Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 20:48, 12 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Kolejna piękna wyprawa boguli, super
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 14:42, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Wracam z pracy i już na schodach słyszę dziwne pojękiwanie. Na I piętrze rozpoznałam, że to jednak Livka i biegiem na III. Szybko otwiwram drzwi, jojczenie dochodzi z kuchni, sucz nie wychodzi do mnie. No, ja mam już "miękkie nogi" i mega koncentrację. Co widzę? Livka leży "żabą", nie potrafi podnieść doopki, ma obłęd w oczach, wywalony język. Podnoszę ją. Tak, ściągęła sobie z łapy napitego kleszcza. Kafle namamliła, a więc ślisko i przy jej gorszym dniu ciężko wstać. Uspokoiła się, napiła. Na podwórku co trzeba, ale kompletnie nie chciała chodzić. Dała się nieść na rękach z wyraźym zadowo-leniem Teraz juz po obiedku. Ogon opuszczony, ale łazi. Na głos domofonu rozdarła japkę. No, musimy przetrzymać kryzys....
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzwoniec
Gość
|
Wysłany: Pon 15:45, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Macie jazdy...
Współczuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 17:15, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pocieszam się -- to niewłaściwe słowo -- ,że nie tylko ja "morduję" się ze starszą czy/i schorowaną suczą. Ulubiona pani stomatolog wyżaliła się na stan 10 letniego labladorka --- rozumiemy się. Podrzuciła mi fajną myśl : ona prosi św. Franciszka , żeby odejście=śmierć nastąpiła szybko i na śnie psa. Prosić można, prawda? tym bardziej w sprawie przyjaciela... Poza tym mam świadomość i że na naszym terierkowie są osoby zmagające się ze starymi psami ... piszcie, kochani! dzielmy się i smutami, kiedy czas medali i bezroski za naszymi futrami; dzielmy się wiedzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 21:12, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
bogulko, masz rację. Póki dobrze - jest radość. Ale ilu właścicieli przechodzi bardzo trudne, smutne dni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 18:33, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Rano Livka "się wyłączała". Chciałam ją wziąźć na ręce, aby się nie mordowała po schodach. Ona wtedy użarła mnie w prawy kciuk i przedramię...do krwi...Wkur..się, oczywiście i szybko na siłę zagoniłam ją "do kąta"=kosza. Opatrzyłam rany. Wściekłość uleciała, żal i smutek rozpełzł sie po mnie. Po pracy nie wyszła do mnie, spała. Na spacerku ledwo, ledwo. Zupkę wrąbała ochoczo, ale nadal od 14.30 śpi...Zresztą mi też oko się zamknęło, bo rozpętała się za oknami szałowa burza Teraz czekam --- może wylezie z legowiska i wyjdziemy na "kółeczko"...oj, oj...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 19:25, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Oj, nie jest łatwo z takim psem . Za was
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 21:38, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pogoda jest taka (przechodzą fronty), że i ludziska, i gadzina są zmierzłe... I dużo śpią. Jutro będzie lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 22:11, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Też na to liczę; ty bardziej, że w niedzielę chcemy się jakiś wypadzik z nią zaliczyć... Zauważyłam, że znowu sobie obtarła kolana -- gdy wczoraj usiłowała wstać z kafelek. Wieczorem wyciągnęłam ją na spacer, aby się załatwiła. Nawet ciut biegła z chęcią zamordowania retriwerki
Dzięki za otuszki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Wto 22:20, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
bogulko za liv X5 kciuki ale jak już wieczorkiem chiałala zabić Retriverke to już widać po jej Mordeczym zachowaniu i Morderczych zapędach ze jest z nią już nie co lepiej ale oczywiście daje dodatkowe 5 5 kciuki za śliczną słodką liv będzie ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 19:57, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Dziś kolejne fronty przemieszczały się nad nami. kotstan odczuwa takie rzeczy i miał się dziś gorzej... Jak Livcia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 20:57, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Livka niemal cały dzień przesypia. Zamiast co najmniej 4 spacerów, robimy 3, ale Liv wszystko załatwia. Kółka małe, ale trwają co najmniej pół godziny=tak powoli chodzi. Lubi, kiedy przstaję i gadam ze znajomymi.Apetyt jest. Reszta słaba. No, nic ją nie cieszy. Jutro rozpiszę te iniekcje, które dawałam jej wcześniej, może załapie troszkę ...
Dla kotstana -
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeeM
Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzgów
|
Wysłany: Śro 21:09, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Bogulko czytam co piszesz i smutno mi, mam młodziutkiego psa ale kiedyś będzie stary...
To dobrze, że o tym piszesz, zawsze człowiek będzie miał jakieś przygotowanie w podświadomości, na te trudne czasy.
A dlaczego ona Cię capnęła? Ze strachu, z bólu (coś zabolało?)
Jesteście bardzo związane, miała potem jakiś wyrzuty sumienia?
Jak ona zachowuje się po takim incydencie, wie że źle zrobiła?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 22:57, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
bogulko przeczytałam ze z liv słabo jak apetyt dopisuje i kupki są ok to raczej nic Tragicznego się nie dzieje po prostu zapewne raczej pogoda na nią działa oczywiście x 6 razy kciuki za liv sercem i myślami jestem z tobą i liv
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Czw 5:28, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
olga1 --- tak, to plus, że je
BeeM --- LIvka miewa dni lub godzinę "świra" : po tym urazie głowy i utracie wzroku nadal zachowuje się jak typowy terier: robię po mojemu! Do tego samostanowienia, uparciuchostwa dochodzi lęk i niepewność, pewnie i ból : widzę, że chodzi ciągnąc nieco łapę (jak miała 2 lata auto ją poturbowało). Poza tym RM głowy, który jej robiłam we Wrocławiu w 2011 r wykazywał zanik kory mózgowej --- neurolog dr Wrzosek nie wiedział czy te zmiany to efekt zapalenia mózgu po tym urazie/ugryzieniu czy jakiś proces. Wg mnie to wszystko razem zbiera się na obraz schorowanej Livki.
Czy ma poczucie winy? nigdy w życiu! i ja też nie oczekuję od niej żalu za grzechy, tym bardziej, że gdy ona mnie to i ja ją w doopkę z ręki
Umówiona jestem do weta --- jakieś badania krwi i usg jamy brzusznej jej zrobię. Nie podoba mi się smród z paszczy; bo to nie jest ten popularny psi zapaszek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|