Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qeres
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kędzierzyn koźle
|
Wysłany: Wto 11:16, 25 Sty 2011 Temat postu: kilka pytań zamiast jednego |
|
|
A więc żeby nie zakłądać kilku osobnych wątków pomyślałam że spytam w jednym o wszystko co mnie nęci
A więc do rzeczy.
1. Dlaczego ucieka na widok szelek chociaż chce iść na dwór? Wcześniej siedziała potulnie i czekała aż się założy szelki, a teraz ledwo je zobaczy to zaczyna uciekać. Czasem zanim się ją złapie to zdąrzy się zlać w domu Dodam że szelki nie są na nią za małe ani jej nie uwierają.
2. Jak nauczyć żeby do każdego nie podbiegała i żeby nie skakała na przechodniów którzy nie zwracają na nią uwagi? Chodzi mi głównie o to żeby nie ufała każdemu kto ją pogłaszcze i żeby nie skakała na każdego chcąc powiedzieć " Halo! Tu jestem! Nie popatrzyłeś się na mnie! " kto nie zwróci na nią uwagi, bo gdy zacznę ją spuszczać ze smyczy może się to zrobić uciążliwe
3. Czy gdy foks biega luzem powinien mieć kaganiec?
4. Jak powinnam się zachowywać żeby pies znowu czuł się pode mną, czyli że ja rządzę a ona ma się podporządkować? Jak była mała to wiedziała kto jest górą, a teraz im starsza tym bardziej zaczyna się panoszyć i chce postawić na swoim. Kiedy się ją karci słownie to nic sobie z tego nie robi i dalej zachowuje się tak samo
No to by było na tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 11:24, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Może te szelki gdzieś obcierają , są za ciasne lub stwarzają jakis dyskomfort dla psa ?
Chyba ma złe skojerzenie z szelkami .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:08, 25 Sty 2011 Temat postu: Re: kilka pytań zamiast jednego |
|
|
qeres napisał: |
A więc do rzeczy.
1. Dlaczego ucieka na widok szelek chociaż chce iść na dwór? Wcześniej siedziała potulnie i czekała aż się założy szelki, a teraz ledwo je zobaczy to zaczyna uciekać. Czasem zanim się ją złapie to zdąrzy się zlać w domu Dodam że szelki nie są na nią za małe ani jej nie uwierają. |
Zakładaj jej szelki "treningowo" w domu, nie tylko przed spacerem. Najlepiej metoda lawinowa: najpierw pokaż jej szelki i daj nagrodę, potem pokaż szelki i dotknij suczkę nimi i daj nagrodę, potem pokaż, dotknij i założ częsciowo i daj nagrodę. Nagroda może być w postaci jedzenia albo słowna.Kolejne etapy wprowadzamy jak ten poprzedni juz wychodzi super. A zawsze możesz zmienić na obroże.
qeres napisał: |
2. Jak nauczyć żeby do każdego nie podbiegała i żeby nie skakała na przechodniów którzy nie zwracają na nią uwagi? Chodzi mi głównie o to żeby nie ufała każdemu kto ją pogłaszcze i żeby nie skakała na każdego chcąc powiedzieć " Halo! Tu jestem! Nie popatrzyłeś się na mnie! " kto nie zwróci na nią uwagi, bo gdy zacznę ją spuszczać ze smyczy może się to zrobić uciążliwe |
Nie pozwalaj na takie zachowanie, puszczaj teraz na lince i jak chce do koś podbiec, to spróbuj odwołać, a w kryzysowej sytuacji szarpnij z wyczuciem za linkę z komenda "fe" albo "nie" lub inną dowolną wg Twojego uznania, natychmiast ja do siebie przywołaj i pochwal za dobre i właściwe zachowanie.
qeres napisał: |
3. Czy gdy foks biega luzem powinien mieć kaganiec? |
Wg przepisów psy powinny byc na smyczy i w kagańcu.( ale jak piesek jest grzeczny i się słucha, to mi osobiście, jak jestem w pracy nie przeszkadza, że biega w kagańcu, ale zależy na kogo trafisz, czy na upierdiwego przechodnia, czy na jakiegoś służbistę).
