Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asher
Gość
|
Wysłany: Wto 10:39, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf, a jakie jabłka dajesz do tej piersi? Słodkie, kwaskowe, twarde, miękkie?
Mam ochotę wypróbowac w sobotę ten przepis
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 14:07, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ani kwasne, ani slodkie...takie jabłkowe. Wazne!!!...maja duzo soku puszczać! Ja miałam taki jabłuszka z ogrodu, które można juz jeść, czyli jesienne. Jabłuszka bez rodowodu...poprostu soczyste dobre może leciutko kwaskowate?
Aaaa, one sie pod wpływem pieczenia tak do końca nie rozciapciały, można było wyczyc kształt jabłka.
Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Wto 14:08, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Wto 14:55, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To wezmę kwaśną antonówkę i najwyżej potem dosłodzę
Bo na jabłka bez rodowodu w Warszawce nie ma szans
Ostatnio zmieniony przez asher dnia Wto 14:55, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Wto 20:02, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To przy okazji ogłaszam casting na surówkę pasującą do piersi w jabłku
Serio, będę wdzięczna za podpowiedź, ja sama jakoś mało mam inwencji w kwestiach kuchennych...
Ostatnio zmieniony przez asher dnia Wto 20:03, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 21:29, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
szczerze powiedziawszy to nie dawałam żadnej surówki bo to taki szybki obiadek był.
Myslę jednak, że selerowa surówka z rodzynkami by pasowała.
Nie może byc nic z majonezem bo sie będzie gryzlo.
Marchewka, jabłko i ananas???
Tez nie jestem w tym dobra...może Kardusię i Sirion ściągniemy do kuchni to podpowiedzą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 22:10, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Nie może byc nic z majonezem bo sie będzie gryzlo.
|
A dlaczego sądzisz, że by się gryzło? Ja pomyślałam właśnie o surówce ze świeżej kapusty, której nie robiłam chyba ze sto lat , a składa się ona tylko z poszatkowanej, ubitej tłuczkiem kapusty (żeby puściła sok i ogólnie "sflaczała") wymieszanej z majonezem (nie za dużo, tak dla smaku) i rodzynkami - ich ilość to też rzecz gustu, wiadomo, że im więcej, tym surówka słodsza. Szczypta soli i koniec. A całkiem dobre to było, pamiętam...
Mnie w zeszłą sobotę Kozik i INA poczęstowali "plackami Wojtka" - muszę je sobie jutro zrobić, bo Kozik przyrządził takie pyszne, że od soboty za mną chodzą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 22:29, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To ja podam pomysł na surówkę, którą lubię, choć nie koniecznie do tego dania
Ogórki kiszone kroimy na plasterki, do tego ucieramy na grubych oczkach marchewkę, doprawiamy nieco pieprzem i podlewamy oliwą i jemy
Druga, z kapusty, może nawet do tych jabłek by się wpasowała Siekamy drobno kapustę, solimy lekko i zostawiamy na godzinę co najmniej, żeby sklapciała i puściła sok. Wkrajamy do tego ogórka zielonego, koperek, można dodać odrobinę drobniutko pokrojonej cebuli, doprawiamy pieprzem i oliwą, a najlepiej sosem vinaigrette (ja daję taki z paczuszki knorra, ale na miskę surówki rozpuszczam tylko łyżeczkę sosu w samej oliwie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Pią 14:14, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, dzięki za pomysły
Kapusta ma być taka najzwyklejsza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 18:59, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o mój przepis to najzwyklejsza, włoska. Do poszatkowanej warto tę odrobinę soli dodać jeszcze przed "tłuczeniem" - łatwiej puszcza sok i szybciej flaczeje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:03, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś używał kiedyś do gołąbków kapusty pekińskiej, a jeśli tak, to czy możę się podzielić doświadczeniem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:09, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie robiłam sama, jedynie jadłam u koleżanki, ja wolę tradycyjną.... hm, to pewnie z tegopowodu - "czym skorupka za młodu", jako dziecko nie jadałam np. oliwek i do dzisiaj nie mogę się do paskudztwa przekonać, a uwierz mi że próbowałam nie raz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 20:55, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Robiłam, ostatnio ze zwykłej i z włoskiej kapusty...z pekińskiej nigdy.Ale mogą byc dobre
Ginger, oliwki pyszne są paskudztwo to kawior
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:47, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zrobiłam cycki kurzęcze w jabłkach i z ketchupem. PYYYYYYYCHA!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 21:27, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ciesze się, że smakowaly , a roboty przy tym nie ma prawie wcale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:36, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie! Obawiałam się połączenia jabłek z ketchupem, ale okazało się, że bezpodstawnie. Właśnie na te czerwone jabłka wszyscy się rzucili, mięso stanowiło ledwie dodatek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|