Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 15:10, 14 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Noga bolała w domu... jak się domyślacie na spacerze z innymi psami zapomniało się, że coś boli i się zaiwania jak mały samochodzik
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 9:17, 17 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Ostatnio Victorek też zaczął utykać na łapkę. Niczego nie widzieliśmy, niby wszystko było w porządku. Dopiero dobre okulary i dokładne oglądanie pokazały niewielki kolec róży wbity w poduszkę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Wto 0:12, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Będę chwalić Lexunię, uwaga!!!
Spacer wieczorny w pola i łąki, po deszczu, słońce, przyjemnie i orzeźwiająco (idealnie dla psów)... wysokie trawy, zboża. Spacer dobrze ponad godzinę, wracamy. Ja idę, kręcę wianek, Lexa sobie dyszy radośnie gdzieś w pobliżu, na dukciku, Maszki nie ma a była... Gwiżdżę gwizdkiem umówiony sygnał, nawołuję, Maszki niet. Przestraszyłam się, że gdzieś się zagubiła w tych wysokich trawach i zbożach (ona jednak malutka jest) i poleciała w świat.
Stoimy a ja dalej gwiżdżę, wołam, Lexa stoi z głową wysoko, wypatruje i zerka na mnie, wypatruje i zerka na mnie.
Mówię: Lexa szukaj Maszki! A ona jakby tylko na to czekała, poleciała jak strzała w zboża szukając, nawet jej po chwili nie widziałam. Nagle słyszę wrrhow!!! Ocho! Myślę znalazła i skarciła!!! I faktycznie, przyprowadziła kurdupla do mnie.
Wiecie, że aż się wzruszyłam... nie uczony w tej kwestii pies, tylko do niej gadam jak do człowieka każdego dnia. A ona zrozumiała - wykonała, powiązała logicznie fakty: sytuację, dźwięki, moje emocje, niekompletne stado/sfora
Aż musiałam Wam o tym opowiedzieć. To bardzo mądry pies. Niesamowite, ze zwierzak jest tak komunikatywny, czasami bardziej niż inny człowiek z człowiekiem...
Edit. Wydaje sie, że jedynie budowa anatomiczna przeszkadza/nie pozwala Lexie mówić po ludzku/po polsku bo ona by wszystko powiedziała, zna język
I jeszcze jedno, na moje nieszczęście pokazałam jej jak dobre są dojrzałe poziomki... gdzie rosną i gdzie ich się szuka...
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Wto 0:28, 27 Cze 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 5:21, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Cudna opowieść Też często mam wrażenie, że Liv zagada do mnie po ludzku --- albo gdy bardzo się wku..wi albo w razie cierpienia czy szczęścia Wiele miłości w waszej drużnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Wto 11:04, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Mam to samo. Stefa to pierwszy pies, który obserwuje nas i wyciąga wnioski. Szybko się uczy.
Np nie lubi dzieci. Próbuje je złapać za nogi. Ostatnio jednak spotkałyśmy na podwórku sąsiadkę rodziców z ponad rocznym synkiem i najlepszą kumpelą Stefy Nelą. Słuchajcie stał się cud. Chyba Nela wytłumaczyłą mojej, że młody to członek stada bo ta go wylizała i nie reagowała gdy chciał ją pogłaskać. Traktowała jak swojaka.
W weekend przyjechał z Gdańska brat z rodziną. Martwił się jak to będzie ze Stefą bo jego synek a mój chrześniak to mała 17 miesięczna torpeda. I znów Stefa stanęła na wysokości zadania. Mały został wylizany, mógł dotykać jej nosa, języka, przytulał się, karmił kluskami a potem mięskiem z własnej stópki. A ile radości było jak Stefa wylizywała mu nóżkę (jest baardzo delikatna). Wzruszyłam się jak chrześniak delikatnie schylał się do Stefy i przytulał główkę do jej grzbietu a ta się odwracała i szłap, szłap go jęzorem po nosie Jak miała dość pisków to z godnością szła pod stół
Psinka zrozumiała, że te dzieci to członkowie własnego lub koleżanki stada. Inne nadal by ganiała
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Wto 14:15, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Kochana Stefa.
Im więcej się dzieje w naszym wspólnym psio ludzkim życiu tym bardziej nasze psy się rozwijają intelektualnie i stają się bardziej ludzkie. Rozwijają się ich mózgi poprzez stymulację. Dosłownie tak jak z dziećmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 20:30, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo ważne jest także (prócz cech wrodzonych) poświęcanie psiakowi dużo czasu i wspólne przeżywanie różnych sytuacji. Gdyby kontakty ograniczały się tylko do krótkiego spaceru każdego dnia i nic poza tym, to nie byłoby tej nici porozumienia między panem/panią i psiną...
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Wto 22:14, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Victorka napisał: | Bardzo ważne jest także (prócz cech wrodzonych) poświęcanie psiakowi dużo czasu i wspólne przeżywanie różnych sytuacji. Gdyby kontakty ograniczały się tylko do krótkiego spaceru każdego dnia i nic poza tym, to nie byłoby tej nici porozumienia między panem/panią i psiną... |
Dokładnie. Mieć psa i traktować jak piąte koło u wozu to bezsens. Stefę traktuję jak dziecko, wszystko tłumaczę, pokazuję. To ma pewnie jakiś wpływ na to, że tak się dogadujemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Wto 23:51, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
frauka napisał: | (...) Stefę traktuję jak dziecko, wszystko tłumaczę, pokazuję. To ma pewnie jakiś wpływ na to, że tak się dogadujemy. |
Ja też, traktuję dziewczyny jak obcokrajowców, krótkie zwroty, nazwy, powtarzanie słów i z czasem rozumieją naprawdę dużo.
Dziś kotka Tigra odważyła się pójść za nami/ z nami na wieczorny spacer .
Super, po trzech miesiącach. Od czasu pojawienia się Maszki. Szłam zestresowana bo Masza była w oddaleniu, nie byłam pewna jej reakcji na Tigrę poza terenem domu. Ale było idealnie. Spokojnie były obok siebie . Ciesze się bardzo.
Po powrocie wszystkie TRZY zameldowały się na kolacje w kuchni
Tylko kotka Lusia nadal się izoluje ale ONA jest specyficzna . Opieprza wszystkich dookoła, bardzo zrzędliwa kicia. . Samotnica.
Pisałam na FB ale i tu się pochwalę, psice wymusiły dziś towarzyszenie nam w KFC. Pierwszy taki wypad do cywilizacji z nimi obiema.
Pojadły frytek i było ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 18:17, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Pani już też ma kolorek jak sucze : rude padpalone Masza ma tą cudną dzikość teriera w oczach, minie, noszeniu łba... miodzio!
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 18:47, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Kota Tigra też w podobnych barwach. Mafia rudopodpalana żondzi
Ja tylko samoopalaczem przed imprą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:55, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Eee, samoopalacz tak opala? Chyba jednak prawdziwe słonko
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 21:20, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Na rękach/ramionach tak, od chodzenia po ogrodzie i na spacery ale cala się smarowałam samoopalaczem (do kiecki) więc wzmocnione mocno, sztucznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 3:12, 02 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Lexunia. Rano na 10:00 do lecznicy na sterylkę... już panikuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 5:43, 02 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Będzie dobrze! trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|