Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eld
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom xDD
|
Wysłany: Wto 19:06, 15 Sty 2008 Temat postu: Help !! |
|
|
Podczas wychodzenia z domu mój 11 miesieczny terier walijski rzuca sie na kazdego mieszkanca ktory w tym momęcie znjaduje sie na klatce. Mianowcie szczeka warczy i próbuje "złapać". Czy mozna cos z tym zrobic ? Z góry dziex xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 20:20, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A myślałeś o tym, żeby pójść z nim do szkoły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 20:23, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
I jak to się zaczęło to że zaczął się tak zachowywać?
Czy zapoznałeś się już na forum z tematem o Agresji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 15:39, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jak on się zachowuje w stosunku do gości? Jak w stosunku do osób zupełnie dla niego obcych, które do Was przychodzą jak np. listonosz, inkasent, administrator itp.?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eld
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom xDD
|
Wysłany: Pon 18:28, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
zazwyczaj jak ktos przyjdzie to "sika" z radości. tak sie zachowuje tylko na klatce schodowej (po wyjsciu z mieszkania)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 12:11, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Według mnie to on sie czegos na klatce boi...
Konsekwentnie, spokojnie bym mu mówiła Fe, NIE, smycz do siebie na krótko...w końcu zrozumie, że tak nie można. Wydorośleje to może okrzepnie i przestanie...oby!
Kiedys pisałam o goldenku, który mieszka blisko nas. Jak był mały WSZYSTKIEGO się bał na ulicy. Spacer, nawet na podwórku był katorgą dla panci, piesek uciekał do domu jak zobaczył ludzi i inne psy przy bramie. Powolutku nauczył sie chodzić na smyczy po ulicy... Gdzies jednak albo zaniedbano socjalizację albo juz tak ma, że jak wyrósł...zrobil sie z niego piekny exteriorowo golden-samiec, czyli duuuży, jak jest na podwórku to z furia rzuca sie na bramę do idacych psów???
Nie próbowałam go zaprzyjaźnic z Regonem obecnie. Przedtem bał sie okropniascie, a mój mlody chciał sie z nim bawić wiec wysokim tonem zachęcał goldenka. Na taka zachete to juz Max-G, sikał pod siebie i byl na ziemi.
Chyba mu to w agresje przeszlo bo oszczekiwanie przez brame tez bywa rózne w tonie.
Dlatego to przytaczam bo osmielanie psa musi iśc w parze z NIE...takich zachowań nie tolerujemy..inaczej może przejśc w agresję...ze strachu, ta najbardziej nieobliczalną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|