Foks i zwierzyna - czyli Jupi, Milka i Łatek :)

zadziorny

Powodzenia Kciuki

Daktyl

BiP, dzięki za wiadomość Smile

Imago, tam uczy oprócz samego Marka Fryca jeszcze jedna pani i to chyba wszystko (jeśli wierzyć stronie internetowej Wink

). Ja się umawiałam z panem Frycem, więc myślę, że przynajmniej to pierwsze spotkanie jutro odbędzie się z nim, a późnej to już zobaczymy Smile

bogula

powodzenia w szkole! to czekamy na cieplejszą aurę i podrośnięcie młodego Brawo

woof

Daktyl małego masz cudnego! Tylko jeśli mogę się wtrącić... Frisbee nie jest dla takich szczyli. Nawet na nakręcanie jest jeszcze za wcześnie. Zacznij od porządnego aportu i szarpania, przede wszystkim praca z Tobą ma być dla niej mega frajdą. Frisbee możesz wprowadzić ok. 8 miesiąca ,jak podstawy będziecie mieli już za sobą. To tylko taka rada.

Daktyl

Ojej, dopiero od 8 miesiąca? Dobrze, w takim razie frisbee chowamy Smile

Byliśmy dzisiaj na pierwszych zajęciach i wrażenia świetne. Powitał nas pan Fryc i pani Karolina, pogadaliśmy chwilę w trójkę (pierwsze pytanie pana Fryca - dlaczego ta rasa? Laughing

), potem pan Fryc poszedł do innych kursantów (nie z przedszkola, tylko inny kurs), a pani Karolina została z nami. Podpisaliśmy umowę i dzisiaj króciutko ćwiczyliśmy skupianie się na przewodniku, tzn reagowanie na imię i podążanie za przewodnikiem w stymulacji pokarmowej. Jupiś spisał się świetnie Smile

Mimo obecności innych piesków na placu, które czasami szczekały, mały ładnie się na mnie skupiał. Następne zajęcia mamy w poniedziałek.

Od razu pojechaliśmy do weta, ponieważ drapanie się nasiliło. Jupi dostał Fiprex. Mam nadzieję, że po tym mu przejdzie, bo widać, że bardzo go to męczy. Jeśli nie, trzeba będzie jechać do laboratorium i przebadać go dokładniej.
Z Fiprexem problem jest jednak taki, że dla królików jest on trujący - więc teraz musimy bardzo uważać, żeby one w żaden sposób nie miały z psem do czynienia, bezpośrednio ani pośrednio.

Teraz mały odpoczywa w klateczce po tych wszystkich wrażeniach. Oby jak najdłużej Wink

Myślę, że dzisiaj albo jutro dodam jakieś nowe foteczki.

BiP

Jak to jest alergiczne, fiprexem mu się nie przysłużysz, a królikom krzywdę zrobisz. Zmiany alergiczne bardzo fiprex zaognia.
Dzwoń do hodowcy, albo sprawdz w książeczce (chociaż nie wszyscy wpisują), kiedy "odpchlewanie miał", czy był może po tym kąpany. Ustal, czym był karmiony do tej pory.

vista · Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 414 Przeczytał: 0 tematów

Hej
Przede wszystkim gratuluję malucha, śliczny jest.
A co drapania to tu przyczyną może być nawet zmiana otoczenia i przypisany temu stres. Fliprex bym podała jeśli natrafiła bym na ślady jakiego kolwiek bytowania pcheł. Nie je czasem kurczaczka ?

Daktyl

Dwóch weterynarzy poradziło go potraktować środkiem na pchły i kleszcze Niewiem

Pierwszy na szkoleniu (trenerka skonsultowała od razu to jego drapanie, bo też ją to zaniepokoiło), no i potem już nasz wet.

Teraz to i tak za późno, bo mały już środek dostał. Zobaczymy.

U hodowcy jadł gotowane, u mnie suche - więc to całkiem inaczej.
Tak, je karmę z kurczakiem, tylko nie wydaje mi się, żeby to było od karmy - bo drapie się od pierwszego dnia u mnie, a alergie chyba wychodzą po pewnym czasie?

Daktyl

A żeby nie było tak drętwo, to wstawiam kilka nowych fotek Smile

Daktyl

Daktyl

I dwie fotki Łatkowe Smile

vista · Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 414 Przeczytał: 0 tematów

Nie chcę się absolutnie wymądrzać ale psiaka może drażnić nawet inny kocyk w klatce który ma. Choć tu bym stawiała na pokarm po pierwsze taka gwałtowna dość zmiana z gotowanego na suche, po drugie to może nie chodzić koniecznie o rodzaj mięsa a o jakieś konserwanty zawarte w karmie czy zboża, często uczula np kukurydza. Mój Dyź może jeść kurczaka gotowanego, surowego i jest ok a po tym w karmię zaraz coś dziwnego na uszach się pojawia i nikt naprawdę nie wie co a po wyeliminowaniu karm z kurakiem, czy tłuszczu z kurczaka uszy goja się i jest super

bos

bos

Co do drapania i problemów skórnych, jeśli chcesz to napisz mi, dam Ci namiary na lekarza weterynarii .....dermatologa .... psiego dermatologa .... jest bardzo dobry. Byłem u niego ze swoja Tosią ....i dał rade w bardzo szybkim czasie .....mam spoko już 3 lata nawet nie musimy chodzić na kontrolę.
Przyjmuje prawie na naszych terenach ...Śląsku ..... ma również pacjentów z innych rejonów Polski. Jest dobry , naprawdę Kciuki