Alfikowe Airedale

Anisha

alfiki, te Twoje dziewczyny naprawdę są powalająco grzeczne! Mój pies mniejsze ptaki ignoruje, ale takiemu stadku łabędzi na pewno by się nie oparł żeby zobaczyć jak latają Wink

, a tymczasem Wenka z Jawą - opoki spokoju. Niesamowite. Very Happy

bo

Bardzo fotogeniczne są czarno-rude na śniegu Smile

, ale już tęsknię za kolorami wiosny i lata.

alfiki

Anisha Nie przechwalaj ! Do łabedzi od małego uczone. Czy one takie grzeczne...Jawa ma czasami

za uszami. Niby taka misiowata ,a jak zobaczy z daleka znajome psy to możesz

a ona głucha.

Wena bardziej usłuchana chociaż z niej taki Twisted Evil

figlarz ,wszedzie jej pełno.

Pierwsze psy Spaniel,Fox i pierwszy Erdel - Dżek wychowywane były przez nas -dzieci.

Bezwzględnie słuchały Maik i Tajga. Fakt ,że pokończyły szkoły do najwyższych klas obronnych i to dawało piorunujace efekty.To one przewidywały co od nich chcesz.
Nika i Diunka skończyły szkołę na 1 stopniu obronnej,ale też dawało to świetne efekty. Chociaż Nika to był strasznie charakterny pies i pamiętliwy.Do kończa nie słuchała ( kochała go też) młodszego syna. Jak miała 8 m-cy dostała od niego lanie ,bo mu zwiała. Pamiętała mu to do końca życia, nie mógł jej puścićl luzem ,bo robiła sobie z niego potem "jaja".
Wena też chodziła do szkoły ,ale tylko na PT. Jakoś tak wyszło ,że Jawę sami szkoliliśmy. W zasadzie nie mogę narzekać,obydwie dziewczyny są grzeczne. Przy nodze na smyczy czy bez chodzą idealnie. Wiedzą, że przy mnie czsami trzeba bardzo zwalniać. Potrafią "zawisnąć" łapami na schodach jak mówię - wolniej.
Czasami tylko mają różki Very Happy

magnitudo

nie zmienia to faktu, że ja też je podziwiam przy tych ptaszyskach Cool

zadziorny

I ja

, bo moje pasqdy już by na tych łabędziach siedziały Guy with axe

Karolina · Wysłany: Wto 14:57, 09 Mar 2010 Temat postu:

Fantastyczne psinki! Tęsknimy za sąsiadkami:)

alfiki · Wysłany: Wto 20:11, 09 Mar 2010 Temat postu:

KarolinaMy 3 x dziennie jesteśmy w parku nad morzem Very Happy

Karolina · Wysłany: Wto 20:54, 09 Mar 2010 Temat postu:

Bo nam z Moreny teraz strasznie daleko do morza Sad

a niedługo wiosna i w parku wolę się z Borysiem nie pokazywać, bo ostatnio skończyło się masakryczną alergią i zastrzykami Sad

ale nad samo morze, tzn. na plażę chyba się niedługo wybierzemy, damy Wam znać może uda nam się spotkać Smile

alfiki

Odwiedziny rodzinki. Wena i Jawa bardzo lubią jak do nas przyjeżdżają goście.

Biorą udział nawet w zajęciach przedszkolaka

equitana

Jakie cudne, ciepłe, rodzinne fotki Very Happy

A erdelki ślicznie zadbane ,aż miło patrzec. No i te piękne,długaśne głowy

elala

bez dwóch zdań........cuda

alfiki

dzięki

alfiki

Lato , lato, to i gości u nas pełno... Szczególnie dzieciarnia przykleja się do naszych Erdelków Very Happy

Nam się nie chce nigdzie wyjeżdżać,bo mamy takie tereny do spacerów Very Happy

( zdjęcia robione telefonem )

magnitudo

takie metamorfozy to odciski na łapkach Wink

z pluszaka w królowe Cool

alfiki

Łapki przyzwyczajone i dobre trymery - odcisków nie ma.