Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:39, 10 Mar 2007 Temat postu: Łupież |
|
|
Wzięłam dziś Moccę na warsztat, coby ją wyskubać ładnie na wiosnę. No i jak jej wyskubałam futro na grzbiecie to okazało się, że pod spodem łupież ...
Co się z tym robi u psa? szampon przeciwłupieżowy? (ale taki dla psa, czy może być dla ludzia?), a może czymś ją smarować?
Może ktoś z Was miał podobny problem ze swoim szorstkiem.
będę bardzo wdzięczna za rady
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 19:29, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Doskonały jest nizoral lub dużo tańszy polski odpowiednik (zapytaj w aptece bo nie pamiętam nigdy nazwy), wiem bo używam w takich sytuacjach z polecenia weta
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:34, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
... czyli jutro robimy pranie
dziękuję Magnitudo
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 21:46, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dolika, ten odpowiednik to ZOXIN. najlepiej psa tym polać, wmasowac i zostawić na 10 minut, dopiero potem spłukac.
Tylko czy to na pewno jest łupiez-bo czasami przy trymowaniu złozi martwa cześc naskórka, taki drobniutki ,suchy "lupieżyk"-wystarczy psa miekka ,włosiana szczotka wyczesac i znika bez sladu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 21:51, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja już wcześniej widziałam na futrze, że tam się skóra łuszczy, ale dopiero jak zaczęłam skubać to przy każdym dotknięciu to się sypało garściami - takie właśnie drobne, suche - wywnioskowałam, że musi być łupież ...
co by to nie było - chyba nie zaszkodzi jej potraktować tym zoxinem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 23:34, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
zaszkodzić nie powinno , powino pomóc. Jakby po 1 kapieli było lepiej,ale nie do końca, możesz po 3-4 dniach powtórzyc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 23:37, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
dolika, na pocieszenie powiem Ci, że ja też planuję jutro pranie suki, bo jakaś zakurzona.
I łupieżu jakiegoś też trochę ma, ale to u niej normalne w czasie lnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 0:21, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mnie tam kąpiel nie przeszkadza, byle przeszło, bo grzbiet suni wygląda nieciekawie
udanego prania coztego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:29, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zapomnijcie tylko suczy odwirować i rozwiesić na sznurku, żeby wyschły porządnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 0:36, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jak to Ali! to Ty nie wiesz, że sucze się piere, ino się nie wyżyma !?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:51, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, dlatego nic o wyżymaniu nie mówię, a tylko o odwirowaniu. Delikatnym. A potem na śnurecek i do suchutka
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 1:03, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
rzeczywiście. nie doczytałam
tyle, że Mocca to się sama odwirowuje - lata jak torpeda w kółko po całym mieszkaniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 1:05, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Taaaa, skąd ja to znam
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 9:46, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
dolika napisał: | jak to Ali! to Ty nie wiesz, że sucze się piere, ino się nie wyżyma !? |
Górale mówią: "piesa się piere, ino się go nie wykrynco"
A tak poważnie to ja stosuję system trzech ręczników. Jeden kładę na pralce jako podkład. Stawiam na nim psa i wycieram go drugim. Trzeci kładę przed drzwiami łazienki i oczywiście pies, po zdjęciu z pralki pilnuje drzwi żeby jak najszybciej zwiać. Wtedy wycieram go ponownie tym pierwszym lub trzecim. Oczywiście później i tak "lata jak torpeda w kółko po całym mieszkaniu"
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:05, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
zadanie wykonane pies wysuszył się sam swoją metodą (na śnurku nie chciał wisieć) i śpi. Łazienka pływa, dom - jeszcze stoi, ale mało brakowało
sprawdzimy jutro, czy zoxin podziałał.
coztego a Wam jak poszło pranie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|