Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:28, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nic dodac nic ująć, jak dobrze, że Cie mamy - Zach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:17, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rita60 napisał: | Dzieki zach rzeczywiscie jest tych metod troche,ja generalnie dostosowuje sie do tej ostatniej ale dlaczego -mieszkam w centrum,tam jest własciwie taki kwadrat,gdzie przychodza wszyscy własciciele psow z mojej i okolicznych ulic.Znamy sie z widzenia,pozdrawiamy,ale zdajemy sobie sprawe z reakcji naszych psow,wiec gdy idzie pani z agresywnym bokserem,sciaga go na smyczy,przechodzi na druga strone chodnika,lub ulicy,ja robie to samo,ale nie chciałabym,zeby ta metoda,była jedyna,bo pewnie na dłuzsza mete sie nie sprawdza. Sprobuje perswazja,to madry piesek, lub jak piszesz metoda odwracania uwagi.Dzieki raz jeszcze i pozdrawiam.  | rita60 - niestety, ta metoda - w odroznieniu od WSZYSTKICH innych wspomnianych przez zach - niczego psa nie nauczysz. To jest metoda managementu, czyli pozwala Ci dac sobie rade w sytuacji beznadziejnej. ale nijak nie przeklada sie na poprawienie sytuacji w przyszlosci, a moze ja nawet pogorszyc... Te metode powinnas uzywac jak najrzadziej, tylko w sytuacjach naprawde bez wyjscia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 16:56, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Te metode powinnas uzywac jak najrzadziej, tylko w sytuacjach naprawde bez wyjscia. |
Jak mogę jeszcze dodać- dla mnie to ostatnie to nawet nie metoda, tylko sposób na radzenie sobie w trudnych sytuacjach.. Także zgadzam się w 100% z Flaire, z resztą miałam nadzieje, że pisząc zaznaczyłam to- że dotyczy to sytuacji wyjątkowych..
Co zaś mogę dodać do odwracania uwagi, na co już mi Gosia zwróciła uwagę. Odwracając uwagę robimy to przez cały czas bycia w zasięgu rażenia zachowań agresywnych, a najlepiej jeszcze ciut przed zasięgiem i ciut po. Czyli jak się bawimy to zaczyna zabawę jak pies jest daleko, cały czas równie intensywnie ją prowadzimy kiedy jest blisko i wtedy kiedy znów jest daleko. To samo ze smakołykami- zaczynamy je wydawać kiedy psi wróg jest daleko i dajemy je bez przerwy aż do momentu kiedy sytuacja konfliktowa całkowicie minie.
Fuka
to chyba jeszcze nie koniec, agresja to bardzo rozległy temat, chociażby to o czym wspomniałaś- jej różne rodzaje.. Także myślę, że jeszcze tutaj nie raz się coś doda
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:09, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Co zaś mogę dodać do odwracania uwagi, na co już mi Gosia zwróciła uwagę. Odwracając uwagę robimy to przez cały czas bycia w zasięgu rażenia zachowań agresywnych, a najlepiej jeszcze ciut przed zasięgiem i ciut po. Czyli jak się bawimy to zaczyna zabawę jak pies jest daleko, cały czas równie intensywnie ją prowadzimy kiedy jest blisko i wtedy kiedy znów jest daleko. To samo ze smakołykami- zaczynamy je wydawać kiedy psi wróg jest daleko i dajemy je bez przerwy aż do momentu kiedy sytuacja konfliktowa całkowicie minie.
| Ja jeszcze tutaj dodam, ze warto to wszystko robic baaaardzo stopniowo. Czyli - zaczynamy jak pies jest daleko i nie zblizamy sie zbytnio, a na pewno nie dalej, niz udaje nam sie te uwage odwrocic. Potem odchodzimy i dopiero wtedy przestajemy odwracac uwage - gdy sytuacja calkowicie minie. W miare, jak pies sie uczy, mozemy sobie pozwolic na zblizanie sie coraz blizej... by znow odejsc, zanim stracimy nad sytuacja panowanie. Ale to "coraz blizej" robimy bardzo powolutku. To jest typowa terapia odwykowa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 17:13, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zach
zaznaczyłaś
Oczywiście, że nie koniec, ale ten aspekt wyłożyłas tak, że mucha nie siada, czego nie omieszkałam zauważyć i tyle.
A jestem o tyle pod wrażeniem, że nie sadziłam, że Wam też zdarzają sie takie sytuacje kiedy jedynym wyjsciem jest wziąć w garść całe towarzycho i najszybciej jak sie da sprawdzić czy nas nie ma gdzie indziej
Oczywiście nie jest to metoda wychowawcza, ale sposób radzenia sobie.
