Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 13:17, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
alfiki napisał: | Przeboleję te szyby ,ale wszystkie poprzednie psy tak nie mazały . Też patrzyły przez drzwi balkonowe ,ale kulturalnie. |
Tak to już jest, alfiki.. Młodzież coraz gorsza, psy coraz gorsze - kindersztuby wszystkim brak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 22:29, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Alfiki,a może tylko Ci się tak wydaje?Wraz z czasem człowiek coraz bardziej dostrzega szczegóły.....Jak sobie przypominam,moje zawsze mazały po szybach i lustrach tak samo,tylko dawniej nie przeszkadzało mi to tak jak teraz,miałam mniej czasu na szczegóły.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:09, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
LidiaKupisek napisał: | Alfiki,a może tylko Ci się tak wydaje?Wraz z czasem człowiek coraz bardziej dostrzega szczegóły.....Jak sobie przypominam,moje zawsze mazały po szybach i lustrach tak samo,tylko dawniej nie przeszkadzało mi to tak jak teraz,miałam mniej czasu na szczegóły..... |
Naprawdę nie. Jakoś tak nie przyciskały nosa do szyby. Nie niszczyły też zabawek.Wena i Jawa mają do tego talent !
|
|
Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:58, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja w temacie ściereczek z mikrofibry.
Nawet nie wiedziałam, że są takie za 2000.
Od 2-3 lat stosuję tylko i wyłącznie takie do szyb, ścierania kurzu i podłóg, mnie pasują najbardziej ścierki do podłogi z Biedronki (ok. 6 zł), są duże i fajnie zbierają kurz oraz Jan Niezbędny te z jednej strony bardziej kosmate-rewelacja (duża ok 20 zł).
Te od Jana stosuję do wszystkiego, kupuję sobie kilka szmatek w różnych kolorach (żeby mi się nie pomyliło ), np. kabina szklana w łazience błyszczy aż miło, ale używam dwóch szmatek na raz, jedna wilgotna druga do sucha.
Stosuję tylko te mięsiste (o fakturze ręcznika) tylko takie zdają u mnie egzamin.
Z wypoczynku czy dywanu zbieram gumówką taką jak pokazywałyście okręconą w szmatę JN, swoją gumówkę kupowałam w sklepie zaopatrzenia fryzjerskiego:))
Nie wiem jakie szorstki znacie, które nie kłaczą, bo moje nie trymowane kłaczą strasznie.
A z tym filtrem Borsaf to niezły pomysł, czekam na fotę i nazwę, bo ja muszę specjalny drogi proszek do prania sprowadzać ze względu na alergię a woda u nas bardzo twarda.
Ostatnio zmieniony przez OMM dnia Czw 13:59, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRETA
Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:50, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Raypath. Ja kupiłam na sztuki, nie w zestawie, więc wybrałam sobie to, co chciałam. I używam, ale nie do wszystkiego. Okna myję tradycyjnie, ale już lustra w przedpokoju (od podłogi do sufitu) już Raypathami. Samochód tez wyłącznie Raypathami, bo na podwórku nie wolno używać szamponów samochodowych
Jestem zadowolona z tych szmatek. | Ali jak "wydajne" są te szmatki Raypathowe tzn. na jak długo wystarczają. Fakt są dość drogie , ale jeśli są tak dobre to chyba warto spróbować . Odkryłam niedawno te zwykłe szmatki z mikrofibry oraz takie specjalne do okien - tanie są- ! Przedtem też używałam podkoszulki , pieluchy i takie tam podobne -Różnica jak dla mnie jest taka ,że zwykłą bawełną trzeba machnąć w tym samym miejscu kilka razy , a mikrofibrą raz !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 22:19, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Te z Raypatha podobno wieczne som Fakt, wyprac w pralce mozna i szmatka jak nowa. Cudowne takie jak na pokazie to one nie są. Okna plastikowe z czarną gumką zostawiły mi ślady...nijak tego nie mogłam usunąć. Panu na pokazie tez ta sztuka się nie udała więc stwierdził, ze to dlatego, że jeszcze chemiczne środki sa "wtopione" i za któryms razem szmatka wodą to wyczyści. Nie wyczysciła. Dowiedziałam sie, ze stosuja do takich okien płyn do mebli ogrodowych. Zakupiłam takowy w Netto, marki Oro i..jak ręka odjął...brudne znaki, paski po gumce znikają. Polecam!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 9:32, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
...w sprawie ściereczek dodam jeszcze , że rewelacyjne są także z firmy ZEPTER, używam od lat, stosuję do wszystkiego - okien, podłóg, umywalek, kurzu i wszędzie się sprawdzają, choć nie przestrzegam nieużywania detergentów, lecę wszystkim i raz na jakiś czas gotuję je w garnuszku z mydłem, odzyskują wtedy wszystkie swe cudowne właściwości, polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 10:36, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pomocy !
