Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 17:12, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
U nas gołąbki są bez ryżu, ale za to z bułką tak jak karminadle (znaczy się mielone )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 20:34, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mielone to też robię oczywiscie z bułką tartą i mlekiem. Kidyś jak się miliło mięso samemu, to brało się suchą bułkę namoczoną w mleku i mieliło razem z mięsem.
Niektórzy robią gołąbki bez ryżu zupełnie i jedzą na obiad jednego z ziemniakami. Ale ja tego nie lubię.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:43, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | U mnie się robiło zawsze z jajkami - masa jest bardziej ścisła po ugotowaniu. |
Oczywiście, tylko przeczytałam (nie wiem gdzie), że te jajka dodajesz ugotowane i dlatego się zdziwiłam
Sirion napisał: | Niektórzy robią gołąbki bez ryżu zupełnie i jedzą na obiad jednego z ziemniakami. Ale ja tego nie lubię..... |
Ja też nie, u nas się daje sporo ryżu i się je same z sobą
A do karminadli bułkę daję czerstwą namoczoną w wodzie i mielę, razem z cebulką, i oczywiście jajco też daję Kiedyś próbowałam z bułką tartą, ale jakoś mi to nie szło
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 22:48, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Karminadle robi się dokładnie tak jak piszesz
Jeśli chodzi o gołąbki to ja zjadam przeważnie trzy z chlebem lub ziemniakami. Najbardziej smakuje mi w nich kapusta, ale musi być lekko przysmażona
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:43, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mnie jeszcze nikt nie przebił w jedzeniu gołąbków zjadam cztery, potem dwa, potem po jednym aż gar będzie pusty i nigdy nie wiem czy jest mi niedobrze czy tak błogo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 9:55, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani - a spróbujcie zrobić gołąbki i do mięsa zamiast ryżu dodać kaszę gryczaną... pychotka... delikatne, smaczniutkie i takie gołąbki fajnie smakują z sosem borowikowym.
Te z ryżem to podaję tradycyjnie - z sosem pomidorowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 10:40, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za kaszą gryczaną, za to jadłam z jęczmienną i tez były pyszne.
Najlepsze gołąbki na świecie robiła pani, u której mieszkałam na stancji w Krakowie. Nie wiem co w nich było, ale w życiu takich pysznych nie jadłam Robiła zawsze część z ryżem, część z kaszą jęczmienną. Bez sosu, bez żadnych kombinacji, po prostu same w sobie były wspaniałe...
Obśliniłam się okropnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 11:01, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | mnie jeszcze nikt nie przebił w jedzeniu gołąbków zjadam cztery, potem dwa, potem po jednym aż gar będzie pusty i nigdy nie wiem czy jest mi niedobrze czy tak błogo |
Ostatnie stwierdzenie...booooskie, powaliłas mnie na kolana, zaplułam monitor...wyobraziłam sobie jak siedzisz w fotelu i kontemlujesz swoje samopoczycie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 12:49, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | Kochani - a spróbujcie zrobić gołąbki i do mięsa zamiast ryżu dodać kaszę gryczaną... pychotka... delikatne, smaczniutkie i takie gołąbki fajnie smakują z sosem borowikowym.
|
Skusiłaś mnie - za chwilę jadę na weekend grzybkowy, z nadzieją na uzupełnienie zapasów, więc chyba zrobię sobie gołąbki tak na grzybowo zamiast pomidorowo i z kaszą zamiast ryżu... A ta kasza ma być jaka? Surowa? Lekko ugotowana?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 13:03, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha co rozumiesz pod "surowa"? To tylko ptaszki dziobią,...nie radze Ci próbować
Widziałam w sklepach kaszę gryczana w woreczkach, tak jak ryz do gotowania. Kaszę "normalnie" się dośc cięzko gotuje...baaardzo łatwo sie przypala. No, powiedzenie...kipi groch, kip[i kasza...nie wzięło sie znikąd.
Atosowi gotowałam własnie kaszę, on ja dobrze trawił, ile ja garnków przy tym przerobiłam!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 19:57, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha - właśnie taki jeden woreczek kaszy gryczanej gotuję na ok. 1/2 kg farszu mięsnego. I oczywiście posiekana natka zielonej pietruszki do mięska obowiązkowo .
Aniu - smacznego !
Możesz spróbować zawijać gołąbki w kapustkę pekińską. Jest delikatna. Kapusta włoska też jest fajna.
Ja gołąbków nigdy nie gotuję. Piekę je w piekarniku, w brytfannie (takiej tradycyjnej ), od spodu układam plastry boczku lub bekonu, polewam ciutką oliwy z oliwek, dolewem trochę wody i pieką się do miękkiego. Jak już są mięciutkie - zalewam je grzybkowym sosikiem. Kiedyś podawałam przepis na sos grzybowy w mojej wersji...
Gotuję bulionik warzywny z warzywami (w niewielkiej ilości) poszatkowanymi na tarce - oczka do buraczków, z dodatkiem świeżych grzybów , lub suszonych -ale wtedy wcześniej namoczonych. Grzyby i warzywa ugotowane miksuję blenderem - nie dodaję żadnej mąki do zagęszczenia; zmiskowane grzyby naturalnie zagęszczają sos. Można potem dodać troszkę pokrojonych w paseczki grzybów i śmietanę. Ale gro grzybów idzie pod blender.
Zalewam te gołąbki w brytfannie sosikiem i jeszcze trochę razem podpiekam - dosłownie 5-10 minut.
I gotowe .
Naprawdę smaczniutkie.
O ile nie lubię samej kaszy gryczanej - tak w gołąbkach łapie ona zupełnie inny smaczek.
POLECAM!
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 21:22, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: |
Ja gołąbków nigdy nie gotuję. Piekę je w piekarniku, w brytfannie (takiej tradycyjnej ), |
To tak jak u mnie w domu
Cytat: | od spodu układam plastry boczku lub bekonu |
Bardzo interesujące...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 21:32, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Coztego - cieszem siem ...
Zapomniałam napisać,że "wędzonego"
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Pią 21:33, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira-Mila
Weteran
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 15:59, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A do kaszy gryczanej oprócz mięsa dodaje podsmażone pieczarki. Również zapiekam w brytfance, garnku obojętnie i ..........3 ciepłe plus 2 na zimno itd do dna
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRETA
Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:40, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ad gołąbków - przed parzeniem kapusty u mnie w domu wycina się głąba - potem łatwiej liście odchodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|