qeres napisał: |
4. Jak powinnam się zachowywać żeby pies znowu czuł się pode mną, czyli że ja rządzę a ona ma się podporządkować? Jak była mała to wiedziała kto jest górą, a teraz im starsza tym bardziej zaczyna się panoszyć i chce postawić na swoim. Kiedy się ją karci słownie to nic sobie z tego nie robi i dalej zachowuje się tak samo |
To jest strasznie trudne pytanie, tak żeby to opisać... Polecam książkę Zapomniany jezyk psów w praktyce", Super metoda opisana w przystępny sposób, wystarczy tylko trochę konsekwencji. Możesz zacząć dziewczę uczyć podstaw: siad, waruj, do mnie, żeby wiedziała, że słuchanie przynosi jakąś korzyść - jedzenie. Troche dyscypliny: nie przepuszczasz psa przodem w drzwiach, korytarzach, na schodach - Ty idziesz pierwsza - Ty jestes dowódcą i masz takie prawo. Jak zaczyna ciągnąć na spacerze stajesz, bez słowa i stoisz aż do Ciebie podejdzie, albo zdecydowanie zwolni napięcie smyczy - Ty jestes dowódcą i decydujesz jak szybko idziecie i w którym kierunku. I jak możesz, niech jedzenie pojawia sie tylko w porach karmienia, a jak nie zje całości to np po 15 min od "wydania" posiłku zabierasz michę - Ty jak alfa decydujesz kiedy osobnik nizszy rangą w stadzie będzie jadł.
Mam nadzieję, że troche pomogłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:13, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o te szelki to sama się nad tym zastanawiam, bo Willi robi to samo od samego początku. zawsze ucieka i ogląda się czy ja biegnę za nim. super zabawa dla psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 13:24, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
1. Albo ucieka zabawowo, ale boi się samego momentu zakładania szelek. Może czuje że Cię to denerwuje i usiłuje tego uniknąć co Cie bardziej denerwuje i jest gorzej i gorzej? Zgadzam się z Terriermanią, że trzeba zmienić nastawienie i zacząć ją oswajać z szelkami nagradzając, stopniowo. Albo na czas jakiś przejść na obrożę.
2. Nauczyć skupiać na sobie uwagę psa ZANIM zauważy przechodnia. Ćwiczyć z psem chodzenie na smyczy, siadanie przy nodze, bawić się z nim, nagradzać. Skupiać go na spbie zanim zauważy przechodnia, nagradzać za skupienie.
3. Wszystko zależy od przepisów lokalnych. W Warszawie pies w mało uczęszczanych miejscach nie musi mieć kagańca jak jest luzem. Ale już w środkach komuniakacji miejskiej- musi być na smyczy i w kagańcu.
4. Teoria dominacji to stara teoria, moim zdaniem wiara w "człowieka alfa" narobiła wiele złego w podejściu do psów. Psa się szkoli, układa, z psem się pracuje- i tyle. Polecam artykuł [link widoczny dla zalogowanych] !
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 13:51, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
regulamin dl Warszawy z 2006 r
osób utrzymujących zwierzęta domowe
§ 28
1. Utrzymujący zwierzęta domowe ponoszą pełną odpowiedzialność za zachowanie
utrzymywanych zwierząt.
2. Utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani do zachowania środków ostroŜności
zapewniających ochronę zdrowia i Ŝycia ludzi i innych zwierząt oraz w szczególności do
dołoŜenia starań, by zwierzęta te były jak najmniej uciąŜliwe dla otoczenia i nie zakłócały
spokoju domowego i nie zanieczyszczały miejsc przeznaczonych do wspólnego uŜytku.
§ 29
1. Utrzymujący zwierzęta domowe mają obowiązek stałego i skutecznego dozoru nad nimi.
2. Zwierzęta agresywne lub mogące wzbudzać zagroŜenie dla otoczenia winny być
prowadzone pojedynczo, wyłącznie przez osoby dorosłe. Zwierzęta te muszą być
prowadzone w sposób zapewniający sprawowanie nad nimi kontroli.
3. Utrzymujący pajęczaki, owady, gady, płazy, ptaki i inne zwierzęta egzotyczne w lokalach
mieszkalnych i uŜytkowych obowiązani są zabezpieczyć je przed wydostaniem się
z pomieszczenia.
4. Zwierzęta egzotyczne mogą być wyprowadzane poza lokal jedynie na uwięzi lub
w klatce.
5. Na tereny przeznaczone do wspólnego uŜytku psy naleŜy wyprowadzać na smyczy,
a agresywne nadto w kagańcach.
