Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 2:49, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Kapitalne te fiołki, a już te zielone i białe - rewelacja!
Sirion, prawdopodobnie święta spędzę w Łodzi, powiedz gdzie podjechać po sadzonki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 10:05, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałam wczoraj w sprawie fiołków odpowiadać, ale cały czas miałam uroczy komunikat "błąd ładowania forum"
Poznałam w sieci taką jedną, co ma kolekcje odmianowych fiołków. Na wystawie w Katowicach dostałam od niej 12 sztuk sadzonek (wybrałam sobie co ciekawsze) w postaci albo listków, albo tycich (natrzy cztery listeczki) młodych roslinek. To te prezentowane pojedyńczo na zdjeciach. Nie wszystkie jeszcze kwitły. Zdjecie na parapecie przedstawia kundle kupowane w marketach, kwiaciarniach czy skubnięte u znajomych.
Fiołki generalnie rozmnaża sie listków. Jest to prosta metoda, wymaga tylko odrobinkę staranności i cierpliwosci, bo jedne puszczają młode po miesiącu, a inn po kilku dopiero i to czekanie bywa stresujące. Wyjątkiem są hybrydy (takie z paskiem innego koloru na płatkach0, które rozmnaża sie w specjalny sposób.
Hodowlę fiołków z nasion prowadzi się w dużych szklarniach, gdzie specjalnie krzyżuje się rozmaite odmiany w celu otrzymania nowych. I jest to dośc skomplikowana sprawa.
Z kurzem nie walczę jakoś specjalnie. Dość często odmładzam rozety, więc nie ma bardzo starych lisci zakurzonych. A jak już są bardzo zakurzone to można albo pędzelkiem odkurzać albo miękką szczoteczką. Ja swoje czasem zmywam chłodną wodą (nie zimną, bardziej zbliżoną do letniej), tylko trzeba potem strzepnąć wode z liści i nie wystawic na światło słoneczne bezposrednie rośliny.
Ali, nie ma sprawy, jak bedziesz w Łodzi, to mnie możesz zwizytować, poznasz psy, skubniesz sobie co ci sie spodoba.
A tak w ogóle, to u nas nie ma żadnego klubu fiołkomaniaków. Ale np w USA jest wielki silny klub. Fiołki maja swoje wystawy, gdzie dostają nagrody, dyplomy, rozety, tytuły (BIS też ). Jest nawet taka biblia "How to groom a show african violet".
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:39, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion Twoje fiołki to na prawdę cudo. Też bardzo je lubię ,ale mam takie jak nazywasz kundlowate .Cieszą oko
Może jak Ali zawita do Ciebie to i mi jakiś listeczek się trafi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 23:19, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No problems.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 17:59, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj reszti liści grabiłam...okazalo sie, że wsadzone na jesueni krokusiki od Equitany już wychodzą!!!! Przykryłam bidule liśćmi, przysypalam ziemia troszku i mam nadzieje, że nie zmarzną.
Czy one na Boże Narodzenie chca kwitnąć???? W styczniu, lutym jeszcze potrafi mocno przymrozić....ale sie porobiło!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 21:18, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja niedawno widziałam kwitnącego rododendrona !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:07, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
U mojej Babci na podwórku tydzieńtemu ciągle jeszcze kwitła róża... Już nie mówiąc o pelargoniach na balkonie, które ciągle jeszcze kwitną. Ja wiem, że to nie to samo, bo to pozostałości jesienne, a nie wiosenne nowości, ale jak często mamy pelargonie na balkonie w grudniu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 12:38, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | U mojej Babci na podwórku tydzieńtemu ciągle jeszcze kwitła róża... Już nie mówiąc o pelargoniach na balkonie, które ciągle jeszcze kwitną. Ja wiem, że to nie to samo, bo to pozostałości jesienne, a nie wiosenne nowości, ale jak często mamy pelargonie na balkonie w grudniu? |
To tak jak u mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:40, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Ali, nie ma sprawy, jak bedziesz w Łodzi, to mnie możesz zwizytować, poznasz psy, skubniesz sobie co ci sie spodoba. |
Oj ciężko będzie, choć bardzo bym chciała. Będziemy w Łodzi tylko 3 dni - wigilia i święta, więc tym razem chyba nie uda nam się wizytacja
Ale w drodze powrotnej do Gdańska możemy podjechać i odebrać listowie, najlepiej opakowane tak, żeby do Gdańska spokojnie dojechało.
Alfiki, jeśli uda mi się podjechać do Sirion, to bardzo chętnie podzielę się z Tobą zdobyczą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 18:54, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To się będziemy musiały na telefon umówić. W jakim rejonie Łodzi Ty będziesz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 19:13, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani mam problem..i myślę, że tutaj jest odpowiednie miejsce aby go poruszyć..
Moja sąsiadka ma kocura..który jako toaletę wybrał sobie mój ogród..ma "swoje" miejsca i za nic w świecie nie mogę się go pozbyć.. Aimee lata jak szalona, kiedy poczuje tego kocura, ale to akurat najmniejszy problem.. Poszukuję sposobu na oduczenie go załatwiania się pod moimi krzakami.. Naprawdę mam serdecznie dosyć sprzatania po cudzym zwierzaku Kupowałam różne granulki, płyny, ale to i tak sie nie sprawdza..zwłaszcza teraz kiedy często pada i wszystko i tak deszcz wymywa..Poza tym nie chcę, żeby to "zatruło" mi psiaka i zniszczyło rośliny.. Znajdzie się jakiś złoty środek? Pomóżcie ...
Ostatnio zmieniony przez aniula001 dnia Wto 19:14, 16 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 19:35, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Aniula sa dwa sposoby...albo odstraszyć czyms w tym miejscu albo zrobic inne, ciekawsze.
Koty ponoć nie lubia zapachu cytrusów. Stale pada, ale jakieś skórki cytrynowe przyda się polozyć. Gdzieś dalej, juz poza działką posadź kocimietkę. To chyba w zoologu można dostać...koty to uwielbiają, poza tym gdzies poza terenem pokrop kroplami walerianowymi, to też zapach wielbiony przez koty.
Mozna oba sposoby...może sie uda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 19:57, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dzięki Borsaf..jutro spróbuję z cytrusami może się uda..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:19, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
aniula ja bym też z kroplami waleriany spróbowała, najlepiej polej nimi ogród właściciela kotów..., rozumiem, że pada, ale zawsze można pochlapać pień drzewa np.tuż pod grubym bocznym konarem, albo werandę czy jakieś inne "zadaszenie". Niestety koty trudno odzwyczaić i z tego co wiem, ich właściciel też nie ma na to wpływu, no chyba, że będzie je trzymał wyłącznie zamknięte w domu... Krople walerianowe nie są drogie, a bardzo skutecznie nęci się nimi koty - warto spróbować.
No i jeszcze jedno, jeśli będziesz "polewała" nimi jakieś miejsce poza ogrodami, to uważaj, żeby w drodze do tego wabika, upierdliwy kot nie musiał przechodzić, przez Twój ogród
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:41, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No będę próbować..jestem już tak zdesperowana, że każdego spodobu użyję Problem w tym, że mnie i sąsiadów dzieli wysoki, drewniany płot..ale spróbuję jakoś te krople waleriany "wykapać" na ich ogród.. Kocie odchody spędzają mi sen z powiek..są 3 miejsca, w których kocur załatwia się regularnie..Czasem sprzatam po nim kilka razy dziennie, żeby psina mi nie wąchała, nie właziła w to, albo nie daj Boże (co czasem się podobno psom zdarza) nie zjadała.. Koszmar..ale dziękuję za każdą poradę!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|