Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Czw 1:39, 23 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Jesteś niemożliwa
On mądry, on już zapisał w mózgu, że tak radośnie było po tym żenującym siku na dworku. Teraz będzie już coraz lepiej, tak myślę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Czw 10:49, 23 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
BeeM napisał: |
Jesteś niemożliwa
On mądry, on już zapisał w mózgu, że tak radośnie było po tym żenującym siku na dworku. Teraz będzie już coraz lepiej, tak myślę |
No co?
Dziecko wymaga poświęceń
Ostatnio zmieniony przez Patikujek dnia Czw 10:58, 23 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Czw 12:37, 23 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Prześliczny chłopaczek
On ma trochę białego na piersi czy to tylko złudzenie?
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Czw 12:38, 23 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 18:16, 23 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
A jak z obwąchiwaniem śladów po innych psiakach? Bo Victor w takich miejscach musi teren oznaczyć (posikać)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Pią 1:21, 24 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Victorka - Blu na razie jeszcze nie znaczy, w ogóle go ślady po innych psiakach mało interesują w przeciwieństwie do samych psów ale do znaczenia to myślę jeszcze dorośnie
BeeM - tak, tak ma białe znaczenie. Miał też białą końcówkę jednej tylnej łapki ale tamto już zanikło, a i plamka na piersi też zanika. .
Ostatnio zmieniony przez Patikujek dnia Pią 1:31, 24 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Pią 10:57, 24 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Chłopak wymienia żeby jak szalony. U góry 2 już wyrosły, jednego brakuje a jeden się rusza a na dole 3 prawie wymienione. Niestety pewne rzeczy na tym cierpią
M.in. to z winowajcą w tle
Oprócz tego kabel do laptopa i obgryziona ścianka działowa, a no i mój trampek do pracy
Ostatnio zmieniony przez Patikujek dnia Pią 23:40, 24 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 22:30, 24 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Dobrze mu się śpi, jak stracił energię na gryzieniu papucia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Nie 14:37, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Blu pobija sam siebie. Ostatnio w miarę ogarniamy sikanie rano po wstaniu i wieczorem jak wracam z pracy. Te 2 razy dziennie robi na dworze. Widać, że jest to bardzo niekonfortowe dla niego , ale robi bo już dłużej nie wytrzymuje. Jednak popołudniu nie ma szans, niezależnie od tego ile czasu chodzimy czy stoimy ... najgorsze jest, że ledwo przejdziemy przez drzwi klatki schodowej i on już zaczyna sikać. Kiedy szybko go łapię i wystawiam na zewnątrz on przestaje i nic nie zrobi, po czym wracamy i znów po 2 krokach na klatce zaczyna sikać. ... Bu nie sikał na klatce znoszę go i wnoszę do domu , to jak tylko wejdziemy to leci do klatki, w której lubi spędzać czas i tam sika po czym się kładzie. Ten pies potrzebuje chyba psychiatry. ... ja jestem już załamana. ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Nie 17:14, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, trzeba czasu, nie stresuj się, wycieraj
Samo się zrobi jak przyjdzie pora
Bez napięcia bo może jeszcze coś źle zrozumie i zgłupieje jak to z tym sikaniem.
Dużo z nim rozmawiaj niech kojarzy słowa z czynami, slowa - klucze (spacerek-siku-dobrze-fuj, itp), zachwycaj się jak robi na dworze. Zna jakieś słowo oznaczające "źle"?
Moja Lexa jak do mnie przyjechała, taka malutka, a już miała zakodowane "fuj" i "siad", było mi łatwiej. Nauczyła się będąc jeszcze w domu Kasi, Stasia i swoich rodziców (obserwując ich).
