Fafik , Livka i LOLEK - walijskie z tarnowskich

alfiki

bogula cieszymy się, że Liveczka zdrowa.💕

bogula

bogula

Livka z powodu gorąca poleguje w "klimie" z butelek z zamrożoną wodą ; dobrze, że ranki są jeszcze chłodniejsze...

BeeM

Dopiero teraz dotarłam i przeczytałam nowe informacje. Ale miałyście niefarta z tym wirusem, kurcze. Ważne, że to ogarnęłaś i że wszystko dobrze się skończyło. Wymioty, biegunka i krew w... straszy.
Tam wirusy jelitowe, tutaj były gardłowe.
Zaczynam podawać tran na odporność (muszę nie zapominać o tym), trza się zabezpieczyć. Wink

bogula

Tak, rodzinka z "naszą Maszą" wyraźnie szczęśliwa, że zwierzaki sie dogadały. A wczoraj poznałam kolejną berneńczkę Ajszę. W domu chorego wielkie miski na parterze a psa nie widać. Okazało się, że Ajsza (9 lat) jest chora, jest na lekach p/bólowych , diagnozowana. Dawno nie słyszałam "stękającego" psa....
Livcia dobrze Kciuki

bogula

Ukrop! nie umieramy, ale wentylator już pracuje. Rano Liv sobie z przyjemnością podreptał ponad godzinkę --- od 5.30 Mr. Green

Spija, siurka. Dzisiaj kolega przewiezie kilka drobiazgów Livci na wieś, bo w piątek wyruszam w Aply do Słowenii Mr. Green

Jutro jeszcze ją zakropię odkleszczaczem i zawiozę do Mamy. Na szczęście, sucz w formie! Kciuki

Victorka

Livci u mamy będzie dobrze. A my będziemy czekali na fotorelację Laughing

A niektórzy (jak mają remonty w szkole) będą sobie wyobrażali, że tam byli Wink

bogula

Tak, melduję się ! Mr. Green

Wróciłam ze Słowenii cała, choć poobijana, bo góry niewysokie, ale wymagające, ale i piękne.
Jakby nie było trudno, uśmiech musi być :

Spotkane nieliczne psy starałam się zawsze pomiziać ; tu border colli w uroczej chacie na szlaku:

Licię już odebrałam od Mamy. Dziś sucz ze zmienną formą -- na burzę. Ponoć trochę za mną tęskniła = 2 dni Twisted Evil

Victorka

Kolejna piękna wyprawa. Podziwiam Laughing

A Livcia na pewno ogromnie się ucieszyła, gdy jej pańcia wróciła Kciuki

Kati

Zazdroszczę wyprawy i cudownych widoków. Smile

Atos niby taki przywiązany do mnie, ale jak został z moim tatą to tęsknił tylko do pierwszego obiadu, potem już tatę pilnował. Laughing

bogula

Tak, pięknie.... Jak dożyjemy w może w przyszłym roku na Gran Paradiso Cool

No, Livcia wierniejsza Twisted Evil

= 2 dni posiadywała w kącie tzn. nie przychodziła na szelest papierka czy pyk!otwieranej lodówki, potem już pożerała "tęsknotę" Twisted Evil

bogula

W minioną sobotę wyrwałam się pospacerować po malowniczym, spokojnym Baskidzie Niskim. Livka została pod opieką sąsiadki Cool

I tak ludzie nadal gdzieniegdzie mieszkają i pracują :

Krówki spokojnie przeżuwają trawę:

A pszczółki robią swoje :

I Pan Bóg blisko w cerkwiach...

W okolicy Gładyszowa, Bartnego sporo cmentarzy z I w.ś. -- od wojny uchowaj....
Piękne tereny!

Olga1

piękna foto relacja Bogulko dziwie się z krówki nie pogłaskałaś i nie za pozowałaś do zdjięcia ale wypad 1 klasa bogul Wink

bogula

mam mnóstwo pracy... Livcia jeździ ze mną do chorych Cool

Olga1 -- tak , wypadzik fajny; już zapomniałam jak się chodzi po łagodnych i przyjaznych Beskidach...

smutno mi z powodu Misi WT Crying or Very sad

; idę się położyć obok mojej "smierdziołki" ...

bogula

Nad Morskim Okiem , w tle Mnich Mr. Green

Z Przełęczy Spiglasowej

do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Mr. Green

Cały dzień w pięknych ,oświetlonych okolicznościach przyrody; nawet przed nami=tłumami nie zwiewały kozicie czy świstaki=robiły swoje=pasły się Mr. Green

Szkoda, że tych wysokich gór tak u nas w PL mało...

Livcia pod opieką Mamy; popołudniu już obie będziemy w TG Cool