Fafik , Livka i LOLEK - walijskie z tarnowskich

bogula

Dziękujemy!

alfiki

Świetna Livka Heart

bogula

Wyciągnęłam Livkę raniutko do lasu; podjechałyśmy busem; spacer udany Cool

. Tylko droga już posypana solą i Liv nie chciała iść po piekącej mazi a dukty leśne zasypane na maxa. Przebiegłyśmy więc w okolicy kampingów nad zamarzniętymi wodami i znowu na przystanek. Kiedy czekałyśmy tak ok.10min. psina zaczęła dygotać a nawet szczerkać zębami. W autobusie znowu się zagrzała i drzemała Cool

. Do domku z przystanku bliziutko, więc szybciorem na śniadanie i pod...kołderkę Twisted Evil

Było tak rano, że jeszcze Orkiestra nie buszowała Twisted Evil

Victorka

Śliczne zdjęcie! Laughing

myszak22

davros · Dołączył: 25 Lut 2011 Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów

fajnie, ze Livka "na chodzie" nasz Willi na przyklad duzo lepiej czuje sie posród śniegów niz w czasie upałów. Tylko potem trzeba go od razu pakować pod prysznic, bo na spacerze musie przekopać wszystkie zaspy i wejsc do każdej błotno-śniegowej mazi jaką znajdzie. No i ta sól na ulicach od razu usztywnia mu łapu i trzeba go przenosić przez droge Cool

bogula

Z solą to makabra Evil or Very Mad

; po najmniejszej linii oporu przy usuwaniu śniegu Evil or Very Mad

Byłam dzisiaj w drodze--na dworcu w Bytomiu widziałam starszego pana ze starszym aerdelem Cool

; tak samo ciężko było im przechodzić przez muldy lodowo-śnieżne; niemal wszyscy z przystanku wgapaiali się w tę wiekową i ciekawą parę... Cool

bogula

Za oknami zimnica z rodzaju tych ohydnych -- mokrych, zamglonych...Wymyślamy sobie zajęcia, spacerki. Livka miewa gorsze dni, ale tak naprawdę jest z nią coraz fajniej. Wiele szczęścia dają mi spokojne podróże autobusem czy autkiem. Liv pakuję wygodnie na podłodze i jedziemy....bez piszczenia, zawodzenia. Na hasło "wychodzimy!" podnosi się i z radością "wyskakuje" na zewnątrz Twisted Evil

; i chyba wcale nie kombinuje, gdzie jest, bo zaraz "biegnie" we właściwą stronę Mr. Green

Zarośnięta=miśka Mr. Green

Apetyt jak zwykle świetny Cool

Jest spokojna, poleguje---taka nie-wymagająca, choć bardzo lubi jak ktoś jest z nią w domku.

Piszę o tych codziennościach, bo niedawno przegladałam zeszyt Livciowy (taki na wieczną pamiątkę

Heart

) i nie dowierzałam opisowi z RM ze stycznia2011........
Jestem szczęśliwa, że udało się / udaje się Livcię utrzymać przy życiu i to mimo wszystko jednak dość kolorowym Cool

. Tanio skóry ,oczy-wiście! - nie oddamy!!!
Twisted Evil

davros · Dołączył: 25 Lut 2011 Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów

takie wiadomości potrafia rozweselić mimo tej kaszany za oknem. Brawa dla Livki i dla Pani, która w nia nie wątpi.
U nas Willi nie jest taki cichy i spokojny: do auta chetnie wskakuje (kiedyś nawet wskoczył do policyjnej wiezniarki, bo akurat stała otwarta (mieszkamy koło policji), ale podczas jazdy, jak tylko zorientuje się, że jedziemy w jedno z jego ulubionych miejsc zaczyna śpiewać. to w żaden sposób nie relaksuje kierowcy Cool

natomiast w autobusach miejskich jest zachwycony tym co się dzieje dookoła. jedynie jak jest dużo ludzi staje sie lekko spłoszony.
No i jeszce jedna sprawa - na haslo "spacer" reaguje błyskawicznie, ale gdy tylko zobaczy swoje szelki - zwiewa. probowaliśmy go kusić, nagradzać smakołykami itp, ale wciaż zwiewa, może nie az tak jak na widok kagańca (za kaganiec potrafi być obrażony 10 minut) ale jednak. podejrzewamy, ze ma to związek z poprzednimi szelkami, które ubierało sie przez głowę, czego nie lubił.

Victorka

Ile Livcia ma teraz latek? Przeszłyście obie straszne chwile. Wspaniale, że jest coraz lepiej Kciuki

bogula

Livka we wrześniu skończyła 6 lat; od ponad 2 zmagamy się ze ślepotą pourazow,a/pozapalną.

Co do Wilusia---uwielbiam, gdy ludzie tak świadome kochają psa...

bogula

Ech! w końcu wolna niedziela Brawo

a że zapowiadają odwilż trzeba mi było do lasu. Z Livką Cool

. Busem niemal do lasu Cool

i chodzonko. Przyczepił się do nas milusiński; Liv warkoliła na niego tylko "gdy-miał-chęć" Laughing

. Przeszliśmy kawał! Suka dawała radę. W domu rosołek z wkładką i .... nie ma psa Cool

Kilka fotek jeszcze zimowych ( a z porannej 3-ej "zagadkowej niedzieli dowiedziałam się!!!, że śnieg jest przeżroczysty, tylko w zw.ze światłem widzimy go białym; matrix Hmmm

)

I nie-udane, ale dynamiczne , czyli bezcenne z powodu stanu Livci Heart

bo

Całuski i pozdrowienia dla Was Smile

Victorka

Czyli, że Livka ma w doskonałej kondycji instynkt łowiecki Kciuki

zadziorny

A ptica przeżyła? Wink