Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Nie 12:20, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ravena my robimy dokladnie tak samo kaczke no i beda jeszcze udka kacze i rolada po sztygarsku i makowki i karpik i kapustka ...... Obiecuje ze zrobie fotki
a na Sylwestra robie ciasteczka orzechowe - ale juz mam na nie smaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:18, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | W wigilie wypróbuję
Też dawałam ale margarynę albo oliwę, smakowalo...W tym roku dam maslo...tylko, zebym na dobre trafiła bo knoca to masło niemożebnie. |
Borsaf sprawdzaj zawartość tłuszczu. Żaden mix tłuszczów się nie nadaje.
Ostatnio zmieniony przez OMM dnia Nie 17:29, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 19:49, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Masło...Hmmm
Zawsze gdy muszę mieć dobre masło kupuję tradycyjne irlandzkie /niesolone/ Kerrygold.
Smakuje jak masło, które pamiętam z dzieciństwa i jest zawsze miękkie.
Niestety jest drogie, kostka 200g kosztuje 5-6 zł, ale polecam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 19:54, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też je kupuję. Na pewno dają tam jakąś mieszankę, że jest takie miękkie.
Ale przynajmniej nie czuć tej margaryny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 21:23, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam masło , a margaryny nie znoszę . Niestety, chyba wszystkie rodzaje masła dostępne w hipermarketach są fałszowane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 22:03, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Szopka już stoi pod choinką. Została do upieczenia tarta cytrynowa, A jutro sałatki, kompot i grzybową. A i jeszcze pieczarki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:18, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik, przesadziłaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23:14, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik jak pod choinką a Figiel nie spłata Ci figla Moje dziecię też szopkę zrobiło, ale chi-psy mają na nią smaka dodatkowy plus tego wypieku, że jak się wchodzi do pokoju to roznosi się taki zapach, że niewidomy by wiedział, że to Boże Narodzenie cuuudnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 0:50, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Hanik jak pod choinką a Figiel nie spłata Ci figla Moje dziecię też szopkę zrobiło, ale chi-psy mają na nią smaka dodatkowy plus tego wypieku, że jak się wchodzi do pokoju to roznosi się taki zapach, że niewidomy by wiedział, że to Boże Narodzenie cuuudnie |
A gdzie foty? Już dawaj zanim piesy się dobiorą
Ja już mam przetestowanego Figla. W tamtym roku nie ruszył domku i w tym też się nie interesuje szopką.Zresztą nie lubi słodyczy. Nie wie co to są słodycze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelina
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:35, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik, sliczna szopke zrobilas Ja mam opory przed robieniem szopki z piernika. Jak to potem jesc ?
Hanik napisał: |
Nie zapomnij wstawić fot jak skończycie | Bardzo prosze.
O wyrozumialosc tez prosze, bo to moj pierwszy w zyciu domek
Majac w domu jarosza, na okraglo, przez cały rok, kapustę z masłem robie
Ostatnio zmieniony przez Evelina dnia Wto 19:37, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 20:22, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Evelina Super chata
Ja tam nie będę miala problemów moralnych z konsumpcją mojej szopki
Jeszcze nie wiem od czego zacznę. Chatkę zaczynałam od dachu.
A tutaj pewnie od postaci. Wczoraj przepadła w czeluściach żołądka trzylatka jedna z krówek i aniołek. Aniołka sama podarowalam małej a ona pakując go sobie do bużki juź drugą ręką śięgała po krówkę
Szybko pobiegłam po talerz z zapasowymi pierniczkami i wręczyłam dziecku co by mi wszystkich postaci nie wymiotła [/list]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelina
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:21, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
U nas konsumpcja domku zacznie sie od komina, bo on jest z orzeczkow arachidowych w carmelu.
Potem pewnie pojda choinki, gwiazda na froncie
Jak na razie nic nie zginelo, bo sami dorosli w domu, a psa ciacho nie kusi
Cytat: | Szybko pobiegłam po talerz z zapasowymi pierniczkami i wręczyłam dziecku co by mi wszystkich postaci nie wymiotła |
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 16:30, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"Pikantna sałatka z mięsem do zimnej Wódki " -
w sam raz na Sylwestra
35 dkg pieczonego mięsa
2 cebule
1 pomidor
2 marynowane papryki
1,5 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka sosu Tabasco
4 ząbki czosnku
1/4 szklanka oliwy
20 dkg mieszanki marynowanych warzyw
sól, pieprz
Sposób przyrządzenia:
Koncentrat pomidorowy zmiksować z oliwą i sosem Tabasco, przyprawić pikantnie.
Cebulę obrać, pokroić w piórka.
Paprykę i warzywa odsączyć z zalewy, pokroić w drobne "makaroniki".
Pomidory pokroić w ósemki.
Mięso pokroić jak frytki.
W misce wymieszać wszystkie składniki sałatki , polać sosem.
Przelać do salaterki i schłodzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pon 16:35, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
mmmmm mniam mniam ........... moze jutro sie zrobi taka pyszna salatke
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 18:07, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Ja tam nie będę miala problemów moralnych z konsumpcją mojej szopki |
Żadnego kłopotu nie mieli też pewni ministranci...
Przyszli z kolędą do naszej mamy, zostali posadzeni przy małym stoliku z małym poczęstunkiem /soczek, ciasteczka/. Stolik zdobiła piernikowa choinka, którą upiekłam jakieś 3 lata wcześniej.
Zjedli wszystko. Zostały tylko plastikowe koraliki wtopione wcześniej w lukier...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|