Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Protka
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 23:31, 10 Mar 2007 Temat postu: łapanie za nogi |
|
|
A ja sie chciałam zapytać jak oduczyć łapania za nagawki spodni, bo to dla mojego najlepsza zabawa. Jest to nieoczekiwane i czesto potykam sie mało nie lądując na mym ulubieńcu. Boje sie że go nadepnę a on ma swietna zabawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 23:54, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A co to za maluszek?
Ignoruj te ataki, to mu się znudzi. Kiedy reagujesz, widzi, że to dobry sposób na zwrócenie Twojej uwagi A moze raz go przydepniesz na tyle skutecznie, że się zniechęci Moja sucz np. zniechęciła się do skakania na kwiatek w chwili, kiedy ten kwiatek zleciał jej na łeb
|
|
Powrót do góry |
|
|
Protka
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 1:55, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Myśle, że to drastyczne posunięcie Lucek ciągnie nie tylko mnie ale i moich gości za spodnie Do biegania z moimi butami już się przyzwyczaiłam Tyle że on mnie łapie w najmniej oczekiwanej chwili i ja po prostu lecę a on sie cieszy jaki to zrobił mi kawał
|
|
Powrót do góry |
|
|
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Nie 20:18, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No bo on Cię zaczepia tym łapaniem za nogawki czy kradzieżami butów, chce żebyś zwróciła na niego uwagę i się zajęła małymi diabełkiem Mój pies jak był młodszy, to notorycznie kradł skarpetki z szafy i czekał aż go zacznę gonić, to najlepsza zabawa była
Protka w ogóle czytałam, ze się widzimy na majowym spotkaniu ślązaków? Jeszcze jeden szkocik do towarzystwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:39, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja też myślę, że najlepiej nie reagować na takie zachowanie psa (choć to nie jest łatwe ). Chyba każdy szczeniak przechodzi przez taką fazę. Ja przez pierwsze dwa miesiące chodziłam z psem przyczepionym do nogawki, albo zwisającym z rękawa. Na szczęście jej to przeszło, choć zdarza się czasem, że gdy nikt nie zwraca na nią uwagi - to właśnie w ten sposób zachęca nas do zabawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Protka
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 22:59, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Rozumiem! Dzięki za rady! Po prostu za mało się z nim bawię Muszę mu więcej poswięcać uwagi i samo mu przejdzie Tylko kiedy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Protka
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 23:03, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jak zobaczymy sie w maju to Wam powiem co z tego wyszło
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 23:03, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Protka napisał: | Rozumiem! Dzięki za rady! Po prostu za mało się z nim bawię Muszę mu więcej poswięcać uwagi i samo mu przejdzie Tylko kiedy? |
Chyba jednak nieprędko . Moja sześcioletnia Trudzia do dzisiaj jak się rozochoci, to potrafi mnie za nogawki lub buta poszarpać
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pon 12:47, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Moj Parys ma dwa lata,ale jak dopadnie nogawki TZ to koniec wezcie pod uwage jego gabaryty Mnie nie rusza......
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&W
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarowice
|
Wysłany: Pon 21:39, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
haha...jakbym widziała moją Megiśkę-w końcu to rodzinka
Ja staram się być konsekwentna i lekceważyć takie zachowania oraz zawsze oferuję zabawkę do przeciągania lub gryzienia(zamiast butów lub nogawki).
A teraz zaczęliśmy szkolenie nie ma lekko:)
Całuski dla Lucka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 21:48, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Też miałam ten problem. Figiel jak był mały podarł mi cztery pary spodni.
Na całe szczęście przeszło mu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Protka
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 11:06, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pocieszam się że Lucek to normalny szatan , a nie jakiś pospolity huligan . Na razie mam za sobą jedną parę spodni, bo kiełki ma ostre . Ja też mu daję jakąś zabawkę ale on ją zaraz rzuca i z powrotem łapie nagawki. Szukam jakiegoś przedszkola czy szkoły, która by go nauczyła dobrych manier . Nie wiem czy w okolicy Gliwic jest takowe. Może cos poradzicie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|