Bond, Czeska, Elina i Eris - czyli Adriana`s Dogs :-)

aluzja

a ja twierdze ,ze zostaje jakas pamiec wlasnej rodziny.
Objawaia sie ona czesto w dziwny sposob.
Np.XENIA...generalnie ma gdzies obce psy ..natomiast gdy odwiedzaja nas jej rodzone dzieci to zawsze na nie warczy i wychowuje....czyni tak tylko wobec wlasnych potomkow.Specyficzna milosc.
MAnchestery to inna bajka ..one matkuja cale zycie-potrafia swoje dziecko po roku nie widzenia umyc jak nalezy:-)Co nie przeszkadza im potem uczciwe je zaczac wychowywac metoda "padnij gowniarzu" co zreszta gowniarze czynia a czego nie zrobily by bez walki w normalnej sytuacji.
Byc moze wiec nie jest to typowa "milosc" ale pamiec jest i taka bezposredniosc w ustalaniu natychmiast hierarchii bez calej otoczki ,ktora ma miejsce w przypadku psow obcych.

Samce maja gdzies swoich potomkow... bo samiec to sfinia:-)) Twisted Evil

aluzja

A teraz do Ewy..... ladne dzieciaczki Ci rosna.Juz nie moge sie doczekac jak zobacze je na ringu ..mniam mniam.

adrianas_dogs

aluzja - po tym miocie wiem, że nic nie wiem. Wszystko co wydawało mi się oczywiste się nie sprawdziło Rolling Eyes

Na szczęcie większość dotyczy to wad które miała miec Elina, przez co o mały włos jej nie sprzedałam.

Co z niej wyrośnie to zobaczymy, dziś wydaje mi się że bedzie lepsza od matki ale może jeszcze byc różnie Cool

vigor

nitencja

Vigor no przeca widac ze lepiej !! Sliczne dzieciaczki !! Ewo a ty marudzisz jak typowy hodowca

vigor

adrianas_dogs

Nitencja - pomarudzić zawsze troszkę trzeba Laughing

Dziś poszłam z moimi dziewczynami na płockie Tumy - chyba najpiękniejsze miejsce w Płocku. Aparat zabrałam:

Cześka z przepięknym widokiem z Płockiego Wzgórza (jakoś ta nazwa mi się z Czaplą kojarzy Laughing

)

Dziewczyny razem:

Edit: naprawa galerii