Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 14:44, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
borsaf---ja wrzucam, co mam: z drzewa lub puszki; i zawsze sie udaje; ta okragla o srednicy 21cm jest na polowe skladnikow a calosc robie w prostokatnej blasze ok.21 cm x36cm
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 17:42, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nawalił mi net, więc rolady i kapusta będą na kolację
Rolady:
Wołowina na pieczeń,
cebula,
ogórki konserwowe lub kiszone, rzecz gustu,
boczek lub kiełbasa
Wołowinę kroimy na plastry, każdy plaster rozbijamy na plackato, solimy, układamy na każdym piórko cebuli, plaster ogórka (podłużny), i plaster boczku lub kiełbasy. Zawijamy mięsko, spinamy szpilką lub zawiązujemy nitką. Obsmażamy na mocnym ogniu z każdej strony i przekładamy do gotującej się wody, z liściem laurowym, zielem angielskim i rosołkiem grzybowym. Dusimy mięso do skutku, podprawiamy do smaku i zagęszczamy sos (dodając nieco mąki pszennej rozrobionej wodą).
Modra kapusta:
Główka modrej kapusty (zwanej też czerwoną)
jabłko,
cebula,
cytryna.
Kapustę siekamy, przekładamy do garnka, zalewany wrzątkiem, solimy i dodajemy nieco tłuszczu (masła lub oliwy). Dusimy jakieś 15 minut - ważne, żeby kapusta nie była ugotowana, powinna się łamać pod zębem, a nie ciapciać. Odcedzamy, dodajemy jabłko utarte na grubych oczkach, drobniutko posiekaną cebulę, skrapiamy sokiem z cytyny (pod jego wpływem kapustka dostaje koloru), doprawiamy cukrem do smaku (póki ciepła, żeby się rozpuścił). Odstawiamy do wystygnięcia - podajemy na zimno.
Kapustę na Śląsku robi sie na różne sposoby, u mnie w domu zawsze tak i tę lubię najbardziej
Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Nie 17:44, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 18:31, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Aaaaa ! To się u nas zrazy zawijane nazywa Ja jeszcze każdy plasterek czasem cieniutko smaruję musztardą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:04, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Aaaaa ! To się u nas zrazy zawijane nazywa |
U nas też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:00, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Aaaaa ! To się u nas zrazy zawijane nazywa Ja jeszcze każdy plasterek czasem cieniutko smaruję musztardą | Ja też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:16, 12 Cze 2008 Temat postu: Re: Nitencja |
|
|
nitencja napisał: | troche nam na kuchni duzo offa wyszlo , wiec wracam do przepisow
Tym razem polecam zrobienie likieru :
1. kupujecie puszke mleka slodzonego, puszke nieslodzonego i puszke mleka kakowego
1/2l rumu
1/2l wódki
2. puszki z mlekiem zalewacie wodą( cale mają byc pod wodą) i gotujecie 2 godziny
3. studzicie puszki , otwieracie i wrzucacie zawartosc to wielkiego gara potem wlewacie rum i wódke - wszystko miksujecie.
4. przelewacie do butelek
5. chowacie do lodówki
6 pijecie dobrze schłodzone | nitencja, powolutku zbieram się do przygotowania Twojego likieru... Zebrałam już wszystkie możliwe rodzaje mleka w puszkach , a teraz głównie czekam, aż będę w domu przez dwie godziny pod rząd nie śpiąc, żebym mogła to ugotować. Tak sobie myślę, że może kiedyś w końcu wstawię to, nastawię budzik i pójdę spać, bo coś mi inaczej nie idzie. Tak czy siak, jak już dojdę do miksowania ugotowanego mleka z alkoholem, to czy rum ma być jasny, ciemny, czy też wszystko jedno?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 18:03, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire radzę nie spać, jeśli woda się wygotuje puszki eksplodują, a skutki takiej eksplozji są nie do usunięcia ze ścian i sufitu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:12, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Flaire radzę nie spać, jeśli woda się wygotuje puszki eksplodują, a skutki takiej eksplozji są nie do usunięcia ze ścian i sufitu |
