Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:10, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kapustka i fasolka szpargałowa z woka
Nie gotowane, a podsmażone na łyżce oleju arachidowego z dodatkiem odrobiny czosnku, sosu sojowego jasnego i kilkoma kroplami maggi. Pyszne, chrupiące i bardzo, bardzo smaczne!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 9:48, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Żeberka.
Surowe żebra obsypuję solą, pieprzem, słodką papryką i obowiązkowo mielonym kminkiem. Czekam sobie jakiś czas, po czym obsmażam żebra i przekładam do garnka. Duszę w odrobinie wody, z dodatkiem ziela angielskiego, liścia laurowego i suszonych, leśnych grzybów i podsmażonej cebuli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:10, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
moje żeberka leniwca coby nie smażyć i nie mieć dodatkowej roboty
żeberka kroję na porcje, przyprawiam vegetą, pieprzem, majrankiem, startym świeżym czosnkiem, wsadzam do naczynia żaroodpornego, dolewam wody i wstawiam do mocno nagrzanego piekarnika pod przykryciem (bez dodatkowego tłuszczu), jak zaczynają buzować zmniejszam temp na 180-200 stopni, jak w miarę dojdą to wsypuję suszone śliwki, pokrojone jabłka (może być bez jabłek), odkrywam i piekę do zarumienienia i momentu jak kosteczki odchodzą od mięsa w międzyczasie przewracam i pilnuję ilość sosu (uzupełniam wodę)
smacznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:49, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, dzieki za zeberkowe przepisy W zebrach jestem totalna noga, a w niedziele idziemy na skladkowa impreze i nam w udziale przypadl "zebrkowy fusion" cokolwiek to znaczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smileyy
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Skoki k/Poznania
|
Wysłany: Wto 22:00, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
witajcie,
polecam oryginalny sos włoski do spagetti. tani,szybki ,prosty.
kilka ząbków czosnku posiekać i podsażyć na oliwie,
dodać puszkę tuńczyka , podsmażyć ,
zalać puszką pomidorów , przyprawić solą pieprzem i bazylią ,
dusić na małym ogniu jakiś czas.
podawać z makaronem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 2:26, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wind wkleiła na Cafe Terrier przepis na sernik na zimno bez tłuszczu, na chudym twarogu ze stevią.
Oczywiście przenoszę przepis do kuchni
Wind napisał: | gotujesz z wanilia jakies 300 ml chudego mleka, rozpuszczasz w nim 2 - 3 lyzki zelatyny, stevie do smaku, a po wystudzeniu mieszasz z 400g zmielonego np. w malakserze chudego (0% ) twarogu.
Calosc wylewasz do ulubionego duzego naczynia na dnie ktorego uprzednio wrzucasz ulubione (badz dostepne) owoce np. mandarynki, wisnie, maliny, truskawki, morele, brzoskwinie. Moga byz tez byz z puszki lub mrozone, ale wczesniej musisz je rozmrozic.
Gdy calosc stezeje w lodowce, kroisz sobie wielki kawal i delektujesz sie serowa i zdrowa lekkoscia zapijajac calosc pysznym espresso |
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21:57, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
SERNIK Z MORELAMI
-6 jajek
-300 g cukru (ja oszukuję na cukrze i daję mniej do masy serowej, wolę ciasto wytrawne)
-1000 g twarogu (najlepszy śmietankowy Delfiko z Netto)
-180 g miękkiego masła
-2 łyżki mąki ziemniaczanej
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- suszone morele pokrojone w kosteczkę (porządna garść)
-rozgrzać piekarnik do 150, przygotować formę (20x25, ja robię to w duuużej tortownicy)
- w naczyniu miksującym zmiksować żółtka, masło, 150 g cukru, dodać ser, miksować
-pokrojone morele zmieszać z mąką ziemniaczaną i proszkiem i połączyć z masą
-w naczyniu ubić białka pod koniec dodać 150 g cukru
-masę serową delikatnie połączyć z białkami
-wypełnić formę
-piec 40-50 minut w 150 stopniach, a następnie 30-40 minut w 170 stopniach
smacznego
wychodzi 20 porcji, a jedna porcja to: 246 kcal, białko 10,9 g, tłuszcz 13,7 g, węglowodany 19,9 g (cokolwiek to znaczy )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:38, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo dzieki za przepis. Wyglada smakowicie no i ta duza ilosc twarogu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:15, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wspaniale chrupiace i zdrowe buleczki na zimny i ponury bo jesienny poranek
250g twarogu dobrze zmielonego (ja daje 0%)
2 łyżki (płaskie) mielonego i odtłuszczonego lnu
6 łyżek otrębów, ale nie mielonych
1 łyżeczka soli (lub mniej jesli ktos lubi malo slone)
2 płaskie male lyzeczki proszku do pieczenia
2 lyzki chudego mleka
Mieszamy skladniki sypkie, dodajemy twarog i mleko, wyrabiamy. Masa nie musi byc klejaca, moze byc lekko krucha.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, w tym czasie silikonowe foremki do muffinek (bo takie ladne i ksztaltne z nich wychodza buleczki) wypelniamy masa w ok 3/4 kazdej foremki.