Opanowanie dwóch lub więcej nakręcających sie na siebie psów jest wystarczająco trudne, nie ma tu miejsca na nauke.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:46, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rita60 napisał: | gdy idzie pani z agresywnym bokserem,sciaga go na smyczy,przechodzi na druga strone chodnika,lub ulicy,ja robie to samo |
A po co robisz to samo? Jeśli wiesz na pewno, że babka z bokserem przejdzie na drugą stronę ulicy, zastosuj metodę, o której już była mowa przed chwilą - albo bawisz się z psem (tu przydałaby się piłka na sznurku, jeśli to jest przy ulicy), albo właśnie wydajesz non stop smakole - jeden po drugim (na chodniku łatwiej to zastosować niż zabawę).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 22:02, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach, dzięki ogromne
Najgorsze jest to, że np. wobec największego kreskowego wroga, wystarczy sam zapach, wystarczy, że pójdzie na spacer chwilę przed Kreską i już sucz wypada z klatki jak na polowanie, ugotowana, i już nie mogę złapać jej uwagi i opanowac jej przez dłuższą chwilę, aż się oddalimy w inną stronę
zach napisał: | Acha i tu nie zgadzam się na puszczenie psa, który zachowuje się agresywnie na smyczy przy tłumaczeniach "on tylko tak na smyczy".. |
A mnie kiedyś spotkała taka sytuacja na łąkach, że podbiegła do nas wielka suka (mieszaniec doga), była luzem, a Kreska na smyczy bo już szłyśmy do domu. Kreśka się zjeżyła, a ja nie miałam dokąd się wycofać, bo tamta się specjalnie nie przejmowała - była luzem, a jej pani jakieś 30 metrów dalej, krzycząca "Ona nic nie zrobi!". Kiedy pani wreszcie podeszła zabrać swoją sucz, Kreśka wciąż była wkurzona (ale zachowywała się w miarę przyzwoicie, trochę tylko bulgotała), pani zaproponowała "Może ją pani puści, ona pewnie tylko na smyczy tak" Ja niestety wiem, ze "nie tylko na smyczy" i jeśli Kreśka nie akceptuje drugiego psa, kiedy jest na smyczy, to spuści mu łomot jesli ją spuszczę.
Kreśka w ogóle bawić się moze tylko z dużymi, silnymi i odważnymi psami, najlepiej, żeby miały ADHD i były mocno walnięte Jak jest jakiś wrażliwszy typ, to go suka wredna zaraz zastraszy i po zabawie
No nic to, będziemy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 23:52, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To ja się pochwalę Dzisiaj tak wytrwale barowałam, że Kresia minęła się na chodniku z erdelkiem i nawet na niego nie spojrzała
Niestety, ja też nie mogłam nacieszyć oczu, ale cos za coś
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pon 15:04, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | To ja się pochwalę Dzisiaj tak wytrwale barowałam, że Kresia minęła się na chodniku z erdelkiem i nawet na niego nie spojrzała
Niestety, ja też nie mogłam nacieszyć oczu, ale cos za coś  |
coztego co zrobiłas ? zawiazałas jej oczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 15:16, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | To ja się pochwalę Dzisiaj tak wytrwale barowałam, że Kresia minęła się na chodniku z erdelkiem i nawet na niego nie spojrzała  |
Coztego po prostu przed spacerkiem wstąpiła do baru i razem z Kreską strzeliły sobie ze 3 browary i potem już jakoś poszło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pon 16:37, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | coztego napisał: | To ja się pochwalę Dzisiaj tak wytrwale barowałam, że Kresia minęła się na chodniku z erdelkiem i nawet na niego nie spojrzała  |
Coztego po prostu przed spacerkiem wstąpiła do baru i razem z Kreską strzeliły sobie ze 3 browary i potem już jakoś poszło.  |
Gosia i to jest sposob..........
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 18:46, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: |
Coztego po prostu przed spacerkiem wstąpiła do baru i razem z Kreską strzeliły sobie ze 3 browary i potem już jakoś poszło.  |
Nic dodać, nic ująć
rita, przez cały spacerek, co kilka chwil, przy różnych okazjach skarmiałam Kreskę kocią karmą , dzięki czemu Kreśka była mocno nastawiona na te smakole i pilnowała, żeby żadnemu nie przepuścić Jak się napatoczył piesek z naprzeciwka, nie miałam gdzie się usunąć, więc z wyprzedzeniem zaczęłam Kresi wciskać smaczki do mordy, skupiła się pięknie na mojej dłoni, olewając erdla
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 18:49, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | olewając erdla  |
Ta zniewaga krwi wymaga
Brawo za postępy i oby tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42148
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 18:56, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | olewając erdla  |
I potem taki mokry erdel musi przez miasto drałować
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 21:39, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jak nie chcę by Figiel się spotkał z jakimś psem stosuję tę metodę z piłeczką. U nas doskonale działa. Nawet suka z cieczką może przejść obok a on nie zauważy, o ile odpowiednio wcześnie wyjmę piłeczkę
Figiel jak dorwie piłkę czy frisbee zamienia się w psa autystycznego. Gorzej jak jakiś pies prbuje wtargnąć wtedy do jego świata. Wtedy właśnie lecą pierze Więc na spacerkach jak widzę jakiegoś psa bez smyczy zbliżającego się do nas natychmiast zabieram piłeczkę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|