Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Śro 10:47, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
INA napisał: | Ja zrobiłam 2 razowe gotowce, więc nie mam się czym chwalić..
Mam 2 podstawowe, głupie pytania...
1. Jak intensywnie zmieszać zakwas ( zrobiłam z mąki żytniej razowej z super paprochami) ale nic się nie dzieje...czy czasem nie trzeba na początek zmieszać tego mikserem Ja zamieszałam ręcznie...nie za długo..
2. Jak podajecie te proporcje to na chlebki o jakiej wadze???? |
proszę o podpowiedz, bo z moim zakwasem nic się nie dzieje, nawet zaczął dziwnie pachnieć... pewnie ma za zimno, bo mnie ma 3/4 dnia w domu i jest wtedy w domu chłodniej,...
no, i ta waga chleba - na chlebuś proponowany przez Sirion- jaką waga przyjąć, 750 g, 1000g, czy inną
Ali - cudownie ten chlebuś wygląda, tak apetycznie, że zaraz poszlam zrobić sobie śniadanko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:19, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jutro mam zamiar upiec chlebek bo mnie mama ma odwiedzic i chce sie pochwalic.
Tylko zeby mi znowu nie wyszedl zakalec..
Ali jak upieklas ten swoj pszenny, ze ci tak ladnie wyrosl na zakwasie?
Moze mi sie wreszcie uda zrobic porzadny chlebek....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:22, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jov, proporcje z grubsza wzięłam z TEGO przepisu Sirion, który jest w kuchni.
Wcześniej wyjęłam zakwas z lodówki, postał troszkę, aby zrównała się jego temperatura z temperaturą otoczenia, po czym go nakarmiłam i odczekałam tak 4 godzinki.
Do maszyny wlałam wodę, zakwas, wsypałam mąkę pszenną luksusową typ 550, dodałam sól i cukier. Maszynę nastawiłam na program 6 - Ciasto zagniatane. Tu nie dało się ustawić wagi. Sprawdzałam konsystencję ciasta i dosypałam trochę mąki, bo wg mnie było za rzadkie. Ciasto w maszynie mieszało się w dwóch osobnych kulach na mieszadłach co jakiś czas łącząc się na chwilę, by znów się rozdzielić.
Tak ostatnio robił się mój chlebuś z gotowca, który też pięknie wyrósł, więc do takiej konsystencji ciasta dążyłam i okazało się, że słusznie.
Zanim uruchomiłam program 12 - pieczenie, zostawiłam chlebuś w maszynie na ponad 2 godziny i nie otwierałam pokrywy. Widać było, że zakwas dźwiga ciasto do góry. Tuż przed samym pieczeniem otworzyłam i popsikałam chleb wodą ze spryskiwacza.
Po zakończeniu programu pieczenia (wagę ustawiłam na 1000 g) uruchomiłam go jeszcze raz, na 10 minut, aby zbrązowić skórkę. Miałam ustawioną średnią.
Chlebuś jest pyszny, skórka chrupiąca. Bardzo, bardzo mi smakuje
A tak wygląda w środku:
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42064
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 19:54, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali, boski chlebuś upiekłaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:57, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali, wspanialy wypiek!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 20:04, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to jutro zrobie wg twoich wskazowek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 3:12, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Ali, boski chlebuś upiekłaś |
Wind napisał: | Ali, wspanialy wypiek!!!! |
Dziękuję
Wind chlebuś jest dokładnie taki jak wcześniej napisałaś - aromatyczny, wilgotny, mięciutki, z nadal chrupiącą skórką.
Kolejny upiekę wg tego samego przepisu i mam nadzieję, że będzie równie pyszny.
Przyznam się, że po poprzednich, nieudanych próbach wypieków na zakwasie, miałam duszę na ramieniu i podeszłam do tego chleba jak do jeża. Łamałam się, czy nie dołożyć drożdży, jednak zdecydowałam, że ryzyk-fizyk, co ma być to się upiecze
Jov powodzenia, mam nadzieję, że i Tobie wyjdzie pyszota i mama będzie zachwycona
INUŚ, zakwas mieszam trzonkiem drewnianej łyżki, staram się go napowietrzyć przy okazji. Zakwas, nie trzonek
Nie używam miksera.
Zakwas zrobiłam z białej, żytniej mąki typ 720, na start dołożyłam troszeczkę cukru, chociaż nie jest to konieczne.
A wagę w maszynie, jeśli nie jest podana w przepisie, obliczam dodając do siebie wagę poszczególnych składników i zawyżam, jeśli przekroczy wartość 750 czy 1000 g.
Ostatniego gotowca również zawyżyłam do 1000 g, pomimo, iż na opakowaniu jest podana waga - 750 g. Opłaciło się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:08, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przeglądając ten topik, wpadłam na tę wymianę:
Hanik napisał: | Wind napisał: | zawsze robie z mak "ciezkich". Wlasciwie zupelnie nie jadamy wegli prostych |
No dobrze. już to pisałaś kilka razy... Mąk ciężkich też masz różne rodzaje. Chciałam się zapytać o konkretne mąki jakie użyjesz do tego orzechowca...
A może inaczej jakie węgle złożone użyjesz do wypieku swojego orzechowca jutro |
Jako że moja Mama była biochemikiem, uwielbiała swój zawód i za życia propagowała gdzie się dało znajomość chemii, pozwolę sobie wyjaśnić. Każda mąka, nawet ta najbielsza pszenna, jest węglowodanem złożonym. Węglowodany proste to generalnie cukry (to jest oczywiście dużym uproszczeniem, ale tak z grubsza skrobie=złożone, cukry=proste).
Sorry za offa.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Czw 8:40, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Czw 8:34, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali gratulacje pięknego samodzielnego wypieku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 15:47, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali pieknie Ci wyszlo z tym chlebusiem!!! Doskonale znam to uczucie niepewnosci, gdy po jedenej czy dwoch zmarnowanych probach mamy ochote na dodanie "usprawniaczy", albo na zarzucenie calej tej "niewdziecznej" roboty Na szczescie Twoj chlebek jest wzorcowy!!! Jak juz okrzepniesz w wypiekach pszennych, pewnie zaczniesz eksperymentowac tez z innymi makami Powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:09, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wlaczylam pieczenie. Za godzine zobacze co mi z tego wyszlo. Tez dodawalam maki ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:39, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dawaj foty!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 17:45, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Podejscie czwarte
Jednak jeszcze troche musze sie uczyc. Juz wiem ze ciut wiecej maki powinnam dodac. Chociaz dodawalam, ale jednak to bylo za malo.
Chlebek jest dobry lecz przy krojeniu ciasto zostaje na nozu ...
Zobaczymy jak bedzie kiedy ostygnie. Na pewno jest duzo lepszy od poprzednich wypiekow.
Za to ciasto pieknie roslo Zakwasik 6-dniowy niczego sobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:59, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Noooo, wygląda całkiem fajnie! Mój się do noża nie przylepiał. Może faktycznie ciut za mało mąki dosypałaś i dlatego jest bardziej wilgotny.
No nic, zobaczysz jak ostygnie. Bo że w smaku będzie dobry, to nie mam wątpliwości
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:18, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
w smaku jest bardzo dobry
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|