| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
 Wysłany: Nie 3:55, 28 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Wyciachałaś jej bródkę  . Mnie się za mocno skróciło u Lexuni (bo lała wodą potwornie po chaupie) i nie mogę się przyzwyczaić do wyglądu mojego teriera bez kapiącej brody 
Śmiesznie wyglądają bez kozich bródek.
A Liwcia do zacałowania na tej fotce po cięciu, śliczna
Stefa... kupka nieszczęścia na tej fotce, Ty Pańcio niedobra, tak pieska "skrzywdzić"
Ostatnio zmieniony przez BeeM dnia Nie 3:57, 28 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Wto 20:25, 01 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Brodę też trzeba czasami ciachnąć, bo dziadostwa pełno. Na sczęście, przy dzisiajszych opadach śniegu Livka lepiej łazi niż wczoraj w deszczu. Gdy byłam na poczcie, ona czekała niby pod dachem, ale i tak zmokła --- ale otrzepała się i było ok.  Z jazgotem --- bez kłapania, ale daje sobie po spacerkach opłukać łapki w ciepłej wodzie. Cieszę się, bo udało mi się zapanować nad jej jelitami --- od 2 miesięcy miewała rozwolnienia; trzymam reżim pokarmowy i jest ok. Ech, byle do wiosny! 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
| Wysłany: Wto 22:31, 01 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
|
No właśnie - byle do wiosny
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Śro 22:12, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Dni przemykają szybko...Livka na szczęście dość dobrze. Chętnie chodzi, kleszcza jeszcze nie podłapała. Idzie spora zmiana -- Livka przedwczoraj wymiotowała a wczoraj miała napad --- będzie wiosna=Livka reaguje niczym barometr. Ale tj.drepcze, je z apetytem, to nie widać nawet jej choroby. Nasz wielki znajomy berneńczyk znowu w kołnierzu, bo naprawiali powiekę. Pies też miał szczęście trafić do rodziny, która ładuje w niego i miłość, i środki, bo taki chorowity Foreścik...bardzo się lubimy
pozdrawiam !
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
| Wysłany: Czw 0:00, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
bogulko kochana wybacz mi proszę ze zadam ci to pytanko na temat livci w jej galeri ale czy liv miewa też czasem napady padaczki ? odpowiedz oczywiście na to pytanie jeśli oczywiście naturalnie chcesz 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Czw 6:33, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
|
Tak, miewa stany : napady , które polegają na tym, że traci częściowo panowanie nad ciałem i orientację, Zmieniają jej się wtedy źrenice, spłyca oddech a ciało wygina w paragraf. Trzymam ją wtedy na rękach i czuję jak wraca do siebie. Nie sika, nie popuszcza kupki. To wszystko się zdarza po tym urazie głowy i chorobie mózgu sprzed prawie 6 lat. Neurologzalecił Luminal, ale ja nie dawałam i nie daję; ataki zdarzają się sporadycznie i są stosunkowo "bezpieczne" -- sucz z nich wraca jakby nigdy nic.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
| Wysłany: Czw 9:47, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Livcia ma nadzwyczajną PANIĄ, która zna i zaspokaja wszystkie jej potrzeby  
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Czw 18:00, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
| Victorka napisał: | | Livcia ma nadzwyczajną PANIĄ, która zna i zaspokaja wszystkie jej potrzeby |
 ; oj, trzeba trzymać emocje i stawiać na wiedzę, doświadczenie i mniej czarnych myśli...Livka nauczyła mnie!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
| Wysłany: Sob 9:51, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
|
bgulciu livcia jest bardzo dzelna prawie nieodowdzi i jeszcze sporadycznie te jakby napdy padaczki dzelna kochana livia a co ona miała za wypadek ze miała z głową uszkodzenie ?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
| Wysłany: Sob 20:51, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
| Victorka napisał: | | Livcia ma nadzwyczajną PANIĄ, która zna i zaspokaja wszystkie jej potrzeby |
Dobrze Livcia trafiła 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Pon 19:08, 14 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Livka ma cudowny domek.Zdrowia jej życzymy 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Czw 17:37, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Sprawy służbowe w towarzystwie cudnej pary : 
Pan na nas burczy , bo wróciliśmy z lasu za ... 5 razem
Pan się już nie gniewa, cmoka
Kochane! Doxa i Victor!
Livka takiej fotki jeszcze nie ma (cyrk)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9849
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Będzin
|
| Wysłany: Czw 18:27, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Livka ze słoniem rewelacja.
U nas też był cyrk. Bardzo się zdziwiłam widząc słonia spacerującego prawie w centrum miasta. A Atos miał bliskie spotkanie z wielbłądem - wielbłąd zaczął na nas prychać i Atos wolał się wycofać.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
| Wysłany: Czw 18:59, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
|
Ale fajne zdjęcia - wszystkie
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Nie 16:19, 20 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Za nami udany i szczęśliwy :
więcej fotek nie posiadam, jak dorwę ładne , to wkleję
IMPREZA KOTSTANA --- super! pogoda wytrzymała, ludzi i piesków dość; wszyscy lekko się zmęczyli i dość na chłodzie zgłodnieli. Ognisko i woda ognista nas uratowały
Dziękuję! i do następnego!
I jeszcze kilka słów o Livci; szła pięknie całą drogę a właściwie prowadziła calą ekipę; przed nami śmigała malutka Stefa/Furia; nerwowo było przed "startem" -- Liv spodziewała się przyjemności, zajarzyła o co kaman i rwała pięknie po znajomych od lat duktach
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
