry
Alicja



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 19:36, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Tak to krwiak na uchu .
Trzymajcie kochani kciukasy . Najbardziej się obawiam pozostawiania go samego jak będziemy w pracy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Czw 19:44, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Będzie musiał w kołnierzu pozostać, żeby czasami łapą nie chciał "dotykać". To powinno sie zagoić w ciągu 24-rech godzin...chyba, ze wielki, rozległy i sączek założą ale i tak Ozzy będzie czuł wielką ulgę i go głowa przestanie boleć.
Powrót do góry
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 20:06, 08 Wrz 2011    Temat postu:

to się nie ma tak szybko goić Wink nacina się po to by wszystko wypłynęło Rolling Eyes
Alicja, warto ucho wywinąć i przykleić u góry, wtedy pies uchem nie trzepie i nie powoduje nawrotów
to długa i upierdliwa psia kontuzja, ale da się przeżyć Kciuki Kciuki Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Czw 20:48, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Tys napisałam, że jak wielki to sączek, żeby wszystko wylazło. Ale ulga jest i tak!
Powrót do góry
Terriermania
Administrator


Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:10, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Magnitudo napisał:

Alicja, warto ucho wywinąć i przykleić u góry, wtedy pies uchem nie trzepie i nie powoduje nawrotów


Magnitudo ma racje najgorsze jest trzepanie uchem, bo wtedy uszysko trzasaka raz o głowe, raz o policzek i narusza wszystko od poczatku. Ale kolnierz tez nie zaszkodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 22:29, 08 Wrz 2011    Temat postu:

DZięki serdeczne za wskazówki i info wszelkie.
Dam znać jutro po zabiegu jak wygladamy i jak się czujemy ....Ja mam póki co rozstrój żołądka z nerwów Rolling Eyes Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 22:52, 08 Wrz 2011    Temat postu:

Trzymamy Kciuki Wszystko będzie dobrze Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 23:45, 09 Wrz 2011    Temat postu:

Meldujemy , że o 19 Ozzulec został odebrany , prawie trzeźwy Wink
Uszko zrobione , kołnierz mamy ale na razie nie zakładamy bo cały czas jesteśmy przy nim . Jutro będę kombinować z tym odwinięcie i umocowaniem uszka plastrem , bo właśnie boję się ze Ozzy zacznie trzepać .

Dziękujemy za wsparcie .


Ostatnio zmieniony przez Alicja dnia Pią 23:46, 09 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 0:17, 10 Wrz 2011    Temat postu:

możesz mu założyć pończochę na głowę, to będzie trzymać ucho Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 10:49, 10 Wrz 2011    Temat postu:

Magnitudo napisał:
możesz mu założyć pończochę na głowę, to będzie trzymać ucho Cool


dobry pomyślunek , dzięki , bo nawet myślałam by iść do apteki po siatkowy opatrunek , pończoszki mam w domu Wink




Kurcze a potem możemy zrobić skok na bank Laughing nikt nas nie rozpozna Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Sob 11:39, 10 Wrz 2011    Temat postu:

Alizja, pończocha nie do końca zdaje egzamin. Zsuwa się psu na oczy i kufę, bo tam ma więcej luzu a bandaż założony tak, aby rzeczywiście uciskał ucho, jednocześnie poddusza psa. W ub. roku "ćwiczyłysmy " z Hesia krwiaka na uchu i u nas efekty dało odwinięcie ucha do góry, na czaszkę z równoczesnym przyklejeniem go . Podklejałam klejem do tkanin BISON (na allegro można kupić) a pod ucho wklejałam jednocześnie małą rolkę bandaża z dzianiny,aby ucho było naciągnięte w celu przyblokowania naczyń krwionośnych. Przy tak ustabilizowanym uchu nie zakładałam suce już ani kołnierza ani bandaża.No i ewakuowałam krwiaka co 3-7 dni, w zależności od szybkości wynaczyniania. Suka była osłonięta antybiotykiem a dodatkowo cały miesiąc ( bo tyle trwało leczenie) dostawała lek przeciwkrwotoczny, Cyclonamine , Rutinoscorbin i Theranecron. Na szczęście nie doszło do żadnych powikłań, ropni itd,ale ucho jest i tak trochę zniekształcone, choć mysle, że gdybym jeszcze raz-dwa razy ewakuowała krwiaka, byłoby praktycznie idealnie. Tyle,że juz nie chciałam Heśki męczyć , wiec malutki krwiak wchłonął się na końcu samoistnie.

Edit-literówka..


Ostatnio zmieniony przez equitana dnia Sob 11:40, 10 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island