Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 13:46, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dzięki za rady... ide szukać papieru śniadaniowego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 13:57, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A jeszcze jedno pytanko. Chlebek zakwasowy planuję nastawić jutro na noc dopiero. Czy zakwas ma przez ten czas do jutra wieczor stać sobie tak poza lodówką? Czy jutro rano go dokarmiać jeszcze raz?
Teraz nam już się skończył chleb więc muszę nastawić zaraz maszynę, żeby na kolację było ...
Cosia Robiłaś już próby zakwasowe bez drożdży?
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 14:10, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze o maszynie...
Chcemy kupić z koleżanką, chyba jednak z Lidla, no i ogladamy sobie na ten Lidlowski filmik pokazowy i tak się zastanawiamy, czy we wszystkich maszynach mieszadła są zatopione i zapieczone w chlebie, czy wyjęcie ich po wypieczeniu nie wpływa na konstrukcje chleba, czy chleb przy krojeniu nie kruszy się w tych miejscach???
Uwielbiam kminek
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 14:35, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | A jeszcze jedno pytanko. Chlebek zakwasowy planuję nastawić jutro na noc dopiero. Czy zakwas ma przez ten czas do jutra wieczor stać sobie tak poza lodówką? Czy jutro rano go dokarmiać jeszcze raz? |
Dużo mu dałaś jeść?
Możesz go schować dzisiaj po 3 godzinach od nakarmienia, a jutro wyciągnąć na kilka godzin przed pieczeniem - powinien postać ze 2 godziny w cieple zanim go dokarmisz, no i znowu ze 3 godziny po karmieniu.
Ale jeśli potrzymasz go na wierzchu to też nic mu się nie powinno stać, ale po 24h powinnaś go ponownie nakarmić - w cieple więcej zjada
Cytat: | Cosia Robiłaś już próby zakwasowe bez drożdży? |
Dzisiaj popołudniu planuję
INA napisał: | czy we wszystkich maszynach mieszadła są zatopione i zapieczone w chlebie, czy wyjęcie ich po wypieczeniu nie wpływa na konstrukcje chleba, czy chleb przy krojeniu nie kruszy się w tych miejscach??? |
Nie wiem czy we wszystkich, ale tak podejrzewam, trudno mi sobie wyobrazić inny układ... Nienawidzę tego, wyciąganie mieszadła to kaleczenie mojego ślicznego chlebusia, a chlebek w tym miejscu ma dziurę, dobry chleb się nie kruszy mimo dziury, ale mnie to wkurza. Między innymi dlatego wolę wypiekać w piekarniku, maszyny używając do wyrabia i wyrastania jedynie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 14:50, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dostał 2 łyżki żytniej razowej i łyżkę wody....
Czyli tak. Schować go za te dwie godziny?.... Bo już wcześniej stał ze dwie godziny. Potem ja głupia włożylam go do lodówki z braku wiedzy i stał tam pół godziny. Wyjełam go z godzinę temu przykryłam papierem... I stoi sobie....
Teraz schowam go za dwie godziny do lodówy tak? Następnie wyjmę jutro z samego rana. Dam mu papu po dwóch godzinach od wyjęcia... Następnie będzie już sobie stał i się obżerał aż do wieczora kiedy to go wrzucę do maszyny. czy dobrze zrozumiałam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 14:54, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
INA napisał: | czy we wszystkich maszynach mieszadła są zatopione i zapieczone w chlebie, czy wyjęcie ich po wypieczeniu nie wpływa na konstrukcje chleba, czy chleb przy krojeniu nie kruszy się w tych miejscach??? |
We wszystkich maszynach tak jest... Niektórzy sobie radzą tak,że po wyrobieniu ciasta wyjmują mieszadla i wtedy dziurki są malutkie bo samych śrubkach... Ale wtedy już nie jest od początku do końca automatycznie... Np jak zaprogramujesz na noc to nie będziesz się zrywać, żeby wyjmować mieszadła , chyba, że bardzo Ci zależy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:09, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
bosheeeee ... chyba lamie wszelakie zasady dokarmiania zakwasu
Wyciagam zakwas z lodowki i momentalnie wsypuje mu maki zytniej "na oko". Wody tez "na oko". Miksuje jednym mieszadlem od blendera. Dwa nie wlaza do mojego plastikowego pojemnika z zakwasem, a poza tym kto by mi kazal myc dwa mieszadla jak mozna jedno. Lyzka nie mieszam, bo to za duzo pracy
Domykam przykrywka od pojemnika i znowu wrzucam do lodowki.
Przed wypiekiem trzymam zakwas 3 do 5 godzin poza lodowka i juz jest aktywny do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 18:04, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Teraz schowam go za dwie godziny do lodówy tak? Następnie wyjmę jutro z samego rana. Dam mu papu po dwóch godzinach od wyjęcia... Następnie będzie już sobie stał i się obżerał aż do wieczora kiedy to go wrzucę do maszyny. czy dobrze zrozumiałam? |
Tak bym zrobiła, nie czytaj tych bezeceństw, które wypisuje Wind
Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Pią 18:04, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:15, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Hanik napisał: |
Teraz schowam go za dwie godziny do lodówy tak? Następnie wyjmę jutro z samego rana. Dam mu papu po dwóch godzinach od wyjęcia... Następnie będzie już sobie stał i się obżerał aż do wieczora kiedy to go wrzucę do maszyny. czy dobrze zrozumiałam? |
Tak bym zrobiła, nie czytaj tych bezeceństw, które wypisuje Wind |
Mówię Ci
Wind To czarownica...Nikomu nie wychodził chleb z maszyny z zakwasu tak ciągiem jak jej.... I jeszcze robi dziwne rzeczy z tym zakwasem...
Na 100% jak nikt nie widzi to lata na miotle
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 18:25, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mój chleb się już kula
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:57, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Wind To czarownica...Nikomu nie wychodził chleb z maszyny z zakwasu tak ciągiem jak jej.... I jeszcze robi dziwne rzeczy z tym zakwasem...
Na 100% jak nikt nie widzi to lata na miotle
|
no dobra, dobra ... czas sie ujawnic
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42087
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 20:00, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Mój chleb się już kula |
Nasz już dawno upieczony i nawet piętkę posmarowaną masełkiem ze smakiem wszamałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 21:55, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Za duży to ten chlebuś mi nie wyrósł, jeszcze się piecze. Pewnie będzie zjadalny, ale piekarnikowym nie dorówna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 22:04, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No mówię Ci, że tylko Wind wychodzi...
Ja jutro zrobię tak... Wieczorkiem włączę wyrabinie i potem go zostawię na noc i niech koło 5 rano włączy się wypiekanie... Ciekawe co wyjdzie...
edit... Właśnie wyjelam chlebek bez skoczni... Jednak była to gotowa kupna mieszanka. Ponieważ mój tata się zapędził i kupił mieszankę, trzeba było ją użyć . Zabroniłam mu kupowania mieszanek tym bardziej, że na tej były już wypisane jakieś E... No ale przecież nie wywalę do śmieci...
No i wygłąda na to,że gdyby to był problem grzałki to by na pewno ten też krzywo wyrósł a wyrósł prościutko?
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pią 22:07, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:07, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Za duży to ten chlebuś mi nie wyrósł, jeszcze się piecze. Pewnie będzie zjadalny, ale piekarnikowym nie dorówna |
a moze ten zakwas pszenny cos nie taki
Ja nie wiem jak to u Was jest ... zdjecia widzialy? Widzialy! Rosnie az po brzeg formy? Rosnie! Cuda nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|