BOLĄCZKI HODOWCÓW czyli JESTEM ZA A NAWET PRZECIW

aluzja

Terriermania usuwajac czesc mojego postu ze swoja adnotacja wyglada na to ,ze napisalam cos bardzo obrazliwego na temat rozmowcy.
To nie bylo prawda.Troche ponioslo Cie w stylu starej administracji.
.............................

zmoderowanie postu - Terriermania

Gaja

Tak sobie czytam i czytam... I wiecie co? Przychodzi mi na myśl jedna sytuacja : miałam kiedyś problem z uszami mojej Azjii ( nosiła je czasem w tzw. różyczkę ) zaczęłam szperać w internecie i szukać jakichś pomocnych wskazówek i... trafiłam na stronę pewnej znanej i szanowanej PRAWDZIWEJ hodowli. Zadzwoniłam do właścicielki z prośbą o pomoc..........
.............To dzięki niej Azja ma dzisiaj uszy "na swoim miejscu" Wink

TO DZIĘKI DOBROCI, ŻYCZLIWOŚCI I BEZINTERESOWNOŚCI EQUITANA udało mi się to osiągnąć. Jestem dozgonnie wdzięczna za pomoc, oczywiście BEZPŁATNĄ, bo tak postępuje PRAWDZIWY HODOWCA ! Kciuki

Jeszcze raz DZIĘKUJĘ EQUITANA za pomoc. Pozdrawiam! New Thumbsup

aluzja

w sumie nie bedziesz miala okazji juz nic mojego usuwac.

Ewooosiek

Haha aluzja agresor Very Happy

Ja tylko chciałam dodać, że ja nie miałam kompletnie możliwości pojechania do hodowli, jak nie przy okazji Rolling Eyes

i nie wynikało to z faktu, że będę miała mało czasu dla psa Rolling Eyes

Moja sytuacja, jeśli chodzi o psie wyjazdy na zawody, wystawy itp była i jak na razie nadal jest bardzo specyficzna. Nie sądzę jednak, że przez to jestem złym właścicielem, po prostu uważam, że nie warto się kłócić z rodziną ( co odbija się na psie) tylko i dla tego, ze mi się chce wyjechać na wystawę Niewiem

Można zawsze znaleźć jakiś kompromis, z miejsca chciałam podziękować P Evie za obdarzenie mnie zaufaniem.

...Balutido nie możesz tego potraktować jako dobre rady?? Po co robić sobie wrogów, może kiedyś będziesz potrzebowała pomocy od teririerkowiczów i co wtedy nie będziesz mogła się o nią zwrócić bo chcesz udowodnić, że jesteś lepszym hodowcą niż inni??

Zofijówka

Balutido, ten temat powstał, ponieważ szanowne grono Terierkowiczów, miłośników rasy, ludzi uczciwych i bezinteresownie ratujących erdejle porzucane czy zagubione, którzy ratowali już psy z innej hodowli- pragną reagować zawczasu, gdy widzą pewną złą tendencję.
Myślę, że wszyscy, którzy wzięli udział w tej dyskusji, słusznie oburzeni są Twoimi metodami, już pal licho kryć, sugerowania, że możesz komuś sprzedać "parkę", niewiedzy o odchowie szczeniąt- ale sposobu dobierania nowych właścicieli. To jest największym problemem!
Chodzi o to, że nie każdy, kto jest zdeterminowany, powinien psa mieć. Co odnosi się do każdej rasy. Jeżeli dla Ciebie filtrem jest obarczanie potencjalnych nowych właścicieli kosztami, to dlaczego na wejściu nie ustalisz wyższej ceny? Jeśli ktoś będzie naprawdę "zdeterminowany", to zapłaci Ci 3 czy 4000 i będziesz wiedziała, że on tego szczeniaka chce.
To rozmowa z osobą zainteresowaną pokazuje obraz tego człowieka, jego wyobrażenia, oczekiwania, możliwości. To że każesz osobie oglądającej zapłacić bilecik, nie da Ci pewności, że ten człowiek nadaje się na właściciela psa. Problem polega na tym, by szczeniak trafił wyłącznie w takie ręce, które są w pełni świadome, na co sie decydują, i nigdy przenigdy nie przeszło im nawet przez myśl, by psa się w jakikolwiek sposób pozbyć. Dlatego ze zgrozą został temat poruszony. Bo Twój sposób dopuszcza sprzedaż malucha osobie niekompetentnej. Co może się skończyć koniecznością wyciągania psa ze schronu. Co wiąże się nie tylko z finansowymi problemami, ale przede wszystkim ogromnym nieszczęściem i życiową tragedią zwierzęcia, które powołało się do życia.
Dlatego zwyczajnie, po ludzku proszę Cię. Zastanów się. I nie dawaj możliwości kupienia dzieciaka od Ciebie osobie, która może go kiedyś porzucić.

Guerreira

Zofijówka, gdyby była tu opcja "lubię to", kliknęłabym

Ramir

Doszłam do wniosku że dalsze uczestnictwo w tej dyskusji jest bezprzedmiotowe.
Dyskutować można jeśli wymieniamy się argumentami . Jeśli ktoś nie posiada żadnym "twardych" argumentów zaczyna krzyczeć że jest prześladowany. To ma miejsce właśnie teraz. Stworzenie kolejnego
o tematu jest również pośrednim dowodem na to. Poza tym można rozmawiać z kimś kto słucha i zastanawia się na tym co robi. Tym bardziej że jest raczkującym hodowcą.
Sprzedaż szczeniąt na allegro jest potępiana przez całe środowisko kynologiczne więc nasze interwencje w tym temacie nie są przejawem wrogości w stosunku do Balutido.
Szanowna Balutido!
Hodowla to bardzo trudny temat. Aby mieć w niej wyniki trzeba dużej wiedzy z zakresu fizjologii, rodowodów, linii hodowlanych. Szerokich kontaktów z innymi hodowcami Głównie jednak ogromnej intuicji i szczęścia we wszystkim co się robi. Od umiejętności patrzenia na człowieka któremu sprzedajesz szczenię po dobory par hodowlanych i wybór linii. Bez tego pozostanie się tylko rzemieślnikiem i to niekoniecznie dobrym
Wszystko wskazuje na to, że Ty niestety idziesz w tym złym kierunku.
Życie w brutalny sposób weryfikuje takie postawy ale to Twoja droga i rób jak chcesz.
Tym samym kończę swój udział w obu tematach i identyczny tekst zamieszczam w Formalnościach.

magnitudo

do poczytania
[link widoczny dla zalogowanych]

Gaja

Nie popełnię błędu pisząc, że PRAWDZIWYCH HODOWCÓW MOŻNA NA PALCACH POLICZYĆ!
Magnitudo Kciuki

Przwdziwy hodowca zajmuje się tematem od A do Z ! Wie co rozmnaża, jak, gdzie, kiedy i dla kogo! Wielki szacunek dla WAS - dla PRAWDZIWYCH hodowców "z krwi i kości". Podziwiam i cenię Wasze zaangażowanie!!!
Brawo

Neredie

Bardzo interesująca wymiana zdań, która wielu ludziom z pewnością da sporo do myślenia..