Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:54, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Odświeżę temat, znaczy Sirion mam nadzieję, ze nie bedziesz sie złościć, jak się pod ten temat podepnę.
Jakiś czas temu zaczęły sie problemy mojej Queen z pazurkami, dokłądniej mówiąc zaczęły te pazury jakby sie rozłazić, zmiekły na początku i tak jakby zaczęły sie rozchodzić, trwało to jakiś czas, czymś tam pryskałam, smarowałam braunolem , po czym jeden z pazurów zaczął ropieć, dokłądniej po naciśniećiu leciała ropa z krwią i wyraźnie sprawiało to suni ból. Nasza wetka doszła do wniosku ze należy ten pazur usunąć, no i ja durna sie zgodziłam bez zastanowienia, bo Qu nie chciała stawac na tej łapie. Po obcieciu praktycznie u nasady pazura, z nim przestał byc problem, za to szybko odezwały sie inne, działo sie dokłądnie to samo co przy tamtym, pierwszym pazurku.
Tym razem nasza wet pobrała wymazy do badania i wyszedł niestety gronkowiec złocisty i jeszcze jakeiś bakterie, przy okazji zrobiliśmy antybiogram i zaczęliśmy podawac antybiotyk , tylko teraz nie mogę sobie przypomnieć jaki, ale taki który na który gronkowiec w antybiogramie był nieoporny, chyba efa..coś tam, jak sparwdze to podam. Po dwóch tygodniach podawania, z 8 chorych pazówrów zostały chore dwa, znaczy dwa miały nadal ropę. Zrobiliśmy przerwę i zowu wymaz i znowu antybiogram... tym razem wyszło dokłądnie to samo, tyle ze gronkowiec sie na poprzednie leki uodpornił. Nie oporny jest na erytromycynę, a na tą drugą bakterię podajemy neomycynę.
Niestety efekt jest taki, ze po bieganiu w laskach w sobotę, Qu nie stawiała łapy na ziemi, ropa nadal leci i śmierdzi jak fiks
Nasza wetka zaczęła coś przebąkiwac o autoszczepionce, ja jestem podłamana, tyle antybiotyków, już ponad 1,5 miesiaca z tygodniową przerwą i nic ... i tej autoszczepionki także sie boję... ale jezeli antybiotyki nic nie pomagają to robić....
Jak zcytam, ze gronkowiec nas juz nie opuści nigdy, to mi sie ryczeć chce, ale kurcze, zeby chociaz na trochę, a tu nawet zaleczyc na jakiś czas go nie możemy... moze ktoś coś mądrego podpowie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 12:00, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zebra, u mnie ten skórny się wyleczył do końca i od tamtego czasu (było to dwa i pół roku temu) nigdy nie było nawrotu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:23, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No a u nas jak widać trzy antybiotyki i nic nie pomaga, bardzo bym chciała, zeby można go było wyleczyć......
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 12:32, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja bym zrobiła szczegółowe badanie dodatkowo na grzyby .
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 12:52, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym tu zach przywołała, jak czytam to mi się ropiejąca łapa Hugusia przypomina
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:00, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ropiejące łapki Hugusia, to Zach chyba tym Braunolem wyleczyła, coś tak kojarzę, ze chyba po rozmowie z nią zakupiłam sobie ten świetny i owszem preparat, ale niestety na gronkowca nie dał rady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 9:46, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zebra, na Twoim miejscu poprosiłabym o radę Zeza bo to doświadczony wet. Wyślij mu wyniki badań Qu, stosowane leki itd. itp. Możesz to wysłac albo jemu,albo PS
|
|
Powrót do góry |
|
|
sortis
Gość
|
Wysłany: Śro 10:47, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzień Dobry.
Lata temu miałam dokładnie taki problem, jak opisuje Zebra, z pazurami u wilczarza. Pamiętam, że było trudne do wyleczenia, stosowaliśmy różne kuracje, a skuteczna okazała się w końcu maść do krowich wymion ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 11:19, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moja córka używa czasami do leczenie konia zawiesiny dowymieniowej o nazwie Mastijet . Może to miałaś dla swoich psów ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:24, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
no włąśnie sie dowiedziałam, z emoja wet po konsultacjach z innymi doszła do wniosku, ze Queenusi nie pomoże autoszczepionka, bo ona ma już któryś raz dawany inny antybiotyk, który akurat wyszedł z antybiogramu i nic to nie daje, ropa leci dalej... Wymion nie stosowałam, ale faktycznie spróbuję jeszcze za Waszą namową napisać do zeza... ryczeć mi sie chce, doszłyśmy do wniosku, że trzeba jej te dwa jątrzące sie pazury poprostu obciać, ale każdy jest w innej łapie, jeden w pzredniej drugi w tylnej, znowu narkoza i to dwa razy, ehhh, sama juz nie wiem... ale nie mogę jej ciągle trzymać na antybiotykach, szczególnie, z enie do konca pomagają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:26, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Sortis, gdzie mam to zakupić, ja sie czepie wszytskiego, byle pomogło....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:40, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Sortis, a jak doszliscie do tego, zeby tej maści używać???
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Śro 12:17, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Equitana ,zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci tematu na temat ZEZA,Zebra recze Ci za uczciwosc i rzetelnosc podejscia do sprawy ze strony ZEZA , wiem nawet ze potrafi skonsultowac sie z innymi Wetami w trudnych przypadkach - to wspanialy lekarz i czlowiek ,podchodzi z sercem i pelnym zaangazowaniem jezeli juz sie podejmie dzialac . Piesiowi serdecznie wspolczuje i zycze abyjezeli nawet straci pazurki - to przedewszystkim niech sie pozbedzie tego upiornego gronkowca /kiedys pisalam o tym w poscie na weter./ :serce:
Zycze powodzenia w tej walce.
a z gronkowcem walcz twardo ,zrob wymazy s poslania psa ! gronkowiec taka bestyja ze i w kurzu w mieszkaniu sobie jak mysz pod miotla przyczajony siedzi i czeka na dogodny moment do ataku - zadrapanie ,skaleczenie ,otarcie ,brudne narzedzie w szpitallu ,zla dezynfekcja pomieszczen itd. a do tego jeszcze ciepelko i wilgoc - i tak jak spot w oka mgniieniu namnaza sie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sortis
Gość
|
Wysłany: Śro 12:20, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tą maść do wymion wymyśliła wtedy nasza weterynarz... w aptece chyba kupiłam, chyba na receptę... Jak to się nazywało to już nie pamiętam ... maść w tubce na pewno, nie zawiesina, tyle pamietam ... miała bardzo intensywny, ostry zapach ... a Mastijet to pewnie coś jednak nowszego ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:52, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Napiszę do zeza napewno, choc ja nie lubie ludziom zawracać głowy, ale jestem zdesperowana, wiec napiszę, a zaraz jeszcze tyrknę do swojej wet i zapytam o tą maść, choć my już przeszliśmy wymazy i badania, i na znakomitą częsć antybiotyków to cholerstwo jest oporne.. no zobaczymy
Dzieki za podpowiedzi, przynajmniej nie czuję sie taka sama z tym problemem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Terierkowo Strona Główna
-> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 2 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|