Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:44, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | No ja żałowałam, że nie dodałam drożdży.... Chyba liczyłam na cud... |
ale fajnie, ze eksperymentujesz, probujesz i doswiadczasz!!! Jeszcze dwa - trzy tygodnie regularnych prob i bedziesz prawdziwy MISZCZ
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 10:04, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik napisał: | No ja żałowałam, że nie dodałam drożdży.... Chyba liczyłam na cud... |
ale fajnie, ze eksperymentujesz, probujesz i doswiadczasz!!! Jeszcze dwa - trzy tygodnie regularnych prob i bedziesz prawdziwy MISZCZ |
Wyjełam wczoraj zakwasiątko na dzisiejsze pieczenie. I chłopak rozwarstwił się ... Chyba mu nie pssłużyło to pieczenie pod rząd... Co teraz zrobić?
Ja zamieszalam i zostawilam. został nakarmiony wczoraj prawie całą szklanką mąki i wody. Może za dużo jak na jeden raz... Teraz nie wiem czy schować go do lodówki tak jak jest i przesunąć pieczenie na jutro. czy zostawić dalej w ciepłym... Co radzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:06, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jak sie rozwarstwil to ma za duzo wody i sie lekko podtopil
Zamieszaj, dokarm ale w takich proporcjach aby byl gesty i zostaw. Jak bedzie sie nadal rozwarstwial to nie jest dobry sygnal ... U mnie oznaczalo to rychla smierc zakwasu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 15:39, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zrobilam tak i znowu się rozwarstwił
No więc już chyba po moim zakwasie. I nawet nie wiem dlaczego mu się tak stało... Muszę zacząć hodować nowy...
Buuu i nie mogę teraz robić chlebka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 16:43, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik przyjedź do mnie po zakwas - mój jutro skończy tydzień
Wczoraj upiekłam żytni na zakwasie i oczywiście wyszedł mi zakalec. Zakwas, jak już pisałam, jest młodziutki, moje umiejętności zerowe, a cały temat pieczenia chleba (oprócz gotowych mieszanek) chyba mnie przerasta.
Wprawdzie Wind bardzo przystępnie napisała co i jak, ale dopóki nie zobaczę na własne oczy skutków moich posunięć, to pewnie się nie nauczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 17:03, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Buuuuu szkoda mi tego zakwasu. On był taki fajny już wypasiony...
Włożyłam go teraz do lodowki
Nie wiem co ja mu zrobilam....
A czy można odzyskać zakwas z chleba na zakwasie?
Mam bochenek zakalca. Co by było gdybym zalala wodą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:26, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, kiedys chyba Sirion napisala, ze u niej rozwarstwiony tez pracuje.
U mnie w dwoch przypadkach rozwarstwiony pracowal owszem ... na zakalca Nie pomogla zadna reaktywacja Moze sprobuj go podkarmic, potrzymac w cieple i dodawaj malo wody. Moze ponownie stanie sie efektywny ... Jesli nie, to siup go do kanalizacji i nastaw sobie nowy! Juz po 8 - 10 dniach bedzie pracowal az milo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:29, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: |
Wczoraj upiekłam żytni na zakwasie i oczywiście wyszedł mi zakalec. Zakwas, jak już pisałam, jest młodziutki, moje umiejętności zerowe, a cały temat pieczenia chleba (oprócz gotowych mieszanek) chyba mnie przerasta.
Wprawdzie Wind bardzo przystępnie napisała co i jak, ale dopóki nie zobaczę na własne oczy skutków moich posunięć, to pewnie się nie nauczę |
najbezpieczniej dla wypieku mieszac make zytnia z maka pszenna. Niestety sama maka zytnia nie jest wdzieczna do wypiekow. Jesli zakwas jest mlody, to zytniej maki nie powinno byc wiecej niz 100 - 150g. Wieksza ilosc niechybnie da zakalczyka i chlebowa gline Nie mniej w takim przypadku mozna wspomagac sie drozdzami. Juz 8 - 10g da dobry efekt!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:32, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik, kiedys chyba Sirion napisala, ze u niej rozwarstwiony tez pracuje.
