Fafik , Livka i LOLEK - walijskie z tarnowskich

bogula

W lesie z Liv na rowerze. Potem ona przez ok.2 godziny drepcze, odbiegnie, pomarudzi, powącha. Prozaiczne:pies pije wodę z kałuży. W świecie Livki to niesłychane zdarzenie...wywąchała,wymacała i dała sobie radę Cool

Grzyby są RÓŻNE Mr. Green

; zbieracze mieli kurki i prawdziwki. My chodzimy = spacerujemy głównymi duktami, więc podziwiam te grzybki dla ozdoby Mr. Green

Te łazęgi to tak naprawdę są dla psiny. Ona mało się rusza, muszę ją gonić, bo zalega w koszu, tyje i głupieje Hmmm

W lesie daje radę, mam ją pod kontrolą, zawsze to odmiana. Nie widać, że się cieszy, ale że spacerrro udane świadczy drzemka w koszu w drodze powrotnej, apetyto ...teraz może poleżeć Mr. Green

Aleksandra Bobrowska

Taka ilość wrażeń węchowych jak w lesie to dla Liwki frajda- oby Wam pogoda jak najdłużej sprzyjała.

Victorka

bogula

Staram się równoważyć --- zachować rytm dnia,życia i dokładać miłe odmiany. Cieszy mnie, że Liv nadal spokojnie przesiaduje kilka godzin, gdy jestem w pracy, nie brudzi.
Wyczesałam ją w lesie, bo po kąpieli w jeziorku włosy w strąkach Wink

; warkolenie było Twisted Evil

bogula

Rano ojechałam z livką busem zrobić zastrzryki a potem ruszyłyśmy nad wody i lasy pniowieckie. Liv narzuciła powolne tempo, więc zauważyłam opary w lesie, gdy słonce coraz bardziej przygrzewa, jak błyszczą po nocnym deszczu liście krzewów, jak marszczy się woda, jak wiele jest kaczuszek, jak z traw ponoszą się "zaspane" motyle. Widziałam nawet zimorodka----co za kolory!!! Dałam nawet radę dojrzeć prawdziwki!!! do domku wróciłyśmy tuż przed południem Mr. Green

Popołudniu .... do Nakła; oj, było bieganko, gonienie za piłką Shocked

Aktualnie psina już śpi ................
Oby pogoda jutro dopisała! Cool

Czarna

Podglądam systematycznie i podziwiam Kciuki

Byłaś w Albanii???? to jakąś relację poproszę Super

bogula

frauka

bogula, powiedz mi jak nauczyłaś Livkę jazdy na rowerze? Nie bałaś się, że coś zobaczy czy się przestraszy i wyskoczy z kosza ?

bogula

frauka --- do roweru/kosza uczyłam ją wcześnie i bardzo się potem ,czyli teraz przydaje Mr. Green

; zamówiłam kosz w kwiaciarni;zaprzyjaźniona osoba zrobiła mocowanie i jeździmy Cool

. Livka kilka razy wyskoczyła z niego----zapach czy "nerw", ale akurat na spokojnej dróżce czy w lesie, więc żyjemy; teraz ją przypinam do siebie Laughing

Jeżdżę tak dobrych kilka lat i inni poszli w nasze ślady---są odważni, którzy wiozą rowerem 2 pieski (z przodu i z tyłu) Mr. Green

Pogoda popołudniu zrobiła się przyjazna więc wytargałam Livcię na spacero. Między polami jakoś bez entuzjazmu, znowu na rowerze między łąkami a lasku biegała bardzo zadowolona z uniesionym zadziornie Wink

ogonem.
Zamęczam tak tym lasem, ale jestem szczęśliwa, bo czuję się teraz zdrowo i mam siły/ochotę. Jak Livka ma gorszy dzień, to więcej siedzi w koszu a i tak trochę podrepcze; na razie obu nam dobrze Laughing

Livka i niebieska kałuża

Livka już nieco znużona...

pozdrawiamy Mr. Green

Aleksandra Bobrowska

Bardzo lubię Pniowiec- chyba jeszcze przed nastaniem chłodów pojadę tam z Giną. ostatnio byłam z Ethel w maju 2012. Ethelka była rozczarowana,że dotetgo mini ZOO jej nie wpuścili- a jak przy bramie węszyla

equitana

Bogula, Wrzosowa Livka po prostu przepiekna Ach

podziiwam Was obie, za entuzjazm, radość życia na przekór przeciwnościom , za całokształ Klacz

bogula

Mini zoo już nie istnieje Cool

można spokojnie chodzić z psem po całej okolicy; teraz najbardziej pachną przynęty na ryby Wink

Jeśli będziesz chciała nas poznać w realu, to my bardzo chętnie przejdziemy z Wami kawałek Mr. Green

equitana --- dzięki Mr. Green

Aleksandra Bobrowska

Bogula- no pewnie,że będę chciała Was spotkać, ale to może być wyłącznie któraś sobota, wczesne popołudnie- lub niedziela, dowolna pora. Tylko czekam jeszcze na wiadomość od przyjaciół, w który weekend na początku września przyjadą, wtedy pozostałe mam wolne.

bogula

super! na priv posyłam nr telefonu Cool

bogula

My też lubimy bandanki Mr. Green