Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 18:21, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
O żesz ty.... Przyznaj się - na kursie nie mieliście zbyt wielu znajomych bo nikt się nie chce kumplować z kujonami
Jupik jest świetny. I na "do mnie" robi to samo, co Franelek: najpierw naskok na uda a dopiero później siada
Największe "łoł" zrobiłam, jak zobaczyłam, że ten 6 miesięczny wulkan energii leży, kiedy Ty mu rzucisz piłkę
Wielkie gratki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 18:48, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Guerreira - bardzo dziękujemy, miło się czyta takie rzeczy
Jakoś tak mały się nauczył, że jak go przywołuję to najpierw na mnie skacze, a potem siada Nasza trenerka powiedziała, że tak ją to rozczula i jej się podoba, że nie będziemy tego korygować A czasami, jak mały się rozpędzi i wparuje na mnie z całą siłą, to ciężko jest się utrzymać Na filmiku to widać, jak mi wskakuje na ręce za drugim (a właściwie trzecim, biorąc pod uwagę początek) razem - aż się obróciłam
Szczerze mówiąc, bałam się dać mu komendę 'waruj' - bałam się, że mi zerwie wcześniejszą komendę 'zostań' I wtedy nici z filmiku Ale udało się, czasami jestem z niego naprawdę dumna Ale spoko, częściej mam ochotę go powiesić za uszy na lampie
Dzięki jeszcze raz, strasznie mi miło
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 18:24, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Żeby nie było tak kolorowo, byliśmy dzisiaj u dziadka na 'świątecznym jajku'. Pies został w domu. Nie było mnie dwie godziny, dostał konga i ścięgno wolowe. Jak wracałam, to darł się tak, że jak weszłam na ulicę, na której mieszkam, to już go słyszałam (a mieszkam w trzecim bloku, na pierwszym piętrze). Po prostu byłam trzysta metrów od mojego domu i słyszałam ujadanie psa, a okna mieliśmy zamknięte...
Popłakałam się z bezsilności w tym momencie. Mam dość... Sąsiedzi nie odpuszczą, jeśli czegoś z tym nie zrobię, nie chcę myśleć, jak to się może skończyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 19:43, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mhm, faktycznie masz kłopot z tym szczekaniem
Po pierwsze, co sąsiedzi mogą Ci zrobić? Mam na myśli środki dozwolone, oczywiście
Po drugie, z ciekawości pytam, napisz proszę co już próbowałaś z tym szczekaniem zrobić? Tzn., czy wiesz już co jest czynnikiem "uczulającym"? Może zgrzyt klucza w zamku? A może już same kroki na schodach? Chociaż, jak mówisz, że już na końcu ulicy go słyszałaś to chyba jednak nie to...
A Jupik rozumiem, pod nieobecność kogokolwiek w domu, zostaje w klatce, tak? To może byś poświęciła kilka chwil każdego dnia i spróbowała wychodzić na klatkę schodową? Najpierw na 15 sekund, później na dłużej?
Kurczę, próbuję coś kombinować w tym moim łebku ale zupełnie nic mi nie przychodzi do głowy... Może jest tu jeszcze na forum ktoś mądry, kto się na tym zna?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 13:27, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz, lepiej zapytać, czego nie próbowałam
On nie szczeka na żaden hałas - szczeka skowycząc, on nas woła, woła swoje stado, które w jego mniemaniu się rozpadło i go opuściło i to jest jego czynnik uczulający.
Problem jest w tym, że ty nie wiesz, czy on akurat będzie szczekać, czy może nie. Raz jak wracam do domu to go słyszę, a raz nie. Mogę spokojnie wychodzić z domu na krótką chwilę, nie będzie robił cyrków. Ale jak zostaje na dłużej sam to... czasami zaczyna recital, a czasami nie. I zrozum tu foksa
Jak wychodzę, to pies idzie do klatki, dostaje konga, jakiegoś gryzaka typu ucho wieprzowe, mówię 'zostajesz' i zamykam drzwi. Pies na pewno przez pewien czas się tym zajmuje, bo kong zawsze jest wyczyszczony, a gryzak zjedzony cały, albo jego część.
Boję się, że sąsiedzi złożą skargę o zakłócanie spokoju. Mogą z tego tytułu wyjśc nieprzyjemne rzeczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:26, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Daktyl napisał: |
Boję się, że sąsiedzi złożą skargę o zakłócanie spokoju. Mogą z tego tytułu wyjśc nieprzyjemne rzeczy  |
Rozumiem, że są uprzedzeni, że to jeszcze szczeniak i wiedzą, że pracujesz nad tym jego szczekaniem? I rachunki z tego Waszego kursu też w razie czego masz?
W najgorszym wypadku (jeśli by Cię chcieli ciągać po sądach) to sąd i tak uzna, że pies to zwierzę, którego naturalnym odruchem jest szczekaniem i żaden zakaz (czyli np. cisza nocna) nie jest w stanie przetłumaczyć psu, że a-ku-rat-te-raz-nie-wol-no-ci-szcze-kać!
A tak poza tym, to współczuję Czy rodzina z Tobą współpracuje, jeśli chodzi o wychowanie Jupika? Bo z tego opisu wynika, że chyba nie bardzo Skoro czasami szczeka a czasami nie... To wygląda to tak, jakby był czegoś uczony przez jedną osobę a druga to niweczyła np. brakiem stosowania się do reguł (ja tak miałam i "objawy" były podobne więc trzeba było mocno huknąć pięścią w stół, żeby wszyscy zaczęli się stosować )
A może byś go raz nagrała, jak będzie miał zostać sam w domu?
Miałam podobny problem z Zulą... Jeśli w domu była choćby jedna osoba, był spokój. Jeśli ostatnia osoba opuszcza dom i zostawia ich samych, to cawaniara zaczyna drzeć japę już w trakcie ruchu zamykania drzwi - i drze się, póki nie odejdziemy kawałek za blok A później jest spokój. Ale u niej pomogło zrobienie sesji zamykania i otwierania drzwi Tak ot, bez przyczyny. Podchodziłam sobie do drzwi i je otwierałam na oścież. Później zamykałam i wychodziłam. Teraz to szczekanie jest króciutkie - ona cały czas ma nadzieję, że ktoś po nią wróci, jak się tak będzie drzeć Ale widzi, że nikt z nas się nie kwapi, więc się sama uspokaja. Teraz muszę jej z kolei zrobić sesję z dzwonkiem do drzwi i z domofonem a to już będzie trochę trudniejsze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:01, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, są uprzedzeni, umowę ze szkołą do której chodziliśmy też mam.
Póki co jest lepiej, zobaczymy, jak to dalej pójdzie. Rodzice niestety nie pomagają...
Mam kilka zaległych fotek, jedne z marca, drugie z semi
O seminarium też jeszcze nie pisałam, więc póki co fotki z marca, a później, może jutro seminarium
Jupi pitt
Jupi basenji
Jupi sceniacek
Jupi alkoholik
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:02, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Śpi sobie z koleżanką
I Jupi-prawie-jestem-grzeczny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:02, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
I ta niewinna minka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:03, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Lizaczek
Zaraz fotki ze spaceru tego samego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:17, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:19, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:19, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:20, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 13:20, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Daktyl dnia Sob 13:22, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|