AT Alexandra (Lexa) ur.23.12.2014+WT(?) Masza.

cucs

Że co ? Macie 2 psy ??? No to gratulacje !

kotstan

cucs, dawno Cię tu nie było... Wink

BeeM

cucs

BeeM poczytałem wątek ,że tak powiem " z wypiekami na twarzy"

Mr. Green

oj dużo się u Was zmieniło wciągu kilku miesięcy.
Fantastyczna psiurka do Was zawitała i ładnie wkomponowała się w "otoczenie" , tylko jeszcze z Tigrą muszą się dotrzeć .No ale nie mogło być inaczej .Jestem pod wrażeniem a nawet zazdroszczę tych atrakcji .

Masza jest śliczna a pod Twoją opieką szybko dojdzie do formy.
Wygląda na bardzo młodą ,tak góra 2- 2,5 roku . Charakter ma zupełnie inny od Amora- Welsha którego miałem .Ona jest delikatna i łagodna z żywiołem teriera- Super.

Jeszcze raz gratuluję decyzji

Pozdrawiamy razem z Roxi

p.s. Bardzo współczuję straty Maniusia

BeeM

Z Tigrą już ok, nawet zdjęłam barierki drzwiowe 2 sztuki, które specjalnie zakupiłam. Piętro miało blokadę (świat bezpieczny kotów) i mój pokój miał blokadę (jak chciałam psy na moment odizolować od reszty domu).
Jakby ktoś potrzebował to odstąpię w dobrej cenie jako "używane".
O takie mam do pozbycia się:

Maszka i kotka chodza już obok siebie , polegują, byle kot nie biegał bo psy pogonią. Nie, żeby skrzywdzić ale tylko żeby gonić. Lusia (druga kicia) tez coraz częściej sama schodzi na dól i przestaje się bać. Jest dobrze Very Happy

Maszka jest uparciuchem i mało rozumie co do niej mówię (Lexa rozumie prawie wszystko), mało jest jeszcze kontaktu wzrokowego. Jednak wiem, że na takie luksusy jest jeszcze u nas za krótko, trzeba czasu. Trzeba zdobyć zaufanie i miłość pieska.
Lexa dużo ją uczy.
Wiecie, że nawet Lexa opieprza Maszkę jak ta na spacerze w pola, oddali się samowolnie za daleko?
Wołam, gwiżdżę, stoję z Lexą, czekamy... łobuz Maszka po chwili decyduje się wrócić do nas ze swojego świata, daleko az po horyzont. Przybiega a Lexa gdy ją zobaczy już w oddali podbiega do niej i kłapię ja paszczą wydając wark. Zrobiła to juz kilka razy regularnie w takich sytuacjach cpo daje mi pewność, że to jest strofowanie, że Masza się od nas oddaliła. I to dziala w 90%, Masza już w wiekszoci czasu spacerowego jest blisko mnie, a na pewno blisko Lexy.

Futro Maszy, już gęste na grzebiecie, nie to co było. Wolno rosna jej łapki i pyszczek (broda), czekam na włoski Smile

.

Patikujek

U mnie to samo. Zwierzyniec śpi razem, ale niech tylko kot zacznie biegać to nie mogę ich opanować

BeeM

Aktualizacja wizerunków moich Kochanych Dziewczynek Heart

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit: zadziorny - fotki za duże Rolling Eyes

BeeM

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit: zadziorny - fotki za duże Rolling Eyes

cucs

śliczne te Twoje dziewczyny Heart

p.s. Razem nakopały tyle ziemii ( przdostatnie zdjęcie ) Mr. Green

bogula

ale kapitalne portrety!
ta góra ziemi po sąsiedzku? Twisted Evil

BeeM

Co do ziemi to ONE zdobyły szczyt!!!
Nie to nie ich dzieło Very Happy

. To ziemia przygotowana do trawnika od strony drogi, sąsiada Smile

BeeM

A Lexa kuleje na tylna łapkę. Nie wiem co sie stało, bylo dobrze, nagle wieczorem patrze jak chodzi po dom u i znacznie kuleje Niewiem

Obmacałam i nic nie znalazłam. Może biegaly jak szalone wokól domu i cos sobie nadciągnęła lub wbiła w łapę. Powinnam ogolić lapkę, aby cokolwiek zobaczyć ale maszynka mi nie działa dobrze.
Ciągle coś, jakiś biorytm zdrowotny ma ujemny Sad

Patikujek

Może naciągnęła, albo coś ją ugryzło jak biegała Smile

Pewnie przejdzie jeszcze dzisiaj

BeeM

Daj Boże bo smutna jest. U weta mamy być w piątek bo 2 dawki hormonów dostaliśmy do samodzielnego podawania w domu.
Nie wiem, może spróbuje jej potem podgolić jakoś tę stopę i obejrzeć czy nie ma jakiegoś ciała obcego czy rozcięcia. Chociaz jak macalam poduszeczki i wokól nich to nie zabierała lapy wiec to chyba nie to.

bogula

za łapkę i pogodę ducha Lexinki Heart