Foksik - nie taki zwykły foksterier

halcia211

A ja pilnuję, żeby go nikt nie napadł

Przed tą kwiaciarnią zawsze jest pięknie

Na wystawie zresztą też dekoracje wzbudzają zachwyt

Piękne kwiaty cieszą oczy

O choroba –to są sztuczne kwiaty chciałem je powąchać i kuku – niespodzianka

halcia211

Ale się dałem nabrać

Tylko nikomu nie mówcie, żeby się ze mnie ludzie nie śmiali

To jest ogródek przyblokowy

Zadbany bardzo

Tutaj będzie chodnik, żeby ludzie nie musieli po trawniku chodzić

halcia211

buziaki wymieniam z tym czarnulkiem co się włóczy po osiedlu

I włażę do każdego dołu żeby sprawdzić co też jest na dnie

Taką mam ciekawską naturę

Jeszcze tylko w drodze do domu poszaleję na trawie

Żeby mi wystarczyło do jutra tego biegania

halcia211

Ah – ta aksamitna trawa pod łapkami

Tylko ja, trawa i wiatr we włosach

I już jestem prawie w domu

Zobaczcie, pani zrobiła tort makowy z bitą śmietaną i truskawkami mniammm, pychota – dostałem porcyjkę , tylko kawy nie chciałem , bo coś mi nie smakuje

Wybiegany, obżarty, czas na sjestę

halcia211

Róża kwitnie

Pachnie z daleka

Musiałem, po prostu musiałem ją powąchać

Tutaj kwitną na biało takie krzaczki

Też pachną

halcia211

Ale nie tak ładnie jak róża

Dzisiaj było małe skubanko

Chociaż moim zdaniem nie było co skubać

Tylko nikt mnie o zdanie nie zapytał niestety

Ale za to się załapałem na smakola mniam

halcia211

I głaski w nagrodę za cierpliwość

Na spacerek już wyszedłem jak nowy

Tylko pazurki jeszcze trzeba spiłować trochę

Bo rosną jak szalone – całkiem niedawno przecież były piłowane i już tak urosły

A ja bardzo nie lubię piłowania pazurków

halcia211

Piasek wysechł, czas pobiegać

Trzeba korzystać z okazji

Bo nie wiadomo jak długo jeszcze będzie tu leżał

Panowie budowlańcy pracują szybko

Niedawno ganiałem w piasku pod blokiem

halcia211

A teraz coraz dalej musze chodzić na piaskoterapię - brr, do uszków mi się nasypało piachu

No, można iść dalej

Nie lubię jak mi się nasypie piasku do uszków, za to w morysi mi nie przeszkadza

Przełknę go i po kłopocie, a tak co – ma mi się przesypywać przy każdym podskoku?

Fajnie kwitnie to coś

halcia211

Nie wiem co to

Bo ja się nie znam na kwiatkach

Moja pani też nie zna tego kwiatka

Ależ grzeje to słońce

Chrabąszcza znalazłem w trawie

halcia211

Dziwne, przecież one tylko wieczorem latają

Jakiś terierek nadchodzi

Jego pani powiedziała, ze on ma już 14 lat

To dużo, co nie?

Wcale na tyle nie wygląda

Widać, że dbają o niego

halcia211

Oczy błyszczące, futerko zadbane, zdrowy jest jak rydz

Przestraszyłem Czarka

Niech tak twardo nie śpi, nie?

Jeszcze go okradną

Otworzyli nowy sklep z ubraniami, to zajrzałem po drodze

halcia211

Z czystej ciekawości

A tutaj jacyś wandale kosz spalili

Podchodzę z zachowaniem wszelkich środków ostrożności

Bo dziwnie śmierdzi

To pewnie spalony plastik tak cuchnie

halcia211

Ale chmura nadciąga straszna

Wygląda jak trąba powietrzna

Trzeba wiać do domu bo się mojej pani strachowe włączyło

Pani z kieszeni smakola wyciągnęła

Mniammm

halcia211

Chmura straszna się rozeszła , to idziemy dalej

Nie trzeba się śpieszyć, mogę sobie wąchać do woli

Mówię Wam jak głupawka mnie złapała

W dodatku przy takiej głupawe zawsze chrumkam

Chr , chr, chr