Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Wto 19:13, 05 Cze 2007 Temat postu: cairn terrier Magia Terierkowo oraz koty Ruduś i Ramzes |
|
|
Miałam zamiar założyc tą galerię dopiero jak zamieszka u mnie terier. Niestety spóźniłam się z rezerwacją i na wymarzoną sunię muszę poczekac dłużej. Troche jest mi z tego powodu smutno, ale tak czasem bywa.
Zanim będzie następny miot postanowiłam wstawiać inne fotki.
A dlaczego ta galeria jest inna? bo nie będzie tu psów, no może oprócz takiej kreatury
[link widoczny dla zalogowanych]
która czasem mnie odwiedza.
Zaczne od Rudego, z którym mieszkam na codzień:
[link widoczny dla zalogowanych]
Rudusia wypatrzyłam na dogomanii. Okazało się ze kot mieszkał niedaleko mnie, długo się nie mogłam zdecyowac, ale teraz ani troche nie załuję. Czasem się śmieję, ze Rudek to pies w ciele kota. Jak na kota jest bardzo posłuszny, reaguje na kazde zawołanie chociaz psy tak mocno bez powodu nie gryza.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
cdn. imageshack odmówił posłuszeństwa.
Ostatnio zmieniony przez Kati dnia Pią 16:30, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 19:40, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kati - sprawiłaś mi ogromną radośc swoją galerią. Bardzo brakuje mi kota w domu. Parę dni temu zdałam sobie sprawę z tego, że teraz, kiedy moja kocica przeszła za Tęczowy Most po raz pierwszy w moim życiu nie mam kota w domu .
Wstawiaj jak najwięcej fotek
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Wto 20:11, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Adrianas_dogs, obiecuję częśto wstawiac fotki. Wiem co czujesz po stracie kota, mnie tak brakuje psa.
A teraz druga moja najukochańsza istotka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zuzia - moja siostrzenica. Niestety mieszka w USA i tylko mogę fotki poogladać i "pogadać" przez telefon. Zuzia ma niecałe 2 miesiące, szkoda ze urodę odziedziczyła po tatusiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 20:19, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Adriana's mam dwie koty na wydanie...własnie mam nieznosne miauczenie nad uchem bo zbliża sie pora posiłku.
Wszystko maja w normie...dachowce pospolite..wysterylizowane...rozpuszczone...samodzielne, tzn same decydują o ewentualnych pieszczotach, na tak są przed posilkami..po, nie maja juz ochoty...Szara psów sie nie boi choc nie lubi obwąchiwania przez Regona i głośno wzywa pomocy. Mela ucieka, a jak nie moze fuka, parska i pewnie by po pysku prała. Obie nauczone spać w łóżeczku Ulki...
Nie chcesz?...W Twoje ręce oddam spokojnie.
Tym bardziej, ze chyba pod dębem następna kota sobie porodówke zrobiła Do końca nie wiem bo zniknęły kocieta po hałasie Regona i Maxa, ale kota co wieczór podchodzi nawet na balkon po żarcie. Powinnam byc twarda ale połoznicy trudno odmówic i rzucam jej troszke suchego, którym moje gardzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 20:50, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf - a kocice domowe, czy wyłażące na dwór?? Niestety mieszkam przy ruchliwej ulicy. W grudniu zostawiłam sobie jedną z tej nieszczęsnej 11-tki do eutanazji. Kotka wychodziła wcześniej na dwór i jedynym jej marzeniem była swoboda. Ja jej to umożliwiłam. Miała drabinkę po której wyłaziła sobie na spacery. Teraz mam tylko drabinkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Wto 20:56, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Adrianas_dogs, mój Rudek też był wychodzący. U mnie zmienił przyzwyczajenia i siedzi w domu. Tylko w weekendy wywożę go na wieś, ale tam zawsze trzyma się blisko domu, nie wychodzi za płot.
A wiem jak to jest z kotami na dworze, bo mój pierwszy kot też wyszedł i już nie wrócił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 21:46, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się jakie sa moje koty? wychodzące?? No, niby do zeszłego roku były....ale w tym im sie odmienilo! Rano otwieram okno w ich apartamencie, zeby sobie za dnia futro wywietrzyły po ogrodach...po pół godzinie są obie w domu. Włażą przez otwarty balkon Głosnym miauczeniem domagaja sie surowej nerki.Juz znowu 10 mam w zamrażarce.Jak pokroje w kawałeczki pieknie wmłócą i idą spać...jedna na okno, druga na pufa przy kompie. Potem obie ładują sie do łóżeczka Ulki i śpią do wieczora. Tu znowu zaczyna sie koncert o jedzonko. Dostaja pół puszki Wiskas na dwie koty i suchego.To juz jedzą w swoim pokoju i je zamykam boinaczej o 4 nad ranem budzi Szarota przechadzając sie bezczelnie po nas na łóżku. Doszlo do tego, ze jak zamknę drzwi balkonowe to itak nigdzie nie idą tylko zgodnie na krzesłach balkonowych czekaja na otwarcie. Chyba to jednak są domowe koty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Śro 17:22, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mój rudej jest typowo domowy. Jak go wypuszczę na balkon, to tylko ucieka na balkon do sasiadki (sąsiadka ma kotkę ), ale od czasu, gdy kotka pobiła mojego kiciusia bardziej go pilnuję (i czekam, az nam ojciec zagrodzi balkony ).
Mój rudek to taka "ofiara losu", tylko na papużkę potrafi zapolować, a obronić sie przed obcymi kotami nie potrafi, muchy ani myszy nie upoluje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moriko
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 19:37, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kati, piekny ten Twoj rudzielec :] Czyli z ta hodowla o ktorej mowilas nie wyszlo, mam nadzieje ze wkrotce bedziesz miala swojego wymarzonego teriera
tez myslalam o zalozeniu galerii heli ale nie chcialam draznic terierowcow
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42089
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 19:44, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ty terierowców drażnić nie będziesz , najwyżej ich piesy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Śro 19:51, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moriko, załóz galerię. Przynajmniej będzie nas więcej.
A na psa musze poczekać do następnego miotu, bo na te szczeniaki jest więcej chętnych niż psów, a ja sie troche spóźniłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42089
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 19:56, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A zdradź jeszcze co to miał być za pies
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 20:12, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kati fotek siostrzeniczki też nigdy za wiele Tak szybko rosną i niemowleta i szczeniaki.
Kotami to nas draznic nie bedziecie napewno. Okazuje sie, ze duzo z nas jest tez zakoconych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 12:33, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf - dzięki za zufanie w kociej sprawie . Dam znać jak mi się Cześka wyszczeni i odchowamy maluchy. Wybór padnie chyba na małe kociątko, bo takie marzy się mojej Adzie. Będę jeszcze z nią negocjować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Czw 12:34, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Psiak to miał by Cairn terier, ale nie ten miot, to będzie następny.
Wczoraj kupiłam nowy komputer i nawet sie nie spodziewałam, ze Rudemu tak bardzo będzie sie cieszył. Wszystkie pudełka dokładnie zwiedził, chowa sie w nich i z zaskoczenia atakuje, szaleje jak nigdy. A z pudełka po klawiaturze zrobił sobie legowisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|