Już wtedy, taki srojtek a wiedział jak było fuj
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Nie 17:19, 26 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Pon 9:40, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Zna siad, leżeć, łapa, miejsce, jak coś robi źle to komenda NIE reaguje za każdym razem. Jak sika na dworze to mam specjalne ulubione smaczki i go chwalę jak szalona, ale o ile jak w domu sika to jest taki zadowolony z siebie to na dworze nawet nie chce za bardzo tych ulubionych smaczków. Stanie taki osiołek, głowę spusci, oczy uszy i ogon też i wygląda na zażenowanego tym co robi. Mój poprzedni pies podobnie miał jak swego czasu miał problem z pęcherzem i popuszczałazienka w domu. .. A ta mała łajza jak robi kupę to ok ale z tym sikanie to w zawarte idzie. Ja sprzątam i wycieram i ok, tylko przeraża mnie to że on teraz zaczął mi na tej klatce lać i w klatce gdzie wcześniej mu się to nie zdarzyło. ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 19:25, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
a może ktoś inny -- jeśli jest pod ręką i chętny -- niech wyprowadza na zewnątrz, może mniej stresowo i da radę ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Pon 19:54, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
bogula napisał: | a może ktoś inny -- jeśli jest pod ręką i chętny -- niech wyprowadza na zewnątrz, może mniej stresowo i da radę ? |
Niestety nie bardzo ma mi kto tu pomóc. Mam znajomych z którymi jestem umówiona, że w razie naprawdę wielkiej potrzeby zajmą mi się psem np. gdybym sama nie mogła, ale tak Blusiek skazany jest na mnie. Staram się na spacerach nie skupiać tylko na sikaniu. Zawsze bierzemy piłeczkę i dużo smaczków. Jeśli chodzi o ranny spacer to zawsze najpierw spacerujemy spokojnie - by Blusiek zrobił siusiu, jak zrobi to masa pochwał i smaczki (których w sumie i tak nie chcę choć w domu by się za nie dał pokroić lub chwilę później na spacerze już też). Jak się wysiusia to szybko zmierzam w kierunku polanki gdzie go puszczam i bawimy się piłką (by nie myślał, że po siusiu to koniec spaceru) i na koniec przeważnie, jak już trochę pobiega to jeszcze kupkę zrobi. Ale to wszystko skutkuje rano i wieczorem czyli kiedy pęcherz jest bardzo pełny. Blu jak jestem w pracy (4-7 h) lub w nocy (od 23 do 7 rano) w domu się nie załatwia. W nocy nigdy,a jak jestem w pracy to góra raz siusiu (niestety nigdy nie na macie), a jak w domu jeste (tak jak dzisiaj na przykład wolne miałam) to pies potrafi siusiać co godzinę, albo i częściej. I do tego biegając. On nawet nie staje żeby się wysikać tylko łazi, albo bawi się i leje... Sama nie wiem co o tym myśleć. Ale jak dzisiaj byliśmy na spacerze od 14 do 17 to potrafił trzymać i zrobić dopiero w domu. Dzisiaj zauważyłam, że jak właśnie robimy długi spacer i on się nie wysiusia, to potem bardzo do domu nie chce iść, przed klatką się buntuje, ale stanie na dworze nic nie daje bo i tak nie leje. Wiec chyc na rączki, do domu, stawiamy na matę i czekamy (jakieś pół sekundy). No nic. Zostaje mi być cierpliwą i ieć nadzieję, że ogarnie to zanim zacznie znaczyć...
W sobotę spotkałam się z panem, który teżmaerdele i trochę siedzi wich temacie i stwierdził, żę Blu powinien przytyć... No ja nie do końca się z nim zgadzam. Nie jest może mięciusi i kuleczkowaty, ale wg. mnie to dobrze. Żeberka muteż nie wystają, a do tego je 3 razy dziennie ile chce.... Hmmm... może ja się nie znam...
A tutaj kilka fotków z dzisiejszego spacerku
"A co to to jest?!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patikujek
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze / Gotha
|
Wysłany: Pon 19:54, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 20:05, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
U nas w przypadku Doxuni też dłużej trwało uczenie sikania na dworze, ale jakoś tak nagle zaskoczyła i potem tylko sporadycznie coś, przez krótki okres, zdarzyło się w domu... Blu już sika na dworze, a początkowo w ogóle nie chciał, to dobry znak. Cierpliwości, niedługo będzie dobrze...
A jak z jedzeniem, czy dostaje wydzielone porcje, czy je ile chce?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Pon 20:09, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ależ on uroczy jest lejek jeden
Pomyślałam, że może on ma jakieś zapalenie pęcherza, ale to tylko tak mi przez myśl przeleciało.
Nie wygląda na zabiedzonego, dlaczego ma tyć?
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Pon 20:09, 27 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|