Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jovanna
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 11:38, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
hmmm a mi wyszedl zakalec, dopieklam go i byl mniejszy zakalec, ale jaki pyszny wrabali go tylko okruszki zostaly
A zaraz ide nastawic kolejny chlebek, ale tym razem zrobie inaczej i moze wreszcie mi sie nalezycie upiecze...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 12:14, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik, nie wiem czemu ale caly czas myslalam, ze przed ta maszyna ktora kupilas pieklas juz chleb  |
Na drożdżach... Wg gotowych mieszanek... Raz w życiu pieklam na zakwasie a raczej asystowalam piekącemu bo bardziej ta osoba mi pomagała niż robilam to samodzielnie i z tego co pamiętam był pieczony w piekarniku a mieszany w maszynie. Było to ze 20 lat temu i z tamtego okresu pamiętam najlepiej słowo zakwas i to, że potem mi umarł...
A chleb pieczony na drożdżach dokladnie wg przepisów zawartych w książeczce wygląda jak ten co wstawiła Ali na forum w filmiku...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 12:36, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Chlebuś póki co się piecze i ładnie rośnie
zobaczymy co będzie po upieczeniu. na razie wybywam. Wieczorkiem stuknę jakąś fotkę... Chyba jeszcze jeden nastawię dziś wieczorem bo jutro rano wybywam na grzyby... A w lesie by było przyjemnie posilić się takim chlebkiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:39, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm .. pewnie drozdze maja wiekszego "kopa" i nawet bardzo gesty chleb wyrasta Moje pierwsze chleby, ktore robilam na drozdzach byly zdecydowanie luznej konsystencji, wiec moge tylko sobie gdybac.
Ostatno podczas pogawedki z Magi okazalo sie, ze drozdzowki ktore robimy najpyszniejsze wychodza rowniez wtedy, gdy ciasto jest "mokre"
Trudno podac idelne proporcje chleba. Lepiej na poczatku robic go "na oko". Kazdy ma inny zakawas (zytni, pszenny, gestosc i "pracowitosc) jak rowniez kazda maka ma inna "chlonnosc" i dlatego tak trudno dobrac "pisana" ilosc plynu
Najlepiej wgapiac sie w maszyne i gdy kula ciasta zbyt mocno oblepia mieszadlo i nie rozchodzi sie po sciankach dodawac po odrobinie wody
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 12:47, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie ja zawsze wierzyłam gotowym przepisom nie sądząc, że samemu można wypracować lepszy chleb niż ten z przepisów... Teraz mniej więcej wiem jak wyglądało ciasto podczas wyrabiania... Nie wykorzystalam całej wagi wypiekacza bo jak pisalam zabrakło zakwasiątka. Ale zrobilam z 400 gr zakwasu. Przez okienko wyrósł pięknie, ale starym zwyczajem zatrzymałam maszynę na godzinkę. Srodek chlebusia jest prawie na wysokości formy ... Nie rośnie równomiernie jest wyższy na środku. Piętki są ciut niżej. jak wrócę wieczorem to go przekroje. teraz póki co dałam dyspozycje, żeby go wyjeli z maszyny zaraz po upieczeniu
No właśnie dlategom chciałam fotkę albo najlepiej taki filmik dobrze rozrabianego ciasta. Może jak następnym razem będę miała chwilę to nakręce swoje i powiecie czy ok jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jovanna
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 14:01, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moje ciasto rosnie sobie. Maszyne ustawilam na inny tryb pracy. Ciekawa jestem co z tego wyniknie. Zapewne pare zakalcow zrobie zanim dojde do tego jakie proporcje skladnikow dawac zeby upiekl sie dobry chleb.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 17:27, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mój wygląda tak... Dziurki ma mniejsze, ale regularne. I wyrósł wysoko. jeszcze nie próbowałam. Moje chlebosępy już go napoczeły
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Śro 17:28, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42161
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 18:13, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, elegancki chlebek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jovanna
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 18:23, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam sie czym pochwalic, nie wiem gdzie robie blad ...
Urosl nawet fajnie, moze nie tak wysoko jak Hanik, ale wciaz mimo dopiekania ma w sobie zakalec nie duzy, ale jednak a pieklam w sumie 2 h...
Co jest nie tak ? grrrr
o taki gniot chociaz nie ukrywam ze pyszny
popekal mi na gorze ale ponoc te na zakwasie tak maja
Ostatnio zmieniony przez jovanna dnia Śro 18:32, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 19:15, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Według mnie jest za wilgotny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:25, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Według mnie jest za wilgotny. |
dokladnie tak! Za duzo plynow
BTW a nie za mlody jest zakwas?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 19:25, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jovanna podaj jakie proporcje wrzucilaś jaki program. czy piekłaś jak leci czy dałaś mu czas na wyrastanie.... Napisz wszystko po kolei bo tak to trudno radzić...
Kurcze chcialam zabrać na jutrzejsze grzybobranie chlebek... ten dzisiejszy zostawić żarłokom a zrobić nowy. O 14 dałam ponownie jeść zakwasidłowi, ale nie szaleje chłopak tak jak po nocy, a chcialabym iść w miarę wcześnie spać bo o 3 w nocy pobudka.... I teraz mam, dylemat czy go wrzucać za te półgodziny do maszyny czy nie... Chyba zrobię ryzyk fizyk...
Na dodatek skonczyła mi się mąka orkiszowa... Może zrobię z mąką pszenną z grubego przemiału razem z żytnią zwykłą... Zeby nie musiał się męczyć z razowcem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:25, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Mój wygląda tak... Dziurki ma mniejsze, ale regularne. I wyrósł wysoko. jeszcze nie próbowałam. Moje chlebosępy już go napoczeły
 |
sliczny jak malowanie Pszenny tak?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 19:30, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik napisał: | Mój wygląda tak... Dziurki ma mniejsze, ale regularne. I wyrósł wysoko. jeszcze nie próbowałam. Moje chlebosępy już go napoczeły
 |
sliczny jak malowanie Pszenny tak? |
Tak orkiszowa razem z przenną gruboziarnistą oczywiście bez słoneczników i takich tam bo nie lubię chyba, że to będą ziarenka kminku
Następny nie licząc obecnego , który chcę zrobić na wyjazd i zależy mi na szybszym rośnięciu będzie razowy.... Ale tak czy inaczej muszę zrobić wyprawę po mąkę orkiszową bo się paskuda skończyła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:34, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
a ja dzisiaj nastawiłam, żeby zabrać sobie i kolegom na śniadanko do pracy, chlebek z oliwą z oliwek z ziołami na drożdżach oczywiście, bo zakwas nadal nie przyjmuje się w moim organizmie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|