Fafik , Livka i LOLEK - walijskie z tarnowskich

Victorka

Ludzie pewnie reagują na widok Livci w koszyku z wielką sympatią, czy tak?

cucs

Livcia widzę w formie . Chłopaki na nią lecą ,jest super Wink

Pozdrowienia

bogula

bogula

Tak ładnie rysowane m.in. teriery w albumie "PSY" przez Zdenka Bergera Mr. Green

alfiki

Fajnie Livce w koszyku,ja moim musiałabym sprawić taką przyczepkę rowerową którą dzieci wożą. Całe szczęście mają przed nosem świetny park nadmorski i plażę. W młodszym wieku biegały nawet po górach😁

bogula

Spotkała mnie niespodzianka. Córcia wieczorem w czwartek podarowala bilety = zaprosiła do Sopotu. I tak w piątek po pracy wsiadlysmy do Pendolino. Po 6 godz.na miejscu. Niestety, z Livką nadzial się koszmar : wymioty i biegunka. Zaraz po wniedieniu toreb jechałam z sucza do weta. Dzięki pomocy ALFIKI dobrze trafiłam. Liv dostala kroplowke, 4 iniekcje i te duze tablety. Szkoda ,bo na szyko umawialam się w czwartek z osobami z forum na spotkanie i nic nie wyszło. .. Jutro wracamy. Łapki zanurzone w morzu i oblepione piachem. Pozdrawiam.

frauka

Uff a już się bałam, że coś poważnego. Kamień z serca Smile

Victorka

Szlachetne zdrowie... Dotyczy też zwierzątek, jak widać... Dobrze, że wet pomógł Laughing

Kati

Zazdroszczę wycieczki nad morze, szkoda tylko że Livka się pochorowała.

bogula

Jesteśmy w domu! Mr. Green

Jazda Pendolino szybko i przyjemnie. Niestety, Liv w drodze do Sopotu zachorowała : wymioty i biegunka. Nikt nas nie wyrzucił a współpasażerowie wykazali się zrozumieniem i pomocą. Bilet w jedną str.15zł. Gdy dojechałyśmy do pensjonatu, sucz zrobiła już koopkę z krwią. Na info alfiki pojechałyśmy do weta. Skończyło się kroplówką ,4 iniekcjami i dużymi tabletami.

Po kroplówce Liv niby raźna, ale zaraz wytrysnęła z niej wodnista koopa z krwią. Zamarłam, ale lekarka mnie uspokoiła. Dała mi kilka podkładów, duży worek, aby w pokoju zabezpieczyć. Cena bardzo mnie zdziwiła --- tanio!

Liv noc przespała spokojnie, rano jeszcze wyrzuciła z siebie paskudztwo i zaliczyłyśmy plażę. Psina się ożywiła, chciała zeżreć fale...

Odwołałam wszystkie na szybko umawiane spotkanie z terierowiczami. Alfiki przez cały czas mnie wspierała Heart

Podawałam leki, trzymałam dietę. I powolutku szło ku zdrowiu. Wczoraj piękna pogoda, Livcia spokojnie leżakowała...

Pewnie wypad byłby cudny, gdyby nie choroba o gwałtownym przebiegu. Ale znowu mogłam liczyć na pomoc córki, życzliwość innych ludzi.
Polecam Pendolino -- niecałe 6 godzin z Katowic. Czysto, klimatyzacja i niedrogo za psa (sprawdzają książeczki zdrowia psa=czy się ma). Pensjonat też spoko -- mieszał z nami bigielek i yorczek
Mr. Green

Taxi sopockie do bani -- nie chcieli nas wozić z psem, ale gdyńskie zawsze Mr. Green

Czego życzyć sobie i nam wszystkim, kochani? zdrowia! reszta się zrobi! Mr. Green

W TG już po wizycie u weta, ost.dawka antybiotyku i ma być dobrze Kciuki

Dziękuję wszystkim dobrym ludziom, którzy okazali nam życzliwość i pomoc. Jak zdrowko pozwoli, może jeszcze wystarujemy na "północ" Twisted Evil

Victorka

Coraz bardziej dostępny dla mieszkających na południu - jest Bałtyk. To miłe...
Dobrze, że Livci już lepiej. Przy upałach różne zaburzenia pokarmowe częściej się przydarzają...

alfiki

Cieszę się, że Livka zdrowieje. Załapałyście się też na fajną pogodę. Mimo wszystko!o wypad Wam się udał😁bogula

zadziorny

Za zdrowie Livki Kciuki

bogula

Jest dobrze. Liv dostała wczoraj ost.dawkę antybiotyku. Chodzi, zrzędzi, robi dobrą koopkę. Oby tak dalej Mr. Green

Olga1

dobrze ze z liv już lepiej bogula następny kierunek z liv to Polska zachodnia woj lubuskie Mr. Green

morze liv tak się rozchorowała mocno z rozpaczy ciężkiej ze nie dane jej było poznać przystojnego szkota Pongo Laughing

a tak powaznie pewnie gdzieś po drodze zeżarła jakieś świnstwo czego mogłaś bogulko zwyczajnie nie zauważyć i chrobusko walijczka livi gotowe bogual pinuj swoejej walijki a czy w tej ksiązce gdzie prezntujesz na zdjięciu obrazek waljczka czy był tam też Terier szkocki