Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:44, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
elala, wrzuć to pytanie do tematu Wychowanie i szkolenie, tam więcej ludzi zagląda, może ktoś coś podpowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elala
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 20:50, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
ok dz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pon 22:57, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Elu - zdzwońmy się jutro - jak Ci będzie pasowało... Raczej powinnam być uchwytna, a w razie potrzeby - daj znac kiedy - ja zatelefonuję
Swoją drogą...co za poroniony przepis...może niedługo usłyszymy o zakazie posiadania psów na terenach miejskich ...
Auta w sposób bardziej uporczywy hałasują i swym wydechem zatruwają nie tylko spokój ale i środowisko...
Kiedy będzie normalnie ???
Elu - mam nadzieję, iż jest to chwilowy zapis w regulaminach miejskich i niebawem życie w Łodzi powróci do normalności.
A moje sroki tak cudownie drą dzioby raniutko pod oknami... . Lubię też szczekanie psa w moim sąsiedztwie, bo wiem, że żyje i obwieszcza światu,ze właśnie się obudził .
Ale dziwny jest ten swiat... ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 23:13, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Elala to masz problem. Trudno bedzie Maksia oduczyc takiego zachowania. Sądzę, że on to bardziej ze strachu robi niż z potrzeby pilnowania terenu.
Regonik jest latem prawie cały dzien w ogrodzie....lezy przed oknami i nie interesuje sie ulicą chyba, że "wróg" tzn dobek idzie na spacer
Zawsze, jak za duzo mi szczeka, wołam go do domu. Sama nie lubie jak pies ujada, a do tego boje sie, że go ktoś struje.
Zaczyna blekotać..."Regon, do domu!" Teraz dopiero zauważyłam, że mój pies jest z tych spokojnych, Dżaga ujada co rusz. On lezy sobie na podwórku, a ona ujada przy bramie. Może to wołanie coś pomogło?
Gdyby mozna jakoś mu zaslonić ulice to tez pomaga.
Liczę też na to, że jak sie bardziej zadomowi, poczuje sie bezpieczny to i szczekać na byle co nie będzie.
Łódzkim radnym podpowiedziałabym, zeby ustanowili zakaz cięcia piłą drewna i zakaz koszenia trawników maszyną. Kosy, sierpy w dłoń i ciąć trawsko....wszak to też zakłóca spokojne drzemanie przed tv
Mam nadzieje, że na nastepne wybory nie zagłosujesz na doopków
|
|
Powrót do góry |
|
|
elala
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 8:10, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Trudność polega na tym , że mieszkamy w sąsiedztwie szkoły gimnazjum i "pieszych wycieczek" jest bardzo dużo w dzień........
|
|
Powrót do góry |
|
|
elala
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 8:26, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kardusiu zadzwonię z domu po południu, bo w pracy mam sajgon - rekrutację na nasz kierunek, ok? Pozdrawiam:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 8:46, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
głupi przepis , rozumiem , ze niektórym przeszkadza szczekanie ale równie dobrze można ludziom zakazać mówić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:08, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
elala napisał: | Łódzkie psy nie będą mogły szczekać nawet w ciągu dnia. | A czy ludziom wolno szczekać w ciągu dnia? Bo ja to bym tych radnych obszcekała...
U nas na osiedlu nie wolno przeprowadzać remontów po godzinach pracy (wolno tylko między 8 a 17, czy jakoś tak). Moja sąsiadka opowiadała mi, że kiedyś przyszła do niej ochrona, żeby jej zwrócić uwagę, że łamie ten przepis. Okazało się, że ona... rozbijała kotlety na obiad.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 9:19, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
dobre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 10:05, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: |
Gdyby mozna jakoś mu zaslonić ulice to tez pomaga. |
Z rozwiązań "doraźnych" to wydaje mi się najlepsze. Jeśli ten odcinek płotu od ulicy nie jest bardzo długi może moglibyście go zasłonić nawet czymś bardzo prowizorycznym, typu gruba czarna folia budowlana. Wyglądałoby to dość masakrycznie , ale też miałoby pewien plus, bo można by tę "zasłonę" z czasem po kawałku odcinać i może Maks stopniowo przywyczaiłby się do widoku ludzi na ulicy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elala
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 10:13, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Może to i jest jakieś rozwiązanie. Dzięki, spróbujemy:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 10:19, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
elala - sam zapis jest tak absurdalny, że ja spróbowałabym podac temat Januszowi Weissowi z Radia Zet
Dużo osób trzyma psy na swoich posesjach do ściśle określonych celów: strózowania i pilnowania posesji. Szczekanie takich psów to praca jaką wykonują. Radnych sobie wybraliscie super
|
|
Powrót do góry |
|
|
elala
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 10:32, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
właśnie czynimy starania odwoławcze:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 10:46, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ja uważam, że przepis nie jest głupi. Czasy się zmieniają, cywilizacja idzie do przodu i tak naprawdę pies już coraz rzadziej pełni funkcję stróża. W mojej kamienicy mieszkają prócz moich psów 2 kundle. Oba ujadają ile fabryka dała. Jeden duży owczarkowaty stoi od rana do wieczora na balkonie i obszczekuje wszystkich którzy przechodzą, mieszkam przy ruchliwej ulicy więc po prostu szczeka non stop. Dla mnie to masakra.
Obserwuję jak to jest w Szwecji, w Stockholmie szczekanie psów też nie jest mile widziane. Moja siostra żyje w ciągłym stresie by trzymać cicho swoją pinczerkę miniaturową. No ale dzięki temu mała szczeka tylko czasami, a tak gdyby nie było takiego stresu to jestem pewna, że by ujadała cały czas.
Jestem w stanie sobie wyobrazić, że szczekanie może być uciążliwe, może właśnie dlatego, że doświadczam tego na własnej skórze.
Co do szczekania psiaków w ogródku to najlepiej wygrodzić im teren, który nie dochodzi bezpośrednio do ogrodzenia. Będzie tak bezpiecznie dla ludzi i przede wszystkim dla psów. Znam niestety kilka przypadków, że psiaki na ogrodzie zostały otrute prawdopodobnie właśnie przez to, że hałasowały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:25, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Jestem w stanie sobie wyobrazić, że szczekanie może być uciążliwe, może właśnie dlatego, że doświadczam tego na własnej skórze. |
Ja też (miałam kiedyś sąsiadkę przez płot, której psy ujadały non-stop) - ale o ile nie lubię takiego właśnie ujadania non-stop, o tyle przepis zabraniający szczekania uważam za idiotyczny. Przepis powinien zabraniać zakłócania spokoju - a czy przez ujadające psy, czy przed motocykle bez tłumików - to już nie ma znaczenia. Przepis zabraniający szczekania aż prosi się o rozmaite nadużycia - jak ktoś chce Ci zrobić be, to nie musi już Twoich psów truć, wystarczy, że je sprowokuje by szczekały i zadzwoni po straż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|