Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 19:28, 11 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Patrząc, jak Fifka nie chce się ruszyć i bawić (pewnie Lexa chciałaby bawić się w gonitwę), to nie wiem, jak ona goni te kotki...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pon 23:40, 11 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Dostaje turbodoładowania dziwnego . To jest metoda chyba na gimnastykę dla Fifuni, trzeba jej koty puszczać.
Dziś dałam każdej po takim krążku ze ścięgien do żucia. Każda dostała do pyska. Za 3 sekundy patrzę a Fifka odebrała Lexuni (pipa wołowa daje sobie odbierać ) ma w pysku oba, wypadają jej, ona znowu próbuje trzymać oba, wypadają, lapie znowu oba do mordy, ucieka, warczy Lexa goni, skacze, przycupa, gada - super zabawa przecież.
W końcu Fifka w nerwach gubi jedno (i nie zauważa) to my caps (bo obie za nią latałyśmy, aby odebrać ale bałam się bo warczała) i w nogi.
Lexia sobie trochę potrzymała w pysku...
bo za moment Fifunia jej znowu zabrała (w tym jest bardzo szybka, ułamki sekund, caps i już ma! ) i zaczęła pożerać.
Do tej pory nie wiem co zrobiła ze swoim bo niemożliwe, aby tak szybko (ze 2 minuty) to swoje zjadła. Do tej pory nie znalazłam Fifkowego
Fifunia (ileż wyrazu w oczach)
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Pon 23:48, 11 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 9:32, 12 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Z pyszczka Fifki powinien taki dymek wychodzić z napisem, którego bardzo łatwo się domyślić
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 20:49, 20 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Fifunia pojechała, szkoda, fajnie było. Lexa była przeszczęśliwa.
Padły ze śmiechu
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8636
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 21:16, 20 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Ostatnia fota super! -- zaczarowuje ten troszke nerwowy okres ; kotki odetchnęły z ulgą?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 21:22, 20 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
BeeM, jakie są Twoje wnioski z doświadczeń? Czy lepiej, gdy są dwa pieski, czy jeden?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 21:36, 20 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Kotki zaczęly się powoli przystosowywać, zwłaszcza Tigra (syberyjka), byla bardzo zainteresowana psami ale to kotopies więc normalka. Wczoraj nawet spaliśmy w jednym pokoju, 2 koty na parapecie i 2 psy, w tym jeden w łóżku. Fifunia. Fifunia wczoraj chyba tak naprawdę się przystosowala bo spała ze mną pod kołderką, ale to slodkie jest, taki cieplutki waleczek wzdłuż mojego brzucha. Lexia nie lubi. Nie przytula się. Jak już śpi w m oim łóżku to jak najdalej ode mnie, aby nie dotykać. Szkoda.
2 pieski to duża ulga dla ludzia bo praktycznie zajmują się same sobą. Może i trochę szkoda bo ta więź ja-Lexa nieco się osłabia jak jest drugi pies
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 18:59, 21 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Przeciągały sobie skarpetę
A więź przy dwóch psiakach wcale nie słabnie... My bardzo kochamy każde z naszych zwierzaków, każde kocha nas, każde jest inne i z każdym jest nieco inny kontakt. Ale każde jest cudowne
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Czw 19:47, 21 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Tak ale chodziło mi raczej o to, że już mnie tak nie potrzebowała jak bez drugiego pieska. Dziś za to mam jej aż nadto Fifko! Wróć!!!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Czw 23:07, 21 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Smutno mi... podobno Fifka tęskni i ma sentymentalny wzrok. Wróciła do bloku. Pewnie była u mnie szczęśliwa, spacery częste i bez smyczy po polach i łąkach, może polubiła Lexunię.
Ja też zaczęłam ją rozumieć, jej miny i potrzeby.
I tak słodko ze mną spała...
Brat chyba trochę rozczarowany, ze Fifi nie czuje się szczęśliwa, że wrocila do domu i swojej rodziny. Może tylko psina się aklimatyzuje od nowa bo przecież ja kochają i nie ma tam źle.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Foxy
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 9:32, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Akcja skarpeta genialna
Fifce trzeba puszczać koty i ciągać ją za skarpetą, to moze by jakos normalnie wyglądała
Ona w bloku mieszka, ale co, oni z nią na porządne spacery nie chodzą?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pią 13:09, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Teraz to ona wygląda całkiem, całkiem. Rok jest na specjalnej diecie pod kontrolą weta. Była 2 x grubsza. To pies, który za jedzenia zrobi wszystko. Dlatego też, poza względami bezpieczeństwa w mieście, chodzi na smyczy bo zżera wszystko co znajdzie. A głupie ludzie na blokowiskach wyrzucają przez okna resztki, kości, itp.
Chodzą na spacery ale do parku, to nie to co pola i drugi pies, swoboda. Fifka ma pewnie syndrom pourlopowy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pią 17:04, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Zrobiłam Lexuni loda . Kość po golonce nafaszerowana serkiem Wieluń z lodówki. Miała Zajęcie na trochę
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
dzwoniec
Gość
|
Wysłany: Pią 18:47, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Produkty mleczne – posiadają zazwyczaj dużą zawartość tłuszczu, dlatego unikamy produktów mlecznych.
Produkty pochodzenia mleczarskiego i mleko – pies po okresie szczenięcym traci enzym zwany laktamazą, który jest odpowiedzialny za rozkład laktozy, głównego cukru mleka. Wystepuje wtedy nietolerancja manifestująca się luźnym stolcem lub biegunką. (Tak się dzieje generalnie ale niektóre psy zachowują zdolność trawienia laktozy do końca swoich dni.) Dodatkowo drobiny białka mleka maja inny system wchłaniania jelitowego. Dzieje się to na zasadzie transportu biernego co często jest przyczyna nietolerancji pokarmowej a wręcz alergii. |
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|