Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rapidka
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 16:01, 13 Lip 2007 Temat postu: Pesto |
|
|
a ja szukam ciekawego przepisu na pesto, chodzi mi o to jak siędodaje np. pomidory czy paprykę bo na takie czyste pesto to przepisów jest pelno
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 16:16, 13 Lip 2007 Temat postu: Re: Pesto |
|
|
Rapidka napisał: | a ja szukam ciekawego przepisu na pesto, chodzi mi o to jak siędodaje np. pomidory czy paprykę bo na takie czyste pesto to przepisów jest pelno |
Ja raczej kupuję gotowe . Ale znalazlam coś takiego
Pomidorowe pesto z kolendrą
Przygotowanie: 15 minut
Porcja: 210 kcal
Składniki na 4 porcje
15 dag suszonych pomidorów w oleju
ząbek czosnku
pęczek natki kolendry
2 dag orzechów laskowych
łyżeczka sambal oelek
sól
Pomidory osączyć (olej zachować), pokroić w małą kostkę. Czosnek obrać, posiekać. Kolendrę opłukać, otrzepać z wody, posiekać. Orzechy grubo posiekać.
Pomidory, czosnek, kolendrę, orzechy zmiksować w malakserze, przyprawić do smaku sambal oelek. Miksując dodawać stopniowo olej z pomidorów (ok. 1/4 szklanki). Przyprawić do smaku szczyptą soli.
I taki
Pomidorowy sos Pesto
180 gram suszonych pomidorów pakowanych bez oleju
3 filiżanki gotowanej wody
2 łyżki pine nuts
2 duże ząbki czosnku
2/3 filiżanki świeżo startego parmezanu
1/4 filiżanki pietruszki
3 łyżki wytrawnego białego wina
Pomidory włożyć do wrzącej wody. Odstawić na godzinę, aż pomidory będą miękkie. Pomidory osuszyć zostawiając pół filiżanki wody z pomidorów. Zmiksować orzeszki i czosnek. Dodać pomidory, bazylię, ser i pietruszkę i zmiksować. Pozostawić mikser włączony i stopniowo dodawać pozostawioną wodę z pomidorów i wino. Zmiksować aż sos będzie gładki. Przechowywać w lodówce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rapidka
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 17:55, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hani dziękuję bardzo ja też kupuje gotowy ale wyczytałam dzisiaj,że kupne nie umywaja sie w smaku do tych robionych osobiscie wiec zamierzam sprobować a właśnie o takie przepisy mi chodziło. Dziękuję Ci bardzo !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:49, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rapidka napisał: | Hani dziękuję bardzo ja też kupuje gotowy ale wyczytałam dzisiaj,że kupne nie umywaja sie w smaku do tych robionych osobiscie wiec zamierzam sprobować a właśnie o takie przepisy mi chodziło. Dziękuję Ci bardzo !! |
Właśnie też tak czytałam. Może kiedyś przelamię swoje lenistwo i też spróbuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
vigor
Weteran
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany: Nie 10:42, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś mroził fasolkę szparagową?? Proszę o przepis lub sugestie odnośnie jej mrożenia.
Ahoj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 11:02, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Vigor, nie mroziłam fasolki, ale przypuszczam, że powinna być zamrożona oczyszczona, ale nie myta, żeby nie nabrała wody. I śmiało do zamrażarki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 12:03, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
I w ten sposób uzyska się cóś, co potem będzie koszmarnie twarde przy przyrządzaniu. Znam to z autopsji ! Fasolkę szparagową trzeba najpierw zblanszować to znaczy wrzucić na minutę do wrzątku. wyjąć, ostudzić i pakować do zamrażarki w szczelnie zamkniętych torebkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Nie 12:28, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W zwiazku z pora letnia,moze panie maja jakies przepisy na letnie leczo,ale takie wegeterianskie czekam na propozycje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 15:03, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A czy ktoś zna jakiś fajny przepis na chłodnik?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 15:17, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja znam tylko taki klasyczny.
Produkty
Pęczek botwinki
Pęczek kopru (duży)
Kwaśna śmietana (1/2 litra)
1 ogórek świeży
1 ogórek małosolny
pieczona cielęcia tak z 15 dkg
szyjki rakowe (można zastąpić gotowanymi krewetkami) - ile w duszy gra, u mnie jedno standardowe opakowanie takich w zalewie
jaja na twardo - po 1 na osobę
Botwinkę oczyszczamy, tzn obieramy buraczki, usuwamy zwiędłe, nadpsute liście. Całośc siekamy, gotujemy w posolonej wodzie do miękkości. Wody nie za dużo ! Doprawiamy sokiem z cytryny i cukrem do smaku. Zostawiamy aż ostygnie. Następnie dodajemy ogórki pokrajane w kosteczkę, posiekany koperek, cielęcinkę pokrajaną w kostkę, raki czy krewetki, jaja pokrajane w ćwiartki i śmietanę. Mieszamy, sprawdzamy czy nie trzeba dosolić. Wstawiamy do lodówki na jakieś 2 godziny.
Smacznego !
W razie dużej ilości głodomorów można zwiększyć ilość ogórków i w ogóle innych składników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 15:23, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki muszę spróbować. A czy zamiast cielęciny można inne mięso?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 15:35, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba ewentualnie upieczona pierś z kurczaka lub indyka, bez skórki oczywiście, ale to już nie będzie dokładnie to.
A, jeszcze jedno. Jak kto ma dostęp do prawdziwego mleka, to nawet lepiej jest wziąć pół litra kwaśnego mleka i 1/4 litra tłustej śmietany (30%).
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Nie 16:54, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A leczo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:41, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja robię sporo rozmaitych zup na zimno, tylko czasu brak, żeby je wstukać. Ale postaram się troszkę go znaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vigor
Weteran
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany: Pon 8:16, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | I w ten sposób uzyska się cóś, co potem będzie koszmarnie twarde przy przyrządzaniu. Znam to z autopsji ! Fasolkę szparagową trzeba najpierw zblanszować to znaczy wrzucić na minutę do wrzątku. wyjąć, ostudzić i pakować do zamrażarki w szczelnie zamkniętych torebkach. |
Sirion - dzięęęęki, stawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|