Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 21:42, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jovanna napisał: | Dziewczyny jaki powinien byc zapach zakwasu ?
Bo moj zakwas wyglada ze sobie rosnie nie widze na nim plesni, ale dzisiaj mi sie spienil na gorze (sa babelki) i ma dosc intensywny ostry zapach. Czy mam sie martwic ? |
No zapach jest taki kwaśnawo-ostry i chyba dobrze, że się spienia bo mój też się spienia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:06, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W czwartek, 23 września w Biedronce będą maszyny do pieczenia chleba po 149 zł.
Białe, na 2 mieszadła, waga chleba 900 - 1350 g.
Jov, możesz kupić mamie
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 22:34, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jak bede miec kase to na pewno kupie, po rencie zostalo wspomnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 2:41, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mam za sobą kolejne dwa chleby, z czego jeden kompletnie nieudany, a drugi pyyyyszny. Ten pierwszy nie udał się, ponieważ dałam zimny zakwas, który jeszcze nie ruszył po dokarmieniu. Przy ostatnim pieczeniu nie zrobiłam już tego błędu i wszystko wyszło cacy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 7:58, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali, ten topik już jest pase, teraz się prawdziwego chleba już nie piecze, tylko zbiera wirutalne plony na wirtualnej farmie.
A mnie się jakoś lepiej czytało o tym, że Wasze (prawdziwe) zakwasy są głodne, niż o tym, że wirtualne konie nie chcą jeść wirtualnego siana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:23, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
no to uprzejmie donosze, ze wlasnie nasz chleb siedzi w swym lamusie i dochodzi Po zapachu, ktory rozchodzi sie po calym domku wnioskuje, ze jeszcze chwilunia i calkiem realnie stanie sie naszym sniadankiem Chociaz, nie wiem czy nie noszac tabliczki "glodna za godzine" mam prawo do sniadania, czy jeszcze nie No ale, ze mam paru sasiadow, pol baku paliwa, dwa calkiem najedzone psy, ale i tak w 100% gotowosci do kolejnej miski , pokazna uprawe kielkow, wszak bez owsa i bez konia, to jednak mysle, ze ten chleb jednak mi sie nalezy
Bedzie klasycznie Z miesiasta, suszona sliwka i platkami owsianymi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:31, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
O, już mi lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Czw 9:10, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja dzisiaj jadłam na śniadanie chlebuś z żurawina i kminkiem , chlebek ma już 3 dni i bez mrożenia jest nadal pyszny, wilgotny i nie kruszący się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:15, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj, jeśli ja się w końcu załamię i kupię tę maszynę, to będzie to dla drożdżówki i kombinacji żurawina-kminek! Bo w żadnej polskiej piekarni takiego połączenia nie spotkałam, a bardzo je lubię! (Znam je z Kaliforniii ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Czw 9:34, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire najwyższy czas , bo wiesz super skórkę na chlebie masz tylko przez parę godzin , a potem ani skórki , ani chleba dobrego nie masz
A tak może ta skórka jest chrupiącą "inaczej", ale masz fajna zabawę kombinując coraz to nowe wyroby i wypieki . Nie mówiąc o kilkudniowy smakującym chlebku
Smacznego !!!! Wszystkim maszynistom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:57, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Magicnesca napisał: | Flaire najwyższy czas , bo wiesz super skórkę na chlebie masz tylko przez parę godzin , a potem ani skórki , ani chleba dobrego nie masz | Magicnesca, dlatego ja kupuję pieczywo po jednej bułeczce i natychmiast ją zjadam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Czw 11:17, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
a ja myślałam ,że do tej pory dyskusja dotyczyła chleba nie bułki
znowu czegoś nie doczytałam ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:35, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Magicnesca napisał: | a ja myślałam ,że do tej pory dyskusja dotyczyła chleba nie bułki
znowu czegoś nie doczytałam ? | A ja myślałam, że pieczywa i innych produktów z wypiekacza . W końcu było już o drożdżówkach i o tym, jak używać wypiekacza tylko do wyrabiania ciasta, które potem formuje się w bułki czy rogaliki czy bagietki i piecze w piekarniku.
Jeśli dyskusja jest tylko o chlebie, to ja chleba, jako takiego, nie jem prawie wcale, bo ma za małą proporcję chrupiącej skórki , a poza tym, nawet najlepsze pieczywo preferuję świeżutkie. Więc zazwyczaj kupuję bułeczkę lub dwie rano, a czasem dokupuję drugą po południowej dostawie. Przy czym nie chodzi mi o bułki typu kajzerek czy innych z wacianym środkiem, tylko o ciemne bułki z ziarnem rozmaitym (u nas jest ich bardzo duży wybór). Przyznam jednak, że lubię również bułki, które u nas nazywają się słowiańskie, i które nie sa ciemne, ale też nie białe - za to mają najlepszą skórkę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:19, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Przy czym nie chodzi mi o bułki typu kajzerek czy innych z wacianym środkiem, |
kajzerki, to rzeczywiscie jedno z najwiekszych bulkowych swinstw I pomyslec, ze zdarza nam sie to w kraju w ktorym potrafi sie robic pyszne pieczywo
W ubieglym roku pojechalismy w Bieszczady, robiac rezerwacje w polecanym gospodarstwie agro. Gospodyni wreczajac nam klucze zapodala tez karteczke z menu i lista specjalow, ktore mozna u niej nabyc. Czytam, czytam a tu sniadanie: "kajzerki" Mysle, oj ... nie pojemy tymi waciakami Czekamy sniadanka, a tu na pieknie udekorowany stol wjezdza koszyczek z jeszcze cieplutkimi malutki buleczkami, pelnymi ziarenek, jak przystalo na zywienie agro zrobionymi na zakwasie, pysznie wyrosnietymi i chrupiacymi Kamien z serca i dwie kajzerki do brzuszka
BTW jakby ktos poszukiwal bardzo dobrej miejscowki w Wetlinie, to walcie z pytaniem do mnie smialo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:00, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejny pyszny chlebuś na MOIM zakwasie się studzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|