6. Na terenie nieruchomości moŜe przebywać na swobodzie pies, o ile przebywanie takie nie
jest uciąŜliwe dla sąsiadów i innych osób, a nieruchomość posiada ogrodzenie
uniemoŜliwiające wydostanie się psu poza teren nieruchomości. Ponadto w widocznym
miejscu umieszcza się tablicę ostrzegawczą.
7. W miejscach mało uczęszczanych przez ludzi dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy
i kagańca pod warunkiem zachowania przez właściciela lub opiekuna pełnej kontroli
zachowania psa za wyjątkiem psów rasy uznanej za agresywną lub mieszańce tych ras,
które muszą mieć nałoŜony kaganiec.
8. Psy mogą być zwolnione ze smyczy na obszarach wyznaczonych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 13:52, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
co do pkt 4 zgadzam się z Tilią .
|
|
Powrót do góry |
|
|
qeres
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kędzierzyn koźle
|
Wysłany: Wto 14:55, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Co do szelek to już jest 3 miesiąc jak w nich chodzi, więc raczej się ich nie boi bo na początku bez problemu można jej było założyć a teraz od jakiegoś tygodnia może dwóch jak zobaczy to ucieka najpierw kawałek a jak widzi że za nią idę do ucieka dalej. Jak nie chce mi się jej gonić to poprostu idę usiąść i sama przychodzi - wtedy daje już sobie normalnie założyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 15:00, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kother napisał: | zawsze ucieka i ogląda się czy ja biegnę za nim. super zabawa dla psa. |
No więc właśnie, zasada pierwsza: NIE GONIMY PSA
qeres, ćwicz zakładanie szelek nie tuż przed spacerem, kiedy pies ma "mocz w oczach", tylko na luzie, w ramach zajęć z psem. Nie goń psa, tylko usiądź sobie na podłodze z szelkami położonymi na kolanach i poczekaj aż pies podejdzie. Zawołaj tylko raz i poczekaj spokojnie, a jak przyjdzie to nagroda. I tak powolutku jak Teriermania pisze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42055
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 17:08, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | co do pkt 4 zgadzam się z Tilią . |
I ja też się z tym zgadzam.
Qeres, jeszcze jedna rada: kiedy ty jesz, pies niczego nie dostaje. Najpierw jesz ty (tak żeby pies widział), a dopiero później pies
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:39, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | minio napisał: | co do pkt 4 zgadzam się z Tilią . |
I ja też się z tym zgadzam.
Qeres, jeszcze jedna rada: kiedy ty jesz, pies niczego nie dostaje. Najpierw jesz ty (tak żeby pies widział), a dopiero później pies |
Zaraz, zaraz. To albo się nie zgadzasz z opisaną przeze mnie "teorią dominacji" albo jesteś za, bo to co tu podałeś jest z jednym sposobów pokazania psu kto jest alfą, ten sposób jest właśnie opisany w książce, której tytuł podałam we wcześniejszym poście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42055
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 20:55, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale właśnie to "ćwiczenie" działa znakomicie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:05, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Wiem, ale właśnie to "ćwiczenie" działa znakomicie |
To w takim razie ćwiczenia, które ja podałam równiez działają znakomicie i nie uważam tego za zbędna dominację, stosowałam je osobiście na moich psach i to podporządkowanie nie przeszkadza im gryźć pozoranta, co przy psach zdominowanych wygląda tak, że "mówią" do właściciela - sam se gryź, przecież Ty tu jestes alfa, to gryź.
Podsumowując moja wypowiedź, metoda dominacji jesli jest stosowana w granicach zdrowego rozsądku jest ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 22:15, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam cały artykuł, ale on mówi o wiedzy ogólnej i przynajmniej mi nic nie mówi ale ja mam ciężką czajkę i jestem zmęczona. Jedakże jest to bardzo mądre i pouczające.
Co do dominacji, moim zdaniem co za dużo to nie zdrowo. Pies ma się słuchać ale nie dla tego, że go zbije, albo nakrzyczę (no chyba, że w wyjątkowych sytuacjach, to jestem zdania, ze trzeba okazać swoje nie zadowolenie,lecz powinno się je dostosować do "potrzeb" psa).
Tak wiem mam krótko psa i się wymądrzam, ale ja mam pewne zasady, które są postrzegane jako zachowania alfa, dotyczą jedzenia, przechodzenia w drzwiach, ciągnięcia na smyczy i nie uważam by to było coś złego. I tym długim wywodem, ja osobiście stosuje metody opisane przez teriermanię
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Wto 23:21, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
geres a w jakim wieku jest Twoja psina aktualnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|