mam 2 male lejki w domu i parkiet na podlodze a na jego czesci zmywalna wykladzine. Co z tego jak one szczaja gdzie popadnie a najlepiej na skraj wykladziny i wszystko leci pod nia...W moim pokoju juz smierdzi sikami bo wszystko w szpary parkietu wlazi. Ma ktos pomysl jak temu zaradzic oprocz nauki sikania na dworze maluchow ? Wyprowadzam je czesto i chwale za kazde sio i koo na trawce ale i tak koncza dzielo po powrocie na podlodze ech....
mam namysli jakies srodki czystosci skutecznie zabijajace smrod sikow
Ostatnio zmieniony przez jovanna dnia Czw 10:37, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 11:00, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najskuteczniejsza jest woda z octem, nie wiem co na to parkiet, ale taki roztwór skutecznie zabija zapach sików, a zapach octu szybko się ulatnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 11:10, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jovanna, a nie prościej byłoby jednak ograniczyć im "przestrzeń życiową" do jednego czy maksymalnie dwóch pomieszczeń i tam wyłożyć wszystko czymś odpornym na siki, choćby najtańszą wykładziną z jakiegoś budowlanego hipermarketu? Dlaczego one chodzą po Twoim pokoju i sikają w nim sobie na potęgę? Zamknij drzwi i wara - macie swój pokój, sio od mojego! Bo jeszcze trochę pomoczysz ten parkiet, tym razem jakimiś środkami do usuwania zapachów czy wspomnianą przez coztego wodą z octem i będziesz miała podłogę do wymiany...
A czy Ty nie masz ogródka, bo wydawało mi się, że masz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 11:22, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Dla mnie najskuteczniejsza jest woda z octem, nie wiem co na to parkiet, ale taki roztwór skutecznie zabija zapach sików, a zapach octu szybko się ulatnia. |
Coztego a w jakich proporcjach?? i czy można tym potraktować dywan??
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Czw 11:24, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jovanna kup sobie Bio stalfris ........ [link widoczny dla zalogowanych]
wypróbowane u nas . Ladnie czysci i nie smierdzi sikami !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 12:32, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | coztego wodą z octem i będziesz miała podłogę do wymiany... |
Ja nie mam parkietów, więc wymiana podłogi mi nie grozi Ale faktem jest, że ocet zabija zapach sików skutecznie. Przy dwóch siuśkach w domu, regularnie przemywałam podłogę wodą z dodatkiem octu (chemiczne płyny myjące uczulały Kreśkę) i nic a nic nie było czuć.
No i miały jeden pokój i przedpokój do sikania przeznaczony, gdzie dywany były zdjęte, szybko pojęły, że sikać trzeba na podłogę.
Cytat: | Coztego a w jakich proporcjach?? i czy można tym potraktować dywan?? |
No pewnie, dywany też przemywałam nie raz Octu daje się tylko troszkę, na wiadro wody wlewałam parę nakrętek i wystarczy w zupełności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 14:29, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sek w tym ze one przebywaja w moim pokoju (zebym miala je naoku bo broja okropnie) i mam wykladzine polozona, ale tylko na czesci podlogi ...Nie mam innego pomieszczenia ktorego by nie zasikaly oprocz kuchni i lazienek. Wszedzie jest parkiet, stary juz 30 letni, ale jakos sie trzyma tyle ze przez rozeschniecie ma juz szczeliny . Ja naprawde bardzo czesto sprzatam w pokoju 2-3 razy dziennie. Do ogrodka tez z nimi wychodze, ale nie moge zostawic ich tam calkiem samych, a siedziec z nimi caly dzien tez nie dam rady. Poza tym w obecniej chwili mam jeszcze dwa dorosle psy na przechowaniu wiec cala piatke wypuszczam na pol godziny na dwor co 3h....A male wyprowadzam miedzy czasie o ile nie spia. Jestem tym ich sikaniem zmeczona...
I mam lekkiego dola bo musze sprzedac jedna sunie a nikt jej nie chce . Po calym internecie ja oglosilam. Jeszcze mam problem z cyckami Angie bo sie wciagnac nie chca. I juz na latanie na dlugie spacery czasu z nia nie wygospodaruje przez najblizsze 1.5 tygodnia . Sama jestem maz w stolicy. Sorry ze jecze ale mnie te dwa male lejki dobijaja ....echhh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
cybulka
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:05, 10 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zachęcam do przeczytania artykułu nt. "Pies a mieszkanie - jak ułatwić sobie życie?"
Jeśli macie jakieś uwagi czy też nowe pomysły - zachęcam do podzielenia się
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|