Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 18:47, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jutro rano nastawię, i zobaczymy co wyjdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:49, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, nie wiem czemu, ale ja na przykład tak naprawdę najbardziej lubię chlebuś z dużymi, nieregularnymi dziurami. Czasami zdarza się jedna wielka dziura - mniam! No, może to przesada, ale wiele chlebów, które ja kupuję w przekroju mają dziury jeszcze znacznie mniej regularne niż ten Twój. Nie wiem, od czego to zależy...
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Wto 20:00, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 19:57, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Hani, nie wiem czemu, ale ja na przykład tak naprawdę najbardziej lubię chlebuś z dużymi, nieregularnymi dziurami. Czasami zdarza się jedna wielka dziura - mniam! No, może to przesada, ale wiele chlebów, które ja kupuję w przekroju mają dziury jeszcze znacznie mniej regularne niż ten Twój. Nie wiem, od czego to zależy... |
No to mnie pocieszylaś bo mój jest w smaku naprawdę dobry
Ostatni miał duże dziurki ale regularne, był ciut bardziej kwaśny, ale ja bardzo lubię kwaśne chleby. Ten jest mniej kwaśny i mniej mokry i wyrastał krócej niż tamten... Oba bardzo dobre były ... Wyjelam zakwasiątko i nakarmilam na jutrzejszy dzień.
Chodzi mi po głowie chlebek ze śliwkami suszonymi. Bardzo lubię suszone śliwki w chlebie... Gdzieś wynalazlam przepis na chleb z powidłami śliwkowymi... Ale był dość skomplikowany i nie z maszyny... Właśnie się zastanawiam jak obejść te komplikacje i np wymieszać chlebowe ciasto z domowymi powidlami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:53, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, z powidlami nie eksperymentowalam i chyba nawet mnie do takich mieszanek nie ciagnie Robimy natomiast chlebek z suszonymi sliwkami. Wazne aby byly miesiste, aromatyczne i miekkie. Przed wrzuceniem do ciasta kazda przecinam na pol a chlebek wychodzi przepyszny. Oczywiscie razowiec
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 22:01, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik, z powidlami nie eksperymentowalam i chyba nawet mnie do takich mieszanek nie ciagnie Robimy natomiast chlebek z suszonymi sliwkami. Wazne aby byly miesiste, aromatyczne i miekkie. Przed wrzuceniem do ciasta kazda przecinam na pol a chlebek wychodzi przepyszny. Oczywiscie razowiec  |
Tak tak tylko razowiec biorę pod uwagę....
Zresztą z pszennych mąk mam tylko orkiszową ( bo to chyba pszenna co?), oraz pszenną pełnoziarnistą... Reszta to razowe...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:15, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
maki razowe moga byc zytnie i pszenne Razowa to znaczy, ze powstaje z przemialu calego ziarna. Orkiszowa nalezy rzeczywiscie do mak pszennych, ale tez moze byc razowa, albo innego typu np. 720 czy 650
Dzisiaj od znajomej doswiadczonej w pieczywie kukurydzianym uslyszalam, ze najlepsze pieczywo z tej maki wychodzi tylko gdy zamiast zakawasu czy zdrozdzy stosuje sie proszek do pieczenia ... Nie podoba mi sie to ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:22, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
Dzisiaj od znajomej doswiadczonej w pieczywie kukurydzianym uslyszalam, ze najlepsze pieczywo z tej maki wychodzi tylko gdy zamiast zakawasu czy zdrozdzy stosuje sie proszek do pieczenia ... Nie podoba mi sie to ...  | No więc jak juz pisałam, w USA tylko takie robi się z mąki kukurydzianej. Dokładniej to ja robię na sodzie, ale na jedno wychodzi (na sodzie można robić ciasta, które mają element kwasu - jeżeli tego elementu nie ma, trzeba używać proszku do pieczenia, który ten element zawiera. Ja chleb kukurydziany robię na maślance, więc wystarczy soda).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 8:11, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | maki razowe moga byc zytnie i pszenne Razowa to znaczy, ze powstaje z przemialu calego ziarna. Orkiszowa nalezy rzeczywiscie do mak pszennych, ale tez moze byc razowa, albo innego typu np. 720 czy 650
Dzisiaj od znajomej doswiadczonej w pieczywie kukurydzianym uslyszalam, ze najlepsze pieczywo z tej maki wychodzi tylko gdy zamiast zakawasu czy zdrozdzy stosuje sie proszek do pieczenia ... Nie podoba mi sie to ...  |
Oj żle się wyrazilam, już się poprawiam chciałam napisać napisać żytnie razowe... Tę orkiszową co mam nie wygląda na razówkę , a pszennej razowej nie kupiłam bo jednak wolę żytnią razową... Więc mam tylko pszenną z grubego przemiału... No i zwykłą pszenną do bułeczek i drożdżówki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 9:42, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Czy mogłby ktoś wstawić fotę wprawidłowej konsystencji ciasta podczas wyrabianie?