Ależ są do usunięcia! Kilka tygodni ciężkiej pracy i kuchnia jak nowa! Moja siostrzenica na moje ostatnie urodziny (trymparty u Hanik, ściśle mówiąc ) zrobiła właśnie ciasto z takim kremem z gotowanego skondensowanego mleka. Tyle, że była to już druga puszka, bo pierwszą wstawiła wieczorem na malutki gaz, myślała, że wyłączyła, poszła spać, rano moja siostra i rzeczone dziecię (lat 24) kręciły się obie po kuchni, ale nie zauważyły, że kurek gazu jest w pozycji na minimum, poszły do pracy, a że pracują w jednej firmie, razem wróciły, no i zdziwko : garnek na podłodze, a caaaała kuchnia razem z sufitem, ścianami, wszystkimi szafkami, półkami, firankami, stołem i krzesłami - w brązowe kropeczki, kropki, kropy i placki. No po prostu jakby szambo ktoś im wstawił do kuchni i wrzucił do niego kilka lasek dynamitu. Widok nie do podrobienia. Szczęście, że pożaru z tego nie było. Ale już jest ładnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:10, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Flaire radzę nie spać, jeśli woda się wygotuje puszki eksplodują | Spoko, u mnie w takiej sytuacji automatycznie wyłącza się fajerka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 23:17, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Naprawdę? A skąd fajerka wie, że woda się wygotowała?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:25, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Naprawdę? A skąd fajerka wie, że woda się wygotowała? | Zgaduję, że robi się za gorąco... Ale zawsze się wyłącza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:21, 21 Cze 2008 Temat postu: Re: Nitencja |
|
|
Flaire napisał: | nitencja, powolutku zbieram się do przygotowania Twojego likieru... | No i zrobiłam to cudo - PYCHA! To taka domowa wersja Bailey's Irish Cream (tylko że odrobinę czekoladowa ) - kto lubi Bailey's, temu to też będzie zmakować. Zgaduję, że będzie również pyszna we wszelkich przepisach, które używają Bailey's - a od Bailey's jest znacznie tańsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 14:16, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi za mną dobra, domowa pizza... Jeśli ktoś zna przepis na sprawdzone, smaczne, proste w przygotowaniu ciasto do pizzy to chętnie poczytam! Mało tego - nawet je zrobię!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:21, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja znam. Przepis sprawdzony przeze mnie i nie tylko.
PIZZA DOMOWA
Ciasto :
30 deko mąki
1/4 litra mleka
4 deko drożdży
łyżka cukru
szczypta soli
łyżka oleju
Rozbełtać drożdże w ciepłym mleku z cukrem , wlać do mąki i zarobić ciasto dosypując soli. Wyrabiać długo i cierpliwie aż będzie odchodzić od ręki - w razie potrzeby podsypywać mąką , bo czasem może wyjść za rzadkie . Pod koniec wyrabiania dodać olej i jeszcze raz wyrobić . Postawić w ciepłym miejscu i poczekać aż wyrośnie - podwoi objętość . W międzychwycie robimy farsz :
30 deko wędzonego boczku , albo paczka mielonego mięsa wieprzowego, albo jakaś kiełbaska
1 duża cebula
2 duże czerwone papryki
25 deko pieczarek
puszka kukurydzy
1 mała puszka przecieru pomidorowego
1 ząbek czosnku
Wszystko co do pokrojenia - pokroić w kostkę , najpierw podsmażyć boczek lub mięso mieszając , żeby nam się monolit nie stworzył Dodać cebulę , pieczarki i paprykę i dusić przez około 15 minut . Przyprawić solą, pieprzem - dodać 1 rozgnieciony ząbek czosnku i ewentualnie papryki słodkiej w proszku . Na koniec wsypać odsączoną kukurydzę . Dodać pół przecieru pomidorowego i wymieszać .
Wyrośniętym ciastem wyłożyć blaszkę wcześniej posmarowaną olejem . Można odstawić na chwilę do nagrzanego piekarnika , żeby raz jeszcze podrosło - ale niekoniecznie . Posmarować wierzch ciasta resztą przecieru - i równomiernie rozłożyć farsz. Piec w gorącym ( 180 stopni ) piekarniku przez około pół godziny - sprawdzić wykałaczką czy ciasto w środku jest suche. Na 5 minut przed wyjęciem z piekarnika - posypać tartym , żółtym serem i czerwoną papryką .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 14:25, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Wyrabiać długo i cierpliwie aż będzie odchodzić od ręki - |
Ali, dzięki, tylko prosiłam żeby było proste w przygotowaniu... Nie masz przepisu gdzie można wszystko wrzucić do robota i on sam wyrobi? Ja nie cierpię wyrabiać ciasta ręcznie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|