Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 21:24, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
I obiecane "złapane" piesy
Emi --- dopomina sie resztki polskiego pysznego kabanosa; w schronisku Fiszerhutte na ok.2.500 m.n.p.m
Borderka, która wyraźnie zapraszała mnie do zabawy patyczkiem i jej stareńka psia koleżanka --- na szlaku do schroniska pod Kitzsteihornem
wyżej poznany Lacky --- dzielny west, a co!
już niedaleko lodowca (tylko godzinkę marszu) spory, bunczuchny mix bordera/bernardyna
Do schronu pod Groswenedigerem dotarła mixia dobermana/ON-ka --- nie mam foty; dzielna, przymilna, wykastrowana.
W miejscach komercyjnych tj. zbiorniki Moserboden wielu wjeżdża z parą psów --- np. cocierspanielki czy yorki.
A tutaj z "austryjacką" dojną krową (przed prawdziwymi zwiewałam )
Trudno nie tęsknić, nie wracać....:
[link widoczny dla zalogowanych]
Edit: zadziorny - fotka za duża
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 21:50, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A dzisiaj znowu razem
Livka powitała mnie burkliwie, jakby jej za-długo było beze mnie; biegała, szczekoliła, szczerzyła zębole;gryzła się jak to ona w fazie ekscytacji...potem po spacerku, drzemce przebiegła sie sporo w lesie przy rowerze i reszte drogi=12km zniosła superowo w koszu; wróciłyśmy!
A w ogrodzie niebiesko-lawendowy mieczyk szykuje się do kwitnięcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 23:18, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Piekny wyjazd, Bogula, pełen wrazeń, wysiłku, no i wspomnień
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 9:53, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bogula super wyjazd miałaś Bardzo cieszy mnie, że tak dużo ludzi z psami chodzi po górach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 19:34, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
bogula, chyba nie powiesz, że te miski na tankszteli napełniali gospodarze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 20:19, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A któż by inny?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 20:42, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, to nasz Victorek by tam spuchł On ma przeogromny apetyt i jakby mu tak napełniali, i napełniali, itd...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 22:11, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bogula, naładowałaś akumulatorki Livka szczęśliwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 22:13, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Polska to jednak dziki kraj, jeśli chodzi o psy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 23:56, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
bo napisał: | Polska to jednak dziki kraj, jeśli chodzi o psy |
Dziki i pełen zakazów.
Z tego, co się orientuję, jest u nas tylko jeden Park Narodowy, gdzie psy są mile widziane - karkonoski. I psy tam się spotyka często, po polskiej, jak i czeskiej stronie. Schroniska są gościnne dla czworonogów i jakoś dzika zwierzyna nie cierpi na tym fakcie - mało tego, mam wrażenie, że jelenie się rozbestwiają z roku na rok coraz bardziej i coraz głośniejsze rykowiska urządzają jesienią
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 5:26, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, Karkonosze są ok. W Sudetach sporo imprez dogtrekingowych
Co do karmnika psiego --- właściciele napełniają karmą; woda miejscowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 8:39, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
bo napisał: | Polska to jednak dziki kraj, jeśli chodzi o psy |
To prawda. Najciekawsze jest to, że prości ludzie są często bardziej pozytywnie nastawieni do psów, niż ludzie w miastach, ci pracujący... Na wsi, tam gdzie mamy rancho, jest duży gminny staw, gdzie ludzie łowią ryby, kąpią się... Ilekroć tam przyjdę, to wręcz zachęcają, aby piesek się wykąpał... Podobnie jest na innym, prywatnym stawie...
A z drugiej strony ich własne psy uwiązane są na łańcuchach, karmione - nie powiem jak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 9:45, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W Ojcowskim Parku Narodowym też nie ma problemów z wejściem z psem.
A jak już mowa o nastawieniu ludzi do psów, to najbardziej śmieszy mnie, jak ktoś oburza się, że nie do pomyślenia jest wpuszczanie psów do jeziora gdzie kąpią się ludzie. Jakby pies powodował jakieś toksyczne skażenie wody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 9:51, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kati napisał: | W Ojcowskim Parku Narodowym też nie ma problemów z wejściem z psem.
A jak już mowa o nastawieniu ludzi do psów, to najbardziej śmieszy mnie, jak ktoś oburza się, że nie do pomyślenia jest wpuszczanie psów do jeziora gdzie kąpią się ludzie. Jakby pies powodował jakieś toksyczne skażenie wody. |
No, właśnie. I jakby był brudniejszy od niektórych ludzi... Albo załatwiał się do wody... Albo chory na różne grzybice i inne takie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10:09, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Victorka napisał: | Kati napisał: | W Ojcowskim Parku Narodowym też nie ma problemów z wejściem z psem.
A jak już mowa o nastawieniu ludzi do psów, to najbardziej śmieszy mnie, jak ktoś oburza się, że nie do pomyślenia jest wpuszczanie psów do jeziora gdzie kąpią się ludzie. Jakby pies powodował jakieś toksyczne skażenie wody. |
No, właśnie. I jakby był brudniejszy od niektórych ludzi... Albo załatwiał się do wody... Albo chory na różne grzybice i inne takie... |
Ja się tylko podpisze pod tymi obiema rękami. Zawsze w takich momentach mam ochotę poprosić wszystkie dzieci, które leją do wody o opuszczenie jej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|