Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 19:13, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Anisha, dzięki za pochwały w imieniu Małej Rudej i swoim Gypsik kwitł na tym wyjeździe jak kaktus na pustyni, obejrzał sobie całkiem spory kawałek Europy, dał się obejrzeć sporemu kawałkowi ludności tejze Europy i obyło sie bez kantarka, kagańca czy innego tego typu ustrojstwa. Na plażę na weneckiej Lido di Jesolo wchodziłam z psem biegającym luzem i nikogo to nie dziwiło. Za każdym razem spotykałam innych psiarzy, tak 1-2 na każdym spacerze, z psami również luzem. Gypsy jest totalnie niekonfliktowa na spacerach, wiec nie było problemu. We włoskich restauracjach witano nas ( i psa) z otwartymi ramionami i miską wody dla Gypsiołka. W Chorwacji, przy wejściu na kemping wisiała groźna tabliczka,ze psom wstęp wzbroniony,ale po 100 m podbiegły do nas 2 psy-oba luzem, mokre od morskiej wody i uchachane długim spacerem. I tak było przez cały pobyt w Zadarze. W pizzerii oczywiście oprócz pizzy dla nas, przyniesiono i wodę dla Małej. No a Dubrownik , a dokładnie mówiąc jego Starówka, to był psi show w wykonaniu Gypsy Stanowiła prawie taką samą atrakcję, jak zabytkowe budowle , ale o tym już pisałam. Ile jej fotek zrobiono, nie zliczę-podobnie jak słów ,ze jest piękna najcudniejsi byli restauracyjni "naganiacze", którzy usiłowali nas namówić na skorzystanie z usług ich lokalu, oferując ...wspaniałe i komfortowe miejsce dla psa
Ogólnie inny świat pod kątem psim,może dlatego,że tam turysta=biznes. A turysta z psem to tez turysta, tylko czasem płacący więcej, bo i za psa
Się rozpisałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 0:36, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ,żebym narzekała ale patrzeć już za okno nie mogę, mam wrażenie,że znów jest jesień, ta, w najgorszym wydaniu, szara, bura , wilgotna i zimna więc,żeby się pocieszyć, wyszukałam fotki z ostatnich dni kwietnia, gdy słońce cudnie świeciło i wokół była prawdziwa wiosna-nie ta ponura jej namiastka, jaką mamy teraz. Wcale nie narzekam, wcale
Jaszkowo
i jego rezydent
Gypsy...Queen
Gypsy - stróż...
Gypsy -zdziwona
i szalona
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 0:42, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Struś pędziwiatr
Heśka - latawiec
Wodopój
Dirty dancing
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 0:45, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczynki
Jak najbardziej żywy dowód tego,że moje sucze kotów nie mordują...Heśka dopadła tego cudnego rudzielca na otwartej przestrzeni i nie zjadła , a mogła i to bez problemu..zaskoczyła go zupełnie
Hesiaczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42065
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 6:33, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | |
To chyba jeszcze zajączki wielkanocne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 8:56, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Na tą sama fotke zwróciłam uwagę, świetne ujecie.
Regonik też kotów nie je ale za to niszczy krzaczki jak ujada
Juz w kawiarence napisałam, ze goopi kot i goopi pies mi śliczny krzaczek zdemolowali na spółkę. Nie mówiąc o maciejce wschodzącej pod balkonem...zdeptana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Nie 14:18, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No proszę ...tu mam najwięcej do nadganiania .....cudna ta Twoja galeria ....a zdjęcia ...... i kadry .... wytrawne jak markowe wino .
No cóż, pomału będę nadrabiał ... i powiem tylko same ochy i achy .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 16:09, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bosie, Ty nie rób ach i och , tylko zaglądaj na forum, bo smutno bez Ciebie jest lista obecności będzie wyłożona w kawiarence, proszę codziennie się wpisać Za komplementy dziękuję, co nie zmienia faktu,że jestem boleśnie świadoma własnych braków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:16, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Struś pędziwiatr
|
Z otatniego "rzutu" ta jest moja ulubiona... Jak ja kocham te wielkie czarne erdelowe kichawy, rozwiane uszy i lekkie szaleństwo w oczach!
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 16:53, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
zapomniałaś o rozwianym jęzorze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:24, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cudne!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 22:06, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak fajnie,że podobają się Wam moje rude paskudy i ich fotki
Ten spacer, na którym robiłam im zdjęcia, rozpoczął się barbarzyńsko wczesnym wyjazdem z domu..juz o 7 .10 jechałyśmy na zawody do Jaszkowa, tam na zmianę fotografowałam psy i konie Psy baaardzo lubią Jaszkowo i spuszczone ze smyczy ganiały jak szalone...dorwały kotecka, potem napiły się wody z Warty, jeszcze potem odkryły wielkie połacie piasku, który zawsze wzbudza ich najdziksze gonitwy. Rozwijały prędkość światła, pokonując przy okazji leżące dookoła kłody zwalonych drzew Istne szaleństwo i to właśnie widać na fotkach. Aż ciężko było za nimi zdążyć obiektywem a aparat czasami głupiał, bo nie wiedział, na czym ustawić ostrość a ja momentami zastanawaiłam się, w jakim stanie zdrowia wrócą psy do domu, po dzikich i akrobatycznych skokach
|
|
Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 9:40, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | equitana napisał: | Struś pędziwiatr
|
Z otatniego "rzutu" ta jest moja ulubiona... Jak ja kocham te wielkie czarne erdelowe kichawy, rozwiane uszy i lekkie szaleństwo w oczach! |
Z tej serii fotek to też moje ulubione - Ruda jest tu obłędnie szczęśliwa, REWELACJA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 10:38, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Byłam, oko nacieszyłam, akumulatory naładowałam...teraz moge za okno spojrzeć
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Wto 12:02, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Czapla, ona im szybciej biega, tym szczęśliwsza awtdy obie,z Heśką ganiały na maxa, przeskakując jeszcze kłody, az się bałam,że łapy uszkodzą.Ale jakoś dały radę.
Borsaf, wygląda na to,że słonecznych fotek w tym roku za dużo nie będzie...
A, jeszcze mi sie ta wersja Gypsiołka podoba
Wyjatkowo dostojnie wygląda, prawda ?
Ostatnio zmieniony przez equitana dnia Wto 12:04, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|