Buleczki mozna posypac dowolnymi dodatkami: sezamem, dynia, slonecznikiem, makiem, orzechami.
Piec ok 40 minut bez funkcji "pieczenie chleba". Po upieczeniu uchylic piekarnik i pozwolic aby z buleczek odparowala wilgoc.
Z przepisu wychodzi 6 "muffinkowych" buleczek. Kazda jest chrupiaca i przepyszna
Uwaga: nie przesadzajcie z lnem, bo w srodku wyjdzie glutowaty zakalec
Smacznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:21, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
twaróg 0% to nie twaróg hihihi....
ale ten sernik z morelami powyżej brzmi bardzo smacznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:28, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Loca, mozesz dodac jaki chcesz My w domu uznajemy tylko 0% no dooobra ... w ostatecznosci przelkniemy 0,5%
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:33, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
kiedyś przypadkowo takie mleko wypiłam - jak woda nie mogę, no nic nie poradzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:44, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Loca napisał: | kiedyś przypadkowo takie mleko wypiłam - jak woda nie mogę, no nic nie poradzę |
Zgadzam sie z Tobą, jednak w przeciwieństwie do mnie, jakbys zaczęła uzywać w jadłospisie produktów mlecznych 0%, to na wiosne byłabys przezroczysta chyba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:40, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko to chyba kwestia przyzwyczajenia Tlustego tawrogu, czy mleka oboje z Markiem nijak nie zjemy Jest dla nas w smaku za tlusty, a potem ciezko zalega na zoladku Do kawy uzywamy 4% skondensowanego mleka i to chyba jedyne nabialowe szalenstwo Tak juz mamy.
Nie mowiac o karkowkach, boczkach, parowkach, kielbasach, czy wieprzowinie ... Nie pamietam abysmy kiedykolwiek je dla siebie kupowali. Natomiast gdy spodziewamy sie miesnych gosci, z tendencja do bardziej tlusciutkiej kuchni to owszem kupujemy ... dla gosci
BTW od dzisiaj jest w Lidlu promocja na formy silikonowe do ciast i muffinek Jak ktos ma ochote sie zaopatrzyc, to cena jest wyjatkowo atrakcyjna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:03, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | Loca napisał: | kiedyś przypadkowo takie mleko wypiłam - jak woda nie mogę, no nic nie poradzę |
Zgadzam sie z Tobą, jednak w przeciwieństwie do mnie, jakbys zaczęła uzywać w jadłospisie produktów mlecznych 0%, to na wiosne byłabys przezroczysta chyba |
nu nu mleczko najlepsze 3,2%
śmietanka 18% ostatecznie 12%
twaróg półtłusty - czy jak to tam się poprawnie nazywa
nie da się inaczej
Wind napisał: | Wszystko to chyba kwestia przyzwyczajenia Tlustego tawrogu, czy mleka oboje z Markiem nijak nie zjemy Jest dla nas w smaku za tlusty, a potem ciezko zalega na zoladku Do kawy uzywamy 4% skondensowanego mleka i to chyba jedyne nabialowe szalenstwo Tak juz mamy.
Nie mowiac o karkowkach, boczkach, parowkach, kielbasach, czy wieprzowinie ... Nie pamietam abysmy kiedykolwiek je dla siebie kupowali. Natomiast gdy spodziewamy sie miesnych gosci, z tendencja do bardziej tlusciutkiej kuchni to owszem kupujemy ... dla gosci |
czy ja wiem, czy przyzwyczajenia? może smaku prędzej? hmm..
mięsko musi być! oj marzy mi się pasztet z zająca - pyszny jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|