U mnie w dwoch przypadkach rozwarstwiony pracowal owszem ... na zakalca Nie pomogla zadna reaktywacja Moze sprobuj go podkarmic, potrzymac w cieple i dodawaj malo wody. Moze ponownie stanie sie efektywny ... Jesli nie, to siup go do kanalizacji i nastaw sobie nowy! Juz po 8 - 10 dniach bedzie pracowal az milo |
Kurcze to myślisz,ż e wyjąć go z tej lodówy? A może tylko część wyjmę..
Odleję do małego słoiczka... I jak go wtedy karmić poza lodówką? Codzienie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:33, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik, ale odpowiedz sobie co mam mu dac ta terapia w lodowce??? No???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:43, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym go wyjęła i trzymała w piekarniku z włączonym oświetleniem, karmiąc przez kilka dni codziennie.
[link widoczny dla zalogowanych] piszą, że rozwarstwiony zakwas nie jest "nienormalny":
Mam nadzieje, ze nie zapomniales, iz zarówno Pan Zakwas i jak i Zakwas-Baby to zywe stworzenia. Dlatego tez czasami ciezko przewidziec ich zachowanie i reakcje. Zdarza sie, ze BZ rozwija w sobie calkiem niespotykane zdolnosci i niezbyt mile widziane wlasciwosci. Jedna z nich, o której sie czesto wspomina, to dziwny zapach czasami zalatujacy pracownia chemiczna – cos pomiedzy octem a zmywaczem do paznokci. Bywa, ze nasz maluszek podczas snu zmienia swoja konsystencje, rozwarstwia sie a na powierzchni pojawia sie metna woda, a innym razem skorupa niczym zaschnieta farba malarska. Te wszystkie ekstrawagancje mozna i trzeba mu wybaczyc. Tak dlugo jak nie zmienia swojego koloru na co najmniej dziwny… Dla BZ dziwnym kolorem bedzie np. czerwony, zielony, niebieski lub (o zgrozo!) czarny. Innym powodem do naszego niepokoju mogloby byc, kiedy BZ kategorycznie zazada wizyty u fryzjera. Nie, fryzjer nie wchodzi w rachube!!!! Nasz milusinski jest od urodzenia i na zawsze pozostanie lysy jak kolano! Jesli zaczna mu wyrastac wlosy – to jest prawdziwy powód do zmartwienia i nawet …. musze Ci to otwarcie powiedziec … do rozstania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:44, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Hanik, ale odpowiedz sobie co mam mu dac ta terapia w lodowce??? No??? |
Przynajmniej nie widzę jak kona...
No i nieboszczyków się wkłada do lodówki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:44, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | najbezpieczniej dla wypieku mieszac make zytnia z maka pszenna. Niestety sama maka zytnia nie jest wdzieczna do wypiekow. Jesli zakwas jest mlody, to zytniej maki nie powinno byc wiecej niz 100 - 150g. Wieksza ilosc niechybnie da zakalczyka i chlebowa gline Nie mniej w takim przypadku mozna wspomagac sie drozdzami. Juz 8 - 10g da dobry efekt! |
Miałam mąkę żytnią i pszenną, ale w innych proporcjach. Drożdży nie dawałam, chciałam zobaczyć co mi wyjdzie bez nich. No i zobaczyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:48, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Ja bym go wyjęła i trzymała w piekarniku z włączonym oświetleniem, karmiąc przez kilka dni codziennie.
[link widoczny dla zalogowanych] piszą, że rozwarstwiony zakwas nie jest "nienormalny":[/color] |
Sugerujesz mi, że mam włączyć piekarnik na kilka dni?
Mój się rozwarstwia w połowie słoika... I niby ma pęcherzyki ale nie podwaja swojej objętości a tak ladnie szedł w górę...jednak zdecydowanie wolę uciekanie ze słoika...
Dobra wyjmuję go. A jak wyjmę to codziennie dawać mu papu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:59, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Wind napisał: | Hanik, ale odpowiedz sobie co mam mu dac ta terapia w lodowce??? No??? |
Przynajmniej nie widzę jak kona...
|
tak wlasnie myslalam, ze o to chodzi Co z oczu to i z serca
BTW mozesz przez 3 - 4 dni dokarmiac tego niewdziecznika, ale jak nie ruszy, to nie karm wiecej darmozjada
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|