Kurcze moja rodzina zaczyna mnie wkurzać, że wyjada tak szybko mój pyszny chlebek. Chcialam sobie poeksperymentować i nie mogę bo ciągle muszę robić chleb bazowy dla żarłoków...
Na dodatek dzisejszy chleb się nie uda prawdopodobnie. Najpierw nie wsadzilam jednego mieszadla . Byłam mocno przekonana, że są oba. Dobrze, że zaglądnelam do maszyny i coś mi mieszanie nie pasowało. Po drugie obliczyłam pracowicie proporcje na większy chleb bo ten za mały jest i okazało się, że mam za mało zakwasu a wydawało mi się, że starczy więc na szybkiego zmienialam proporcje i chyba coś nie tak...
bo chleb wydawał się za twardy. Zbiły się dwie kule. Więc chlupnelam trochę wody ale chyba za dużo bo się zrobila ciapa... Wrrrr więc wkurzyłam się i wyłączylam maszynę odczekalam aż minie zapamiętanie programu i dodalam ze dwie łyżki zakwasu i mąki... I znów zrobiły się kule
Więc chlupnełam wody i znowu zrobila się pacia
Teraz wyrabia się od nowa a to nie za dobrze dla chleba jak jest za długo wyrabiany... Kurde kurde... Będzie wielki gniot nad gniotami...
Nie mam pojęcia na ile ma być to lużniejsze ciasto. czy może ktoś sfilmować albo wrzucić fotę? Najlepiej gdyby to było w dwumieszadłowej to bym widziala jak się układa ciasto wokół mieszadeł...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:50, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, ale przeciez Ty wypiekalas juz chleb, prawda? Jesli wczesniej Ci wychodzil to konsystencja chleba w maszynie ma byc taka sama i wszystko bedzie ok
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 10:13, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik, ale przeciez Ty wypiekalas juz chleb, prawda? Jesli wczesniej Ci wychodzil to konsystencja chleba w maszynie ma byc taka sama i wszystko bedzie ok  |
No ale ja mu się tak bacznie nie przyglądalam Tamten co wyszedł mieszał się w nocy i nie widzialam jak się układa.... Na ten ostatni co się nie udał też nie patrzyłam i jak powiedziałaś o większej ilości wody to teraz już zgłupiałam... jedynie na co patrzyłam to na bułeczki...
Mój zakwasik dostał nowe większe mieszkanie bo w nocy postanowił sobie pozwiedzać dom. Całe szczęście jego poznanie ograniczyło się do miski podstawionej pod słoik. Czyli wszystko gra. Zakwasiński im częściej go używam tym pewniej sobie poczyna
No i większy słój pozwoli na większą ilość zakwasu na większy chleb...
Szkoda, że nie ma takich maszyn na 2 kg...
Akurat w sam raz na zapchanie brzuchów moich głodomorskich
Czekam aż się przejedzą i będę miała czas na kombinowanie bo teraz muszę piec sprawdzone rzeczy, żeby mieli co jeść
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:20, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Czekam aż się przejedzą i będę miała czas na kombinowanie bo teraz muszę piec sprawdzone rzeczy, żeby mieli co jeść  | Hanik, moim zdaniem teraz, jak mają zapał do chleba, to najlepszy czas na eksperymenty... Głodni są, to wszystko zjedzą!
Przeczytałam na jakimś forum, że luźniejsze ciasto daje wieksze dziury. Mniam! I to ma dla mnie sens, bo luźniejsze ciasto powinno łatwiej wyrastać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 10:22, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Hanik napisał: |
Czekam aż się przejedzą i będę miała czas na kombinowanie bo teraz muszę piec sprawdzone rzeczy, żeby mieli co jeść  | Hanik, moim zdaniem teraz, jak mają zapał do chleba, to najlepszy czas na eksperymenty... Głodni są, to wszystko zjedzą!
Przeczytałam na jakimś forum, że luźniejsze ciasto daje wieksze dziury. Mniam! I to ma dla mnie sens, bo luźniejsze ciasto powinno łatwiej wyrastać.  |
Tak tylko ja znow poszłam i dosypałam mąki więc już po lużniejszym cieście jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 10:39, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | , moim zdaniem teraz, jak mają zapał do chleba, to najlepszy czas na eksperymenty... Głodni są, to wszystko zjedzą!  |
W sumie to jest myśl...
ja wczoraj upiekłam chlebek na kolację i dziś rano w chlebaku widniała już piętka...
W nocy słyszalam chodzącą maszynę do chleba
Mój brat został dłużej w biurze i pewnie się zakradł do kuchni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:31, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, nie wiem czemu ale caly czas myslalam, ze przed ta maszyna ktora kupilas pieklas juz chleb
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|