Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 19:01, 21 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
bo --- nikt tak fajnie Livci nie robi jak Wy, ale byłam po sasiedzku
imago --- pamiętam, pamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:07, 21 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 5:18, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy to już zasługa Nivaliny czy obcietego futra, bo Livka w miniony weekend "dała czadu"
W sobotę chodziła po tarasie, w pewnym momencie luknęła i... skoczyła na stolik w dół a potem na trawę , wywrotka, oczy-wiście ,ale zaskoczyła nas na maxa
Wczoraj przedeptała prawie 4 godziny po lasach, troszkę biegła. Nie spadła ze skarpy, nie władowała się nosem w jakąś przeszkodę czy kałużę. Ogonek cały czas do góry. Nawet siku robiła w "porządnym" przysiadzie a nie chwiejąc się na łapach. Zrobiliśmy jej chwilkę przerwy---zbieraliśmy jagody a ona czujnie siedziała na kocu, nie leżała, nie spała. Prawie nie ślizga się po mieszkaniu.
Nic tylko zakupuję kolejne ampułki Nivaliny
Kilka "zielonych" obrazków :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
przy soli dla rogarych
[link widoczny dla zalogowanych]
mój pierwszy "zajączek" (są też kozaki szare)
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiamy
[link widoczny dla zalogowanych]
Edit: zadziorny - fotki za duże
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:26, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Cudnie, że Livka w takiej dobrej formie i oby tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
davros
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:57, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
bogula napisał: |
W sobotę chodziła po tarasie, w pewnym momencie luknęła i... skoczyła na stolik w dół a potem na trawę , |
uhhh szacun dla niej...
oby tak dalej. nasz po tych upalach tez teraz odżył. a przetrzebienie mu futra pomoglo dodatkowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 18:18, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Livcia lepiej się miewa Ja jestem pod wrażeniem grzybka na zdjęciu... Śliczny i w dodatku tegoroczny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 19:28, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bogula!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 20:02, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Bogula!!! |
wybacz, juz je zmniejszyłam przed photobucketem o połowę a jeszcze za duże...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 20:37, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marzę, aby jej stan sie poprawił...,ale przyjmuję wszystko "na klatę" i nie damy się biedzie
Dzisiaj znowu słabiej, ale to normalny, zabiegany dzień. Choć przyznaję, że Liv werwą napytała mi kłopotu: siedząc w koszu poczzuła swądek "wroga" i heja!się wyrywać z roweru! Ale nie ze mną te numery! Trzymałam ją mocno za obrożę, zeszłam z roweru (a to w obrębie skrzyżowania i czerwone swiatło) na chodnik na prawo, wyjęłam ją za karczycho, rower na chodnik i pieszko do domu. Nikt nie trabił, ani nie pokazywał wymownych gestów
Liv na początku kolarskiej kariery zaliczyła 3 skoki z kosza, te zapachy! a kiedyś i widoki!
Widzę, jak sprytnie radzi sobie na schodach: łeb niesie tak, aby pyskiem czy wąsikami trącać kolejny wyzszy stopień i wtedy namierza ruch łapkami/ciałem. Też trzyma głowę nieco przekrzywioną w prawo...mój optymizm nakazuje mi interpretować jako "łypanie" okiem! że świat wąską szczeliną jakoś wdziera się do swiadomości Livci! i niech tak będzie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:15, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Super fotki a na nich taki dzielny terrier
Trzymam kciuki, żeby tych lepszych dni było dużo więcej, niż tych gorszych!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Śro 16:30, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bogula
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Czw 7:03, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wczoraj na wieczornym spacerku spotkałam sie z dawno nie widzianymi kobietami=psiarkami . Dowiedziałam się, że niemal miesiąc temu zmarła suka ON-kowa --- ta, która capnęła po głowie Livcię...najpierw coś ze ścięgnem, sunia chodziła prawie na dooopce a w trakcie badań znaleziono i guzisko na trzustce; wg relacji sunka schodziła po schodach i padła --- w te upalne, duszne dni; miała 11 czy 12 lat...ech!
Przyznam, że jednak wrednie puknęło mi w głowie: "a, widzisz! a Livcia żyje!" --- ale to ludzkie, prawda? niefajne, ale tak było
bo --- obcięłam Liv firankę spod brzucha i rolki pończochowe, wyraźnie lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 17:12, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
bogula, głowa do góry! Trochę Cię rozumiem, bo suczka odebrała Liwci dużo radości i zdrowia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 19:27, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bogula, dobrze, że to ciachnęłaś. A ta onka szkoda, że nie zdechła prędzej, zanim pogryzła Livkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 7:50, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
bo --- eee, nie mam nienawiści; życie takie jest
Livcia bardzo fajnie daje radę. Nawet w te gorąca da się przeciągnąć, powoli, bo powoli ale idzie i to z ogonkiem do góry, zawąwielce czcigodnyąc i...ciesząc się=widać to po niej
Weekend mamy zaplanowany rodzinnie, bo to imieniny, urodziny. Wczoraj u młodszego brata Livka znakomicie buszowała po podwórku, w nic nie walnęła a nawet wskakiwała na taras (cwana, wykapowała,że kafle nie bardzo, to od strony zatrawionej na murek hop! i już przy grillu ), łaziła między ludźmi, nie burkała, dała się pogłaskać i nie chcieli wierzyć, żę nie widzi, bo tak "patrzyła" pięknie...Więc żyje na ile się a w domku wrzuca się do kosza i śpi=odpoczywa przez resztę dnia. Wyraźnie jest lepsza, szczęśliwsza....serce rośnie!!!
Ostatnio zmieniony przez bogula dnia Nie 7:51, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|