Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 18:03, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No tak, tylko jednak wyrywanie pazura musi bardzo boleć, wolałabym mu tego oszczędzić. Może ten się sam zrośnie... Mam taką nadzieję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Sob 18:24, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
jesli jest nadłamany(częściowo zzuta puszka rogowa)to wet powinien psiknac znieczuleniem miejscowym i obciac,zero krwi,szybko sie goi nawet bez antybiota,i za miesiąć nowy pazurek mamy.u swoich burków przerabiam to nagminnie.ale taki dyndajacy nadłamany jest bardzo bolesny dla psa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 18:52, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tzn on sobie nie 'dynda' swobodnie - jest w normalnym położeniu, tylko od spodu jest troszkę nadłamany, jak się podważy do góry to czuć, że jest trochę luzu (nie tak, jak w zdrowych pazurach). Zobaczę, jak to będzie dalej wyglądać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Sob 19:00, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
zbacz czy to psu przeszkadza w chodzeniu,jesli nie zwraca na to uwagi to mozna to obrócic w niepamięć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 14:14, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czasem zwraca, jak źle stanie i sobie poważy tego pazurka.
Zdałam dzisiaj egzamin poprawkowy na prawko
Pies został sam i niestety jak weszłam to domu, to usłyszałam jego szczekanie połączone z wyciem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42203
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 14:22, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14:58, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gratuluję I ucałuj Jupika w nochal - szczekał, bo się stęsknił
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 15:35, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuję
Guerreira napisał: | szczekał, bo się stęsknił  |
Moich sąsiadów mało to obchodzi...
Dostaliśmy wczoraj śliczne adresówki - zgadnijcie od kogo Nie mniej mam nadzieję, że się nie przydadzą nigdy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:10, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Adresówki (od sami wiecie Kogo ) bardzo przydają się na co dzień ... do ozdoby bo są śliczne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darla JRT
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hillerod-Dania
|
Wysłany: Śro 23:56, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
My nie mamy problemów z zostawaniem ale pies sąsiadów mojej mamy potrafił ujadac całymi dniami.Polecilam im taka piłkę do której wkłada sie smakołyki i pies musi ja turlac albo potrzasac.Ponoc teraz pies jest cicho najpierw biega podjada a potem śpi.Moze warto spróbować ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Czw 18:04, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
to się chyba nazywa kula-smakula;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ninia41
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:44, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gratuluję zdanego egzaminu!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 15:40, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm... podpowiedzcie, bo przed chwilą miała miejsce dziwna sytuacja...
Pies dostał świra, jak to często bywa, tym razem w moim pokoju. Szalał, skakał, biegał, wywijał koziołki, ale ponieważ prawie staranował króliki, to chciałam go powstrzymać, więc go złapałam i chciałam przytrzymać, w momencie złapania Jupi po raz pierwszy, całkiem poważnie na mnie zawarczał. Pomóżcie, o co może chodzić i jak sobie z tym poradzić?
Ostatnio zmieniony przez Daktyl dnia Sob 15:40, 25 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
king91
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 15:54, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jest młody, pewnie próbuje swoich sił, na ile sobie może pozwolić. Musisz mu jasno dać do zrozumienia, że nie może w takich sytuacjach na Ciebie warczeć, Maja jak była szczeniakiem też przechodziła przez ten okres..w wielu sytuacjach sprawdzała na ile sobie może pozwolić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darla JRT
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hillerod-Dania
|
Wysłany: Sob 19:26, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Szybko sobie pozwolił...moja mala będzie miała 7 miesięcy i tez zaczyna na nas powarkiwać i czasem nawet próbuje złapać za palec... ale się nie przejmuj powiedz NIE WOLNO wsadź go do klatki i niech posiedzi za kare kilka minut...nie patrz na niego i się nie odzywaj to dla niego będzie kara one nie cierpią jak się je ignoruje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|