Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margaret
Dołączył: 23 Sty 2015
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 0:12, 30 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Aluś, tak często wołamy do tego naszego kochanego "czorta"
Wydaje mi się, że zaczął dorastać i rozumiemy się coraz lepiej. Jest przytulakiem, bo lubi wpychać się, łasić jak kot, wchodzić przednimi łapami kiedy siedzę i wtulać mordkę. Jak leży i śpi, nasze dziewczyny mogą położyć się obok, wtulić, a On leży i jest dobrze. Wtedy jest uroczy widok. Jednak kiedy ma ochotę na zabawę z piłką, albo harce biegowe, wtedy nie ma mowy, przytulić się nie da. Zabawa musi być zakończona.
Do tego jest wielkim śpiochem. Rano śpi tak długo jak ja, Jego pani. Apetyt ma, ale jako kastrat dostaje tyle ile ma, nie więcej, więc wagę trzyma. Często jednak kładzie pyszczek w swojej misce i prosi, ale jak nie dostanie, to tylko będzie wtedy leżał.
To typowy terier, nudzić nam się nie daje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 19:23, 30 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Zazdroszczę, że jest przytulakiem. Lexa jest jak kot, przytuli się ale jak sama chce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:59, 30 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Przytulanie Aluś ma po mamie. Doxa, gdy przyjechaliśmy kiedyś do Niemiec do hodowli, skąd pochodzi, choć było tam więcej maluchów, podeszłą sama do mnie i zaczęła się tulić... Do tej pory tak jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 19:29, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Tak, cudne szczenięce chwile za wami, ale wiele nowych kart do zapisania...niedługo 2 świeczki/2 parówki na psim torciku
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 19:59, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Nie chcę być Mikołajkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 20:03, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Daj ciasteczko!!! Ja wiem, one tam są!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 22:50, 07 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Pooglądałam filmiki z przyjemnością, słodziutka Lexunia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Czw 0:08, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
piękne zdjięcia lexuni ona jest słodka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Czw 17:30, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Cudowna jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pią 0:52, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Też jej się bródka zakręca w jedną stronę jak Stefie Piękna sunia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pią 20:44, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Erdelki są śliczne, zwłaszcza jak są wypielęgnowane, wyczesane świeżutko.
Gorzej wyglądają jak wracają ze spacerku w wilgotne dni i z błota
Uwielbiam patrzyć jak się poruszają, tak pięknie stawiają tylne nogi. Przykładowo beagle brata kłusuje jak... nosorożec hihi a Lexa tak pięknie, z gracją stawia kroczki kiedy kroczy. Lubię na spacerach patrzyć jak idzie z przodu (takim krótkim krokiem), ma taki zgrabny tyłeczek i fajnie nim kręci
Zaczęłam skubanie, chociaż nie planowałam o tej porze roku, ale chciałam uciąć te spekulacje domowników, że jest gruba! Mówiłam to futro.
I co? Miałam rację, już jest zgrabniejsza . Dziwne ale włoski wychodzą bardzo ładnie, chyba najlepiej jak do tej pory. W domu jest ciepło i może dlatego. Może dopiero teraz futro dojrzało do rwania?
Zakrętasa na brodzie troszeczkę przycięłam bo za bardzo kapała wodą
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Pią 20:47, 09 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 22:52, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
No właśnie, czasami włos nie chce w ogóle wychodzić, a czasem łatwo wychodzi...
U nas Victor po piciu idzie na dywanik i wyciera sobie sam brodę. W związku z tym ma tą brodę wytartą z kłaczków, bo sobie je sam wydepilował...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pią 23:29, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | U nas Victor po piciu idzie na dywanik i wyciera sobie sam brodę. |
No! I znowu wychodzi nieodrodna córeczka tatusia . Lexa też tak robi a że dywan mam tylko ja w moim gabinecie to przychodzi do mnie i wyciera japę. Uwielbia pić wodę z bidetu, staje przed i prosi o odkręcenie wody, pije dużo letniej wody prosto z kranu a jak się napije to nauczyłam ją, "daj mordę, wytrzemy" i podaje pychola do wytarcia papierowym ręcznikiem. Nie lubi jak ma mokre
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Pią 23:32, 09 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 10:57, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
No właśnie, nie lubi jak ma mokre My nie mamy bidetu, więc psiaki piją wodę z miski w kuchni. Lubią czystą wodę, jak jest trochę zaśliniona, to powstrzymują się z piciem, aż nie wymienię
Z kolei nasze koty chętnie wchodzą do kabiny prysznicowej i jak jest mokra, to liżą wodę z kałuży na dnie. To samo z wodą po deszczu